

„Wielu członków Kongresu chce, abyśmy nałożyli sankcje na Rosję tak mocne, jak to możliwe. I ja jestem tego zwolennikiem” — oświadczył w poniedziałek Johnson, zaznaczając jednak, iż nie rozmawiał jeszcze na ten temat z prezydentem Donaldem Trumpem. Johnson jest najwyższym rangą Republikaninem, który opowiedział się za nałożeniem dodatkowych sankcji na Rosję. Lider partii w Senacie John Thune również w poniedziałek zadeklarował, iż Senat „jest gotowy dać prezydentowi Trumpowi wszelkie narzędzia, których potrzebuje do skłonienia Rosji, aby w końcu w prawdziwy sposób podeszła do negocjacji”.
„Prezydent Trump poświęcił sporo czasu w działania mające na celu zakończenie rozlewu krwi w Ukrainie, ale Władimir Putin wydaje się być bardziej zainteresowany przedłużaniem wojny niż dążeniem do pokoju” — powiedział Thune. Polityk zasugerował, iż projekt ustawy o sankcjach, zgłoszony jeszcze w kwietniu i podpisany przez 82 ze 100 senatorów, mógłby zostać rozważony jeszcze w tym tygodniu. Dał jednak do zrozumienia, iż wciąż czeka na „zielone światło” z Białego Domu.
Oto pakiet „łamiący kości”
Projekt ustawy autorstwa Republikanina Lindseya Grahama i Demokraty Richarda Blumenthala — nazwany przez Grahama „łamiącym kości” pakietem i najostrzejszymi sankcjami, jakie kiedykolwiek widziano w Kongresie — nakazuje administracji nałożenie sankcji na podmioty z sektora energetycznego i bankowego Rosji, a także 500-proc. ceł na państwa kupujące od niej ropę naftową.
Na uchwalenie sankcji od dłuższego czasu naciskają kongresmeni obydwu partii w obydwu izbach Kongresu USA. W poniedziałek nowy impuls nadały temu negocjacje delegacji Rosji i Ukrainy w Stambule, gdzie Rosja przedstawiła Ukrainie niemożliwe do spełnienia warunki — w tym m.in. oddanie terytoriów, których Rosja nie zajmuje i ograniczenie liczebności ukraińskiej armii. Rosja kolejny raz odrzuciła tez propozycję zawieszenia broni.
Demokraci naciskają na wdrożenie sankcji
W poniedziałek do nałożenia sankcji przynaglali też w Senacie przywódcy Demokratów.
„Putin jest oczywistym złoczyńcą i zbirem. Więc gdzie jest kręgosłup Donalda Trumpa? Gdzie jest ta twardość, którą lubi pokazywać?” — mówił lider partii w Senacie Chuck Schumer. Jego zastępca Dick Durbin twierdził z kolei, iż choć Republikanie są gotowi na wprowadzenie nowych sankcji, to słyszą z Białego Domu instrukcje, by się z tym wstrzymać.
Donald Trump w ostatnich dniach ostro krytykował Putina i zagroził nałożeniem sankcji, jednak dotąd odmawiał jednoznacznej deklaracji, iż to zrobi, twierdząc, iż nie chce tego robić, dopóki uważa, iż są szanse na osiągnięcie porozumienia. W piątek stwierdził, iż decyzja odnośnie sankcji zostanie podjęta ciągu najbliższego tygodnia lub dwóch.
Jak powiedział PAP dyplomata jednego z państw NATO — którego Graham na bieżąco informuje o postępach projektu — choć prezydent Trump prawdopodobnie nie chce antagonizować stosunków z Putinem, niedługo może zostać do tego zmuszony przez okoliczności i presję polityczną”. „W pewnym momencie zbierze się masa krytyczna, kiedy po prostu nie będzie mógł dłużej tego wstrzymywać. Zresztą on na tym tylko traci politycznie” — powiedział rozmówca.