Netanjahu wygrywa wybory, ale przyszłość jego rządu jest niepewna
We wtorek w Izraelu odbyły się wybory parlamentarne – już piąte w ciągu ostatnich 3,5 roku. Po przeliczeniu 90% głosów wygląda na to, iż prawicowy blok skupiony wokół Binjamin Netanjahu zdobędzie 65 mandatów ze 120 możliwych.
Oznacza to, iż Netanjahu powinno udać się, bez większych problemów, utworzyć nowy rząd. Dla przypomnienie: partia Netanjahu, Likud, wygrała wszystkie z pięciu ostatnich wyborów, jednak ostatecznie i tak nie udawało mu się utworzyć rządu.
Netanjahu może jednak być bardzo ciężko rządzić. Około 15 mandatów przypadnie ultranacjonalistom, którym przewodzą Itamar Ben-Gvir oraz Becalel Smotricz. Szczególnie dużo kontrowersji budzi ten zwłaszcza Itamar Ben-Gvir, który wielokrotnie wzywał do nienawiści wobec Arabów i jest znanym skandalistą, który wprost określa arabkisch posłów „terrorystami”. Wywodzi się on z parti Kach (ekstremistyczna organizacja żydowska założona przez przez rabina Me’ira Kahanego). Jest nie tylko przeciwny niepodległości Palestyny, ale chce także rozmontować Autonomię Palestyńską.
Podobno Itamar Ben-Gvir chce otrzymać stanowisko ministra bezpieczeństwa wewnętrznego w nowym rządzie. Oznacza to ogromne napięcia nie tylko z Arabami, ale także USA. Pojawiają się bowiem niepotwierdzone informacje, iż administracja Bidena miała zasygnalizować Netanjahu, iż uważa Ben-Gvira za radykała i nie będzie z nim współpracować.
Zapowiadają się interesujące miesiące w Izraelu.
https://www.bbc.com/news/world-middle-east-63459824
Dalsza część tego tekstu jest dostępna tylko dla Patronów bloga. Dołącz już teraz do grona Patronów i zyskaj nieograniczony dostęp.
Password:
