

W środę 2 kwietnia w Sejmie doszło do awantury z udziałem Jarosława Kaczyńskiego i Romana Giertycha. Prezes PiS nazwał posła KO „głównym sadystą” m.in. w związku ze śmiercią swojej współpracowniczki Barbary Skrzypek. W stronę polityka KO kierowano też okrzyki „morderco!”.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej z zespołu Romana Giertycha do spraw rozliczeń PiS poinformowali później, iż składają zawiadomienie do prokuratury na sześciu posłów PiS: Iwonę Arent, Przemysława Czarnka, Jarosława Kaczyńskiego, Bartosza Kownackiego, Antoniego Macierewicza i Annę Krupkę.
Doradca Andrzeja Dudy skrytykował Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o awanturę w Sejmie
O kłótni w Sejmie w niedzielę 6 kwietnia mówił w TVN24 Łukasz Rzepecki. – Na miejscu pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego na pewno bym w taki sposób nie poprowadził swojej wypowiedzi i w tak mocny sposób nikogo z mównicy sejmowej nie atakował – powiedział doradca prezydenta Andrzeja Dudy i były poseł PiS.
Dodał, iż sam, kiedy był parlamentarzystą „chciał walczyć o swoje postulaty, poglądy — m.in. obniżkę cen paliwa, za co został wyrzucony z Prawa i Sprawiedliwości w 2017 r.
– Nie dziwmy się, iż opinia publiczna coraz gorzej ocenia prace polskiego parlamentu, właśnie chociażby po takich wypowiedziach, ale z drugiej strony pamiętajmy, kto w sposób nielegalny przejął prokuraturę, […] co się wydarzyło dalej, chociażby w kontekście wypuszczenia skazanego na dożywocie pana Cyby – powiedział Rzepecki.
W marcu 2025 r. Ryszard Cyba, odsiadujący dożywocie za zabójstwo pracownika biura PiS Marka Rosiaka, został zwolniony z zakładu karnego ze względu na stan zdrowia. Trafił do DPS-u, a stamtąd do szpitala psychiatrycznego. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar komentował, iż „w tej sprawie było wiele błędów”.