Pre-Christmas buying fever. The shops are ready!

gazetabaltycka.pl 7 years ago

Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Choć wydaje się, iż pozostało za wcześnie, aby o nich myśleć, to coraz trudniej uciec jest od przedświątecznego szału zakupów. Trójmiejskie galerie handlowe są już niemal w stu procentach gotowe na przyjęcie zwiększonej liczby klientów. W wielu z nich pojawiły się już choinki i ozdoby świąteczne, które tworzą wyjątkową atmosferę świąt. Niestety świąteczny klimat w centrach handlowych nie jest tworzony wyłącznie dla naszej przyjemności. Marketingowcy w ten sposób stymulują nas do większych zakupów. Czy można ustrzec się przed świątecznym szałem i kupić tylko to, co naprawdę jest potrzebne? Oczywiście, iż tak.

fot. pixabay.com

Warto zacząć od tego, iż nasze społeczeństwo się bogaci. Według raportu przeprowadzonego na zlecenie Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRIS), w 2016 roku statystyczna rodzina wydała na przygotowanie świąt ok. 100 zł więcej niż w roku 2015. Może się wydawać, iż 100 zł nie jest dużą kwotą. jeżeli jednak policzymy ilość gospodarstw domowych w Polsce, bardzo łatwo zauważymy kolosalny zysk. Co interesujące ten trend utrzymuje się już od kilku lat, więc można się spodziewać, iż w 2017 roku padnie kolejny rekord.

Kiedy wchodzimy do galerii handlowej, czujemy zapach pomarańczy i cynamonu, widzimy migocące choinki oraz Świętego Mikołaja, chcemy kupić więcej i więcej. Wiele osób zauważa, iż wchodząc do sklepu np. po nowe buty, wychodzą z odkurzaczem, nową półką na książki, zestawem kosmetyków i nowym smakiem dżemu, którego i tak nie lubią. Dlaczego więc kupujemy? Poczuliśmy impuls, zobaczyliśmy, iż ktoś już to kupił lub „trafiliśmy” na wyjątkową promocję.

fot. pixabay.com

Przedświąteczne promocje są jednym z najskuteczniejszych chwytów marketingowych. Trzy produkty w cenie 2, rabat na cały paragon, druga sztuka w obniżonej cenie czy zakupy bez podatku to hasła reklamowe, które zna niemal każdy. Do tego obowiązkowo pojawiają się świąteczne konkursy z nagrodami, koncerty kolęd i prezenty od Mikołaja. Przed świętami myślimy zawsze nie tylko o swoich potrzebach, ale także o prezentach dla innych. Podświadomie jesteśmy więc pogodzeni, iż za chwilę wydamy znacznie większą sumę pieniędzy. Marketerzy wykorzystują ten fakt, iż Polacy uwielbiają promocje, wyprzedaże i oferty specjalne. W konsekwencji w naszym bagażniku pojawia się wiele rzeczy, których nigdy nie chcieliśmy kupić.

Już samo kupowanie prezentów świątecznych niesie ryzyko kupienia wielu zbędnych rzeczy. zwykle nie ma potrzebnego rozmiaru, zabrakło danej rzeczy lub sprzedawca pomylił się i oznaczył towar złą ceną. Co wtedy robimy? Wybieramy coś innego, kupujemy dwie rzeczy, korzystamy z obwiązującej promocji, tracimy czas i …. wydajemy więcej, niż planowaliśmy! Jest tylko jeden sposób, aby tego uniknąć – zakupy w sklepach internetowych.

Obecnie sklepy internetowe oferują nam znacznie większy wybór towarów niż tradycyjne sklepy stacjonarne. Bez żadnego problemu znajdziemy w internecie dobrą księgarnię, sklep dla miłośników gier, sklep RTV/AGD czy modny, odzieżowy butik. Dodatkowo ceny w sieci są bardzo często znacznie niższe, ponieważ nie trzeba ponosić kosztów utrzymania sklepu, pracowników itp. Robiąc zakupy w sieci, oszczędzamy swój czas, pieniądze oraz nerwy ze stali. jeżeli mamy konkretną listę rzeczy do kupienia i nie chcemy tracić całego dnia w galerii handlowej, sklepy internetowe pomogą nam rozwiązać ten problem.

Specjaliści od marketingu starają się wmówić, iż zakupy mają zastąpić naszemu społeczeństwu polowanie. Przed świętami budzi się w nas instynkt łowcy, więc pragniemy mieć coraz więcej i więcej, Mamy wtedy skłonność do przepychania się, kłócenia czy walczenia o dany przedmiot. Oczywiście sklepy, oferując nam większy wybór produktów i teoretycznie niższe ceny, zarabiają na tym kolosalne kwoty.

Muzyka, ozdoby świąteczne, zapachy, światło oraz specjalnie przygotowane promocje podświadomie nakłaniają nas do dokonywania większych zakupów. jeżeli chcemy uniknąć przedświątecznego szału, warto zająć się zakupami wcześniej lub zamówić wszystko online. Koniec listopada i początek grudnia są idealnym terminem na dokonanie pierwszych, przedświątecznych zakupów. Bardzo prawdopodobne więc, iż na całkowite uniknięcie przedświątecznej gorączki jest już nieco za późno.

Read Entire Article