Prawa naturalne

niepoprawni.pl 5 months ago

To, co Ro­th­bard na­zy­wa pra­wa­mi na­tu­ral­ny­mi, to w isto­cie pra­wa kul­tu­ro­we i cy­wi­li­za­cyj­ne. Pra­wa na­tu­ry to zwie­rzę­ce in­stynk­ty, be­ha­wio­ry­zm ho­mo sa­piens — są one sprzecz­ne z pra­wa­mi na­tu­ral­ny­mi, któ­re róż­nią się w za­leż­no­ści od kul­tu­ry. Li­ber­ta­ria­ni­zm je­st sprzecz­ny z in­stynk­ta­mi. Wol­no­ść, wol­ny ry­nek czy ka­pi­ta­li­zm wy­ni­ka­ją z kul­tu­ry, a nie na­tu­ry.

  Na­sz sto­su­nek do zwie­rząt to kwe­stia kul­tu­ry. Zwie­rzę­ta in­ny­ch ga­tun­ków nie ho­du­ją, nie tre­su­ją, nie opie­ku­ją się ni­mi, nie ba­wią się z ni­mi. Na­sz sto­su­nek do zwie­rząt je­st kul­tu­ro­wy, a nie na­tu­ral­ny. By nie pa­stwić się nad zwie­rzę­ta­mi, po­trze­bu­je­my norm kul­tu­ro­wy­ch, bo in­stynkt nam na to nie po­zwa­la.

  De­fi­ni­cja praw na­tu­ral­ny­ch we­dług św. To­ma­sza: „do­bro na­le­ży czy­nić, a zła uni­kać” je­st pu­sta, nic nie zna­czy, pó­ki nie zde­fi­niu­je się do­bra lub zła, a ta de­fi­ni­cja to kul­tu­ra – w każ­dej kul­tu­rze są in­ne. Wszy­scy teo­lo­go­wie i fi­lo­zo­fo­wie na­szej cy­wi­li­za­cji wy­wo­dzą pra­wa mo­ral­ne z praw na­tu­ral­ny­ch, co je­st za­bie­giem pu­stym, bo te pra­wa na­tu­ral­ne są kul­tu­ro­wy­mi ak­sjo­ma­ta­mi, któ­re są w isto­cie sprzecz­ne z na­tu­rą i nie są uni­wer­sal­ne dla każ­dej kul­tu­ry. W in­ny­ch cy­wi­li­za­cja­ch pa­nu­je in­na mo­ral­no­ść, in­ne oby­cza­je i fun­da­men­ty świa­to­po­glą­do­we, któ­re ich przed­sta­wi­cie­le uwa­ża­ją za na­tu­ral­ne.

  Dla Ara­ba na­tu­ral­na je­st po­li­gy­nia, a dla nas mo­no­ga­mia. Na­tu­ra czło­wie­ka, be­ha­wio­ry­zm ho­mo sa­piens, to mie­sza­ne stra­te­gie re­pro­duk­cyj­ne i sek­su­al­ne. Moż­na to po­znać choć­by po tym, iż są róż­ne ro­dza­je plem­ni­ków, w tym ta­kie, któ­ry­ch ce­lem je­st nisz­cze­nie plem­ni­ków kon­ku­ren­ta.

  Nie ist­nie­je uni­wer­sal­na mo­ral­no­ść ludz­ka. Każ­da cy­wi­li­za­cja twier­dzi, iż to jej mo­ral­no­ść je­st obiek­tyw­na, ale wszyst­kie one są róż­ne. Uni­wer­sal­ny je­st tyl­ko be­ha­wio­ry­zm ho­mo sa­piens roz­po­zna­ny przez bio­lo­gów, a nie teo­lo­gów. Teo­log zaj­mu­je się kul­tu­rą, a nie bio­lo­gią.

  Lu­dziom się wy­da­je, iż ich pra­wa mo­ral­ne są na­tu­ral­ne, bo w ta­ki­ch się wy­cho­wa­li i naj­czę­ściej nie po­zna­li in­ny­ch kul­tur. Dla­te­go twier­dze­nie, iż kon­kret­ne pra­wo mo­ral­ne je­st na­tu­ral­ne, to za­bo­bon, prze­jaw za­co­fa­nia i bra­ku wie­dzy.

  De­ka­log nie je­st na­tu­ral­ny, De­ka­log to kul­tu­ra. Gdy­by De­ka­log był na­tu­ral­ny, za­szy­ty w ge­na­ch, to Bóg nie mu­siał­by go ob­ja­wiać Moj­że­szo­wi, a Je­zus nie mu­siał­by go po­pra­wiać. Gdy­by mo­ral­no­ść by­ła na­tu­ral­na, ka­te­che­za by­ła­by zbęd­na.

Grzegorz GPS Świderski

]]>https://t.me/KanalBlogeraGPS]]>
]]>https://Twitter.com/gps65]]>

PS. Notki powiązane:

Read Entire Article