Nowy sondaż przeprowadził Ipsos na potrzeby "19:30" i TVP Info. Nie pierwszym miejscu znalazł się w nim prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z poparciem na poziomie 32 proc.
Trzaskowski z bardzo dobrym wynikiem w nowym sondażu
Prezes IPN i kandydat z poparciem PiS Karol Nawrocki został daleko w tyle i zdobył 22 proc. głosów. Na kolejnych miejscach są Sławomir Mentzen z poparciem na poziomie 10 proc. i Szymon Hołownia z wynikiem 9 proc.
Inni kandydaci, w tym Magdalena Biejat, Marek Jakubiak, Adrian Zandberg i Katarzyna Cichos mogliby liczyć na 2 proc. głosów. 15 proc. pytanych nie wiedziało, na kogo oddać głos.
Jak przebiegłaby II tura głosowania? Jak podaje na swojej stronie TVP Info, "gdyby w drugiej turze spotkali się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki, głosowanie też wygrałby – i to ze sporą przewagą – kandydat Koalicji Obywatelskiej". Rafał Trzaskowski zdobyłby 42 proc. głosów, a Karol Nawrocki – 29 proc.
Dodajmy, iż jak pisał Mateusz Przyborowski na łamach naTemat.pl sztab Trzaskowskiego dobrze wie, iż aby wygrać wybory prezydenckie, musi zdobyć wyborców z niewielkich miejscowości. Nasz dziennikarz o jego start kampanii na Podlasiu zapytał także Marcina Dumą, szefa Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS).
– Częścią wizerunku Rafała Trzaskowskiego jest elitarność. Po drugie ciągnie się za nim ta historia niepojechania na debatę do Końskich. Do tego żywa jest pamięć, iż wydarzenia w kampanii Trzaskowskiego w 2020 roku odbywały się tylko w największych miastach, co akurat nie jest zupełnie zgodne z prawdą, ale obraz medialny był zupełnie inny – powiedział nam ekspert.
Ekspert ocenia Trzaskowskiego i Nawrockiego
I dodał: – Rozumiem, iż dzisiaj to jest kwestia wystrzegania się tamtych błędów, postrzeganych jako źródło słabości Rafała Trzaskowskiego i jego porażki w 2020 roku. I tak bym to interpretował.
Duma odniósł się także do pytania, czy to Karol Nawrocki, czy Rafał Trzaskowski wypełnia dziś oczekiwania Polaków.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
– Każdego z nich musielibyśmy rozpatrywać na dwóch poziomach: wizerunkowym i faktycznym. Sztaby pracują nad wizerunkiem, na faktyczną zmianę człowieka na ogół nie ma czasu – powiedział szef IBRiS.
– Jeszcze miesiąc, dwa miesiące temu inaczej myślałem o kandydaturze Karola Nawrockiego. Natomiast dzisiaj wydaje się, iż on rośnie, wzmacnia się głównie na słabościach swoich konkurentów. Porównując Karola Nawrockiego i Andrzeja Dudę, o wiele lepszym kandydatem – kandydatem, a nie prezydentem – był obecny prezydent – wskazał.
– Andrzej Duda dysponuje pewnymi umiejętnościami aktorskimi, to znaczy jest w stanie wygłosić z pełnym przekonaniem poglądy, które choćby nie są do końca jego. Zaprezentuje je w taki sposób, iż odbiorca tego komunikatu uwierzy, iż ta osoba tak właśnie myśli – tłumaczył Duma. Całość tej rozmowy jest pod tym linkiem.