11 listopada jak co roku ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. W tym roku największe patriotyczne zgromadzenie w Europie odbyło się pod hasłem Polska Państwem Narodowym. Nie zabrakło rac, wspaniałych opraw, ideowego przesłania, delegacji zagranicznych nacjonalistów, a przede wszystkim kilkudziesięciu tysięcy dumnych Polaków!
Marsz Niepodległości znów zgromadził prawie sto tysięcy uczestników, tak potężna nacjonalistyczna manifestacja jest ewenementem na skalę światową. W Marszu uczestniczyli kombatanci, kibice, osoby duchowne, rodziny z dziećmi, seniorzy, młodzież, a także przybyli na tę uroczystość obcokrajowcy.
Przed oficjalnym rozpoczęciem Marszu z ronda Dmowskiego, odbyła się w okolicach Pałacu Kultury i Nauki odprawa wystawionej przez Młodzież Wszechpolską i Ruch Narodowy Straży Marszu. Po zakończonej modlitwą Narodowych Sił Zbrojnych odprawie strażnicy ruszyli do swoich zadań. Do samego końca Marszu pilnowali porządku i dbali o bezpieczeństwo zgromadzonych.
Marsz rozpoczął się odśpiewaniem hymnu państwowego i przemową kombatantki płk Stanisławy Kociełowicz ps. „Iskierka”. W trakcie Mazurka Dąbrowskiego rondo Dmowskiego rozbłysnęło ogniem rac, które jak co roku dodały klimatu świętu. Od samego początku słychać było okrzyki i przyśpiewki zarzucane z platformy Młodzieży Wszechpolskiej, wszechpolacy śpiewali m.in.:
Wiara, wiara jest w nas — Wielkiej Polski nadejdzie czas.
Czołu Marszu przewodził baner z hasłem Polska Państwem Narodowym. Zaraz po nim szły kolumny Młodzieży Wszechpolskiej i Ruchu Narodowego. W Marszu uczestniczyły także bloki innych organizacji nacjonalistycznych m.in. Obozu Narodowo-Radykalnego.
Działacze Młodzieży Wszechpolskiej jak zwykle wyróżnili się pomysłowością. Członkowie MW nieśli transparenty z przekreślonymi symbolami zbrodniczych oraz patologicznych ideologii: przekreślone trzy strzałki, przekreślona twarz Bandery, przekreślona twarz Putina, przekreślona swastyka, przekreślone LGBT, przekreślony sierp i młot. Wszechpolacy zaprezentowali także fanę stylizowaną na szalik wydany z okazji stulecia organizacji oraz fanę „Boże chroń nacjonalistów”. We wzechpolskim bloku uczestniczyli goście z nacjonalistycznych organizacji z zagranicy: Węgrzy z Mi Hazánk, Hiszpanie z VOX i flamandzko-holenderska grupa Voorpost.
W trakcie Marszu MW dała znać co sądzi o rosyjskiej agresji na Ukrainę, z Mostu Poniatowskiego zrzucono powieszoną na stryczku kukłę Włodzimierza Putina. Działaczki MW opluły flagę tzw. strajku kobiet, pokazując tym samym, iż aborcjonistki nie reprezentują głosu płci pięknej. Flaga z piorunem, rzecz jasna wywieszona do góry kołami, ostatecznie spłonęła.
Podczas Marszu nie zabrakło przemówień oraz okrzyków. Obok standardowych „Młodzi, aktywni, radykalni”, czy „Nadchodzą, nadchodzą nacjonaliści”, znów wyróżnili się działacze Młodzieży Wszechpolskiej, którzy zarzucali stylizowane na kibicowskie przyśpiewki śpiewy.
My jesteśmy wszechpolacy
Wielka Polska to nasz cel
Młodość, wiara, nacjonalizm
Nigdy nie poddamy się
Idzie nowe pokolenie
Niechaj każdy o tym wie
Naszą drogą nacjonalizm
Nigdy nie sprzedamy się
Znów robimy wielką grandę
Niech lewactwo boi się
My jesteśmy w całej Polsce
A duch młodych wieczny jest
Podczas wielkiej manifestacji patriotyzmu nie zapomniano o wyrażeniu sprzeciwu wobec ogłupiania naszego Narodu. Jedna z opraw piętnowała zachowania patologicznych influencerów.
Nacjonalizm po raz kolejny zwyciężył na stołecznych ulicach. Nieliczne prowokacje garstki lewicowców były niezauważalne dla uczestników. Brak zakłóceń w pochodzie to również zasługa sprawnego działania Straży Marszu Niepodległości.
Marsz zakończył się przemówieniami na błoniach Stadionu Narodowego. Prezes MW Marcin Kowalski wzywał do ochrony narodowego charakteru państwa i codziennej pracy dla Ojczyzny — „Polska wymaga, żebyśmy byli pokoleniem wielkim!”
Po Marszu odbyły się dodatkowe oprawy, a także koncert, na którym zagrał m.in. zespół Irydion. Wśród piosenek wybrzmiał cover ponadczasowej pieśni „Legiony Polskie”.
Sztandarów moc
Godła blask
Drogę oświetla nam
Legionom polskich miast
Narodowcy.net