Political justice in Germany's fresh normal
22 września 2024
Było to więc miłą niespodzianką.
Niemiecka sędzia, dr Clivia von Dewitz, opublikowała obszerny artykuł na temat mojej sprawy i „politycznej sprawiedliwości” w Berliner Zeitung, gazecie głównego nurtu. Przetłumaczyłam go poniżej dla czytelników spoza Niemiec, którzy nie mają dość czytania o mojej sprawie.
A choćby jeżeli masz już dość słuchania o mojej sprawie, to i tak powinieneś przeczytać jej artykuł, ponieważ (a) rozwieje on wszelkie pozostałe nieporozumienia, jakie możesz mieć na temat prawa dotyczącego publicznego eksponowania swastyk i innych symboli nazistowskich w Niemczech — dr von Dewitz jest ekspertem w tej dziedzinie — i (b) powołuje się ona na akta RKI, (tj. akta Instytutu Roberta Kocha), które wywołują zamieszanie tutaj, w Niemczech.
To jest cała historia sama w sobie, a ja chcę trzymać się tematu, ale oto fragment artykułu dwóch niemieckich prawników z magazynu Cicero na temat tego, co ujawniają akta RKI [tłumaczenie CJ Hopkins]…
Aby było jasne: pierwszy lockdown w historii Republiki Federalnej Niemiec był najwyraźniej w dużej mierze oparty na wpływie politycznym lub ministerialnym na RKI, który został sprzedany opinii publicznej i sądom jako niezależna naukowa ocena ryzyka. ... Ponieważ RKI był związany instrukcjami i dostosowywał swoje oświadczenia do życzeń polityków, protokoły ujawniają, iż sprzeczności, niejasności i nieścisłości w oficjalnych oświadczeniach były systematycznie ignorowane, a w rzeczywistości musiały zostać zignorowane. Publicznie komunikowana ochrona innych poprzez szczepienia nie istniała, podobnie jak skala ryzyka dla ogółu populacji z powodu zakażeń koronawirusem postulowana przez RKI. Obiektywne spojrzenie na dane opublikowane przez RKI w Niemczech w marcu 2020 r. nie wykazało żadnego krajowego zagrożenia medycznego. — Corona und Recht: Die Pandemie der Unmenschlichkeit
No więc tak, to dość długa historia, która oczywiście stanowi szerszy kontekst mojej historii, którą dr von Dewitz dość obszernie wyjaśnia w swoim artykule na temat mojego przypadku.
A i jeżeli zastanawiasz się nad zwrotem „political justice”, to jest to głównie niemieckie pojęcie. Nie sądzę, żeby ten termin był powszechnie używany w języku angielskim, albo przynajmniej nie mogłem znaleźć wielu odniesień do niego. Oznacza dokładnie to, co brzmi, oznacza...
„W systemie sprawiedliwości politycznej niezależność sądownictwa jest ignorowana przez władze rządzące, a tym samym naruszane są podstawowe prawa demokratyczne. Ta niezależność [sądownictwa] jest częścią podziału władzy gwarantowanego Niemcom przez artykuł 20, ustęp 2 Ustawy Zasadniczej [tj. Grundgesetz , niemieckiej konstytucji]. Sprawiedliwość polityczna jest nadużyciem władzy wykonawczej. Równość grup politycznych wobec prawa nie jest brana pod uwagę, ale raczej system sprawiedliwości służy przede wszystkim eliminowaniu opozycji politycznej, a tym samym rozszerza zakres panującego systemu politycznego, a nie trzyma go w ryzach”. — Otto Kirchheimer: Politische Justiz. Verwendung juristischer Verfahrensmöglichkeiten zu politischen Zwecken . (1961 Political Justice) dt. Luchterhand, Neuwied 1965, S. 606.
Tak czy inaczej, bez zbędnych ceregieli, oto tłumaczenie artykułu dr Clivii von Dewitz z Berliner Zeitung [przypisy w nawiasach CJ Hopkins].
Sędzia w sprawie CJ Hopkinsa: Czy dopuszczalne jest stosowanie porównań do nazizmu w polityce dotyczącej COVID-19?
Nasza autorka napisała doktorat na temat zakazu nazistowskich insygniów i mówi: Uniewinnienie Hopkinsa w pierwszym procesie było słuszne. Dlaczego berlińska prokuratura odwołuje się od wyroku?
Clivia von Dewitz
Berliner Zeitung, 21 września 2024 r
Rozprawa apelacyjna w sprawie CJ Hopkinsa ma się odbyć przed Sądem Apelacyjnym w Berlinie 30 września. Urodzony w Ameryce mężczyzna, żonaty z Żydówką i mieszkający w Berlinie od prawie 20 lat, jest oskarżony przez prokuraturę berlińską o naruszenie zakazu symboli nazistowskich obowiązującego w Niemczech od 1968 r. dwoma postami na X [dawniej Twitter]. Kością niezgody jest zdjęcie przedstawiające białą maskę medyczną z białą swastyką prześwitującą przez środek. Opublikował różne towarzyszące mu teksty, które będą istotne w toku procesu. Ale więcej na ten temat później.
Pokazywanie symboli nazistowskich przez cały czas wywołuje dyskomfort u dużej części populacji Niemiec. I słusznie — symbole te reprezentują niesprawiedliwy reżim o niewyobrażalnych rozmiarach, który jest odpowiedzialny w szczególności za Holokaust i II wojnę światową, a tym samym za miliony ofiar.
Zakaz symboli [nazistowskich]
Zaraz po drugiej wojnie światowej ludzie zaczęli się zastanawiać, jak radzić sobie z symbolami nazistowskimi. Pierwszymi przepisami karnymi, które ograniczały idee narodowosocjalistyczne, a tym samym również nazistowskie insygnia, były prawa okupacyjne niemieckiego rządu wojskowego dla strefy amerykańskiej (takie jak ustawa nr 154). Ustawa przewidywała surowe kary za używanie symboli nazistowskich na flagach, transparentach i tym podobnych.
Po 1949 r. tylko Assembly Act z 1953 r. zawierał zakaz używania symboli narodowosocjalistycznych. Dopiero w 1960 r., wraz z 6. ustawą o zmianie prawa karnego, zakaz eksponowania symboli byłych organizacji narodowosocjalistycznych został wprowadzony do Kodeksu karnego jako sekcja 96a. W 1968 r. zakaz insygniów został wprowadzony jako sekcja 86a StGB jako część przepisów zakazujących imprez w wersji, która zasadniczo obowiązuje do dziś, umieszczając w ten sposób standaryzację zakazu symboli nazistowskich w bardziej ogólnym kontekście prawa zakazującego imprez.
Zgodnie z zakazem używania [nazistowskich] insygniów (§ 86 ust. 1 nr 4, 86a ust. 1 nr 1 StGB), tylko ci, którzy rozpowszechniają lub publicznie eksponują symbole nazistowskie, „które ze względu na swoją treść mają odzwierciedlać wysiłki byłej organizacji narodowosocjalistycznej”, podlegają karze. Oznacza to, iż nie każde użycie symbolu nazistowskiego podlega zakazowi. Przeciwnie, prawo potwierdza, iż tylko materiały, których treść jest skierowana przeciwko wolnemu demokratycznemu porządkowi podstawowemu lub koncepcji porozumienia między narodami, są uważane za [przestępcze] media propagandowe (§ 86 ust. 3 StGB).
Zgodnie z przepisami prawa karnego (art. 86 ust. 4 StGB) odpowiedzialność karna jest również wyłączona, o ile materiał służy celom edukacji obywatelskiej, obronie przed działaniami niezgodnymi z konstytucją, sztuce lub nauce, badaniom lub nauczaniu, bądź relacjonowaniu bieżących wydarzeń lub historii, lub podobnym celom (tzw. klauzula adekwatności społecznej).
W latach 70. symbole nazistowskie po raz pierwszy zostały użyte w sposób krytyczny lub ironiczny. W tych przypadkach jurysprudencja nie ustaliła odpowiedzialności karnej ani na poziomie przestępstwa, ani na mocy zastosowania klauzuli adekwatności społecznej. Ponieważ krytyczne i zdystansowane użycie symboli nazistowskich nie jest karalne, zwłaszcza w świetle artykułu 5 Grundgesetz [ tj. niemieckiej konstytucji, dosłownie „Ustawy zasadniczej”]. Podstawowe prawo do wolności wypowiedzi i wolności sztuki w nim zawarte jest konstytutywne dla demokracji.
Wyrok Sądu Rejonowego w Tiergarten: Uniewinnienie
Biorąc pod uwagę opisane powyżej tło prawne, Sąd Rejonowy w Tiergarten słusznie uniewinnił CJ Hopkinsa 23 stycznia 2024 r. W swoim wyroku sąd doszedł do wniosku, iż oskarżony nie popełnił przestępstwa swoimi dwoma postami, ponieważ zgodnie z wyrokiem w obu postach cytowanych przez berlińską prokuraturę „biorąc pod uwagę tekst związany z użyciem maski, można łatwo zauważyć, iż związek z narodowym socjalizmem jest przedstawiony w zdecydowanie negatywnym sensie”.
Posty te nie nadają się również do promowania odrodzenia idei narodowosocjalistycznych, a choćby byłych organizacji narodowosocjalistycznych. Ponieważ osoby o celach neonazistowskich nigdy nie użyłyby symboli organizacji narodowosocjalistycznych w dziele sztuki wyrażającym ich odrzucenie. Dlatego też jakikolwiek wpływ postów w kierunku odpowiadającym symbolicznej treści insygniów narodowosocjalistycznych jest wykluczony od samego początku. Krótko mówiąc: sąd uznał, iż obywatel amerykański użył symboli nazistowskich bez zamiaru gloryfikowania reżimu nazistowskiego w jakikolwiek sposób.
Teraz pojawia się pytanie, w jaki sposób berlińska prokuratura odwoła się od tego uniewinnienia i ponownie wezwie CJ Hopkinsa do sądu 30 września 2024 r. Zgodnie z brzmieniem zakazu noszenia [nazistowskich] insygniów i szczególnym znaczeniem, według Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, wolności słowa i sztuki dla demokracji, nie może być innego rezultatu niż bezkarność za takie posty.
W orzeczeniu z 11 kwietnia 2024 r. w odpowiedzi na skargę konstytucyjną Juliana Reichelta Federalny Trybunał Konstytucyjny zauważył szczególne znaczenie wolności słowa i jasno stwierdził, iż państwo musi również znosić ostrą i polemiczną krytykę. Musi to również dotyczyć sytuacji, gdy symbole nazistowskie są wykorzystywane do krytyki rozkazów państwowych, niezależnie od tego, czy krytyka jest uzasadniona, czy nie.
Argument oskarżenia
Argument przedstawiony przez berlińską prokuraturę na rozprawie przed berlińskim sądem okręgowym — zgodnie z którym dystans do epoki nazistowskiej nie powinien „dopiero” stawać się oczywisty „podczas czytania tekstu towarzyszącego obrazowi lub zastanawiania się nad nim” — nie jest przekonujący. Krytyka państwa wyrażona w dwóch postach dzięki swastyki wyraźnie nie gloryfikuje reżimu nazistowskiego. Wręcz przeciwnie, oskarżony używa symboliki nazistowskiej, aby ostrzec przed totalitarnym stylem rządzenia. Może się to wydawać ekstremalne, ale jeżeli weźmie się pod uwagę działania rządu w okresie koronawirusa, ostra krytyka jest przynajmniej zrozumiała.
Z protokołów posiedzenia Instytutu Roberta Kocha (RKI) wynika, iż rząd zarządził wprowadzenie znacznej części środków ograniczających prawa podstawowe w latach 2020–2022 nie na podstawie ustaleń naukowych, ale z kalkulacji politycznej, co oznacza, iż konieczna jest nowa ocena działań rządu w latach 2020–2022.
Dotyczy to również, a choćby przede wszystkim, noszenia masek. Na przykład w protokole z posiedzenia RKI z 4 listopada 2020 r. stwierdzono: „Maski FFP2 bardzo prawdopodobnie nie będą środkiem ochronnym. Ponadto nie ma niezawodnej ochrony dla laików bez towarzyszącej im nauki stosowania!” A później, w protokole z 16 listopada 2020 r. stwierdzono: „Czy przez cały czas możemy interweniować? Stosowanie masek przez laików jest niewygodne i niebezpieczne. Niemieckie Towarzystwo Mikrobiologii i Higieny uważa, iż maski FFP2, jeżeli nie są dobrze dopasowane, są mniej korzystnym środkiem niż MNS („ochrona ust i nosa”, przyp. red. BZ), ponieważ dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa. […] Wpływ nie jest już możliwy, obrady realizowane są teraz, RKI nie został wcześniej zapytany”. A w następnym zdaniu czytamy: „Jeśli zostanie podjęta taka decyzja, należy wskazać wyzwania, a stosowanie lub nie powinno zostać zalecone po wcześniejszej konsultacji z lekarzem rodzinnym. Lekarz rodzinny może sprawdzić, czy istnieje ryzyko sercowe lub płucne i udzielić instrukcji względem stosowania masek”.
Sprawiedliwość polityczna?
Biorąc pod uwagę te oświadczenia naukowców z końca 2020 r., jak można uzasadnić trwające postępowania przeciwko lekarzom, którzy wydali zaświadczenia o zwolnieniu z obowiązku noszenia maseczek? Powstaje podejrzenie o sprawiedliwość polityczną lub prawo karne oparte na politycznych postawach.
Sąd Administracyjny w Osnabrück niedawno zainicjował godny pochwały nowy rozwój w jurysprudencji. Sąd wprowadził protokoły RKI w procesie dotyczącym zakazu zatrudnienia w wyniku wymogu szczepień związanego z obiektem. Prezes RKI został przesłuchany jako świadek. Pod koniec rozprawy sąd stwierdził, iż istnieją znaczne wątpliwości co do niezależności naukowej RKI, ponieważ działał on zgodnie z instrukcjami Federalnego Ministerstwa Zdrowia. Z powodu poważnych wątpliwości co do konstytucyjności paragrafu obowiązującej wówczas ustawy o ochronie przed zakażeniami, skierował sprawę do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w celu rozstrzygnięcia (tzw. wniosek sędziego). Pozostaje pytanie, czy Federalny Trybunał Konstytucyjny wykorzysta tę okazję i dostosuje swoje orzeczenia do aktualnego stanu wiedzy naukowej w przyszłości.
Wreszcie, niedawno emerytowany sędzia Manfred Kölsch podkreślił, iż szkody dla podatników spowodowane zamówieniem 5,7 miliarda masek do 5 maja 2024 r. (przez ówczesnego ministra zdrowia Jensa Spahna), a także kosztami magazynowania i prawdopodobnymi skutkami ekonomicznymi orzeczeń Wyższego Sądu Krajowego w Kolonii w sprawie rekompensat dla dostawców masek, prawdopodobnie wyniosą łącznie około dziesięciu miliardów euro. Federalny Urząd Kontroli mówi o „ogromnym nadmiarze zamówień” i stwierdza ponadto, iż maski „nie były przydatne w walce z pandemią, a zatem nie miały wartości dla polityki zdrowotnej”. Jednocześnie protokół RKI z 27 stycznia 2020 r. stanowi: „Nie zaleca się gromadzenia zapasów masek itp.”
Politycy nakazali maski wbrew wszelkim ekonomicznym rozsądkom i nakazali noszenie masek wbrew odkryciom naukowym i profesjonalnej ocenie Instytutu Roberta Kocha. jeżeli chodzi o dzieci, wielu ekspertów uważało noszenie masek za szkodliwe dla ich zdrowia od samego początku.
W świetle tego wszystkiego użycie swastyki w połączeniu z maską jako krytyki zarządzeń rządowych może pojawić się w nowym świetle. jeżeli nie jest już możliwe krytykowanie działań rządu w sposób ekstremalny, to spełniło się to, przed czym ostrzegał CJ Hopkins w swoich postach, a mianowicie powstanie nowych totalitarnych struktur rządowych, a tym samym utrata wartości demokratycznych. jeżeli Der Spiegel i Stern, które nie były szczególnie krytyczne wobec rządu w okresie Covid lub po nim i nie podjęły poważnych wysiłków edukacyjnych, mogą bez sprzeciwu używać swastyk na swoich okładkach, to samo musi dotyczyć krytyków rządu.
Dr Clivia von Dewitz jest niemiecką sędzią. Jej praca doktorska dotyczyła idei nazistowskich i prawa karnego (§§ 86,86a i § 130 StGB).
Niniejszy artykuł podlega licencji Creative Commons (CC BY-NC-ND 4.0). Może być swobodnie wykorzystywany przez ogół społeczeństwa w celach niekomercyjnych, pod warunkiem podania autora i Berliner Zeitung oraz wykorzystania go bez edycji.
Dziękuję za czytanie Substacka Jacka! Subskrybuj za darmo, aby otrzymywać nowe posty i wspierać moją pracę.