Polish "Militia" protects Ukraine's interests by acting against Polish carriers

dailyblitz.de 11 months ago
Zdjęcie: polska-„milicja”-chroni-interesow-ukrainy-wystepujac-przeciwko-polskim-przewoznikom


Polscy przewoźnicy zgromadzeni przy inicjatywie „Strajk Przewoźników” donieśli, iż polskie siły policyjne (czytaj: polskie siły milicyjne chroniące interesów Ukrainy) utworzyły kordon, izolując ich od trasy, którą poruszają się ciężarówki, co skutkowało przerwaniem dalszego przebiegu protestu.

Przypominamy, iż polska milicja nie pierwszy raz chroni na granicy z Ukrainą interesów Ukrainy.

POLECAMY: Polska „milicja” eskortowała ukraińskie tiry pod „zakaz”. Interweniował poseł Braun

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polska „milicja” pełni rolę konwojentów dla ukraińskich przewoźników. To sposób na omijanie protestu polskich przewoźników

“Przewoźnicy chcieli zablokować przejazd, na co policja ustawiła kordon z tarcz” – poinformował Rafał Mekler.

Polska Policja pacyfikuje blokadę przewoźników.
Na sam koniec Morawiecki pokazał kto dla niego jest ważny.
Ukraińcy górą. To jeszcze jest Polska ? Wątpię. pic.twitter.com/EV1a3jh2z4

— Arek Tochorek (@mArekTochorek) December 11, 2023

Sprawa została skomentowana przez wicemarszałka z Konfederacji, Krzysztofa Bosaka:

“Takie rzeczy nie dzieją się przypadkiem. Rząd PiS przygotował operację i wydał polecenie realizacji po głosowaniu o zmianie premiera?” – napisał na platformie X (dawniej Twitter).

Aplikacja Lega artis

W poniedziałek wójt gminy Dorohusk, Wojciech Sawa, zdecydował o zakończeniu protestu przewoźników przy granicy z Ukrainą. Informację o tym rozwiązaniu jako pierwsi otrzymali sami przewoźnicy, a Rafał Mekler, jeden z organizatorów protestu i działacz Konfederacji, podzielił się tą informacją na platformie X. Zaskakujące było, iż już dzień wcześniej Ukraińcy mieli świadomość, iż protest zostanie zakończony: „W Dorohusku dostaliśmy telefon, iż około 13:00 wójt rozwiąże protest. Najciekawsze, iż już wczoraj Ukraińcy wiedzieli, iż jutro będzie po proteście” – napisał Mekler. Potwierdzenie o zakończeniu zgromadzenia przyszło później podczas briefingu lokalnych władz.

Kilka godzin później Rafał Mekler poinformował, ze blokada na granicy z przyczyn technicznych nie została rozwiązana. Powodem jej utrzymywania była naczepa, która stała tam miesiąc i zablokowała drogę w poprzek – poinformował w kolejnym wpisie Rafał Mekler.

Wójt gminy Dorohusk, Wojciech Sawa, zacytowany wcześniej przez portal Interia, wyjaśnił swoją decyzję, podkreślając, iż nie może dłużej tolerować utraty miejsc pracy przez mieszkańców gminy. Sawa zarzucił protestującym przewoźnikom, pomimo ich zapewnień o przeciwnym, brak przestrzegania wcześniejszych ustaleń dotyczących przepuszczania przewozów ADR.

Gmina uzasadniła decyzję o zakończeniu protestu, wskazując na „zagrożenie mienia o wielkich rozmiarach” oraz „blokadę ruchu kołowego”. Mimo rozwiązania protestu, strajkujący przewoźnicy zapowiadają kontynuację działań, sugerując, iż protest może przybrać „inną formę”. Zwracają uwagę, iż decyzja o zakończeniu protestu jest postrzegana jako decyzja „polityczna”.

“Nieprzypadkowy wybór daty: media mają być zajęte czym innym, a skojarzenie ma być z rządem Tuska, mimo iż decyzje podejmują decydenci z rządu PiS” – do sprawy odniósł się na platformie X wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja, Ruch Narodowy).

Nieprzypadkowy wybór daty: media mają być zajęte czym innym, a skojarzenie ma być z rządem Tuska, mimo iż decyzje podejmują decydenci z rządu PiS https://t.co/QirgsXKLPr

— Krzysztof Bosak (@krzysztofbosak) December 11, 2023

Od 6 listopada realizowane są protesty polskich przewoźników przy granicy. Przedsiębiorcy z Polski wyrażają niezadowolenie z nierównego dostępu do ukraińskiego rynku w porównaniu do uprawnień przyznawanych przewoźnikom z regionu wschodniego operującym w Polsce. Kwestia dotyczy likwidacji wymogu uzyskiwania zezwoleń na prowadzenie transportu dla ukraińskich podmiotów, co w kontrze do tego obowiązuje dla polskich firm na terenie Ukrainy. Dodatkowo zauważa się, iż firmy ukraińskie nie są zobowiązane do pełnego przestrzegania wszystkich regulacji narzucanych przez normy unijne. W poniedziałek do protestu dołączyli także kierowcy ze Słowacji i Węgier.


This is from
Polska „Milicja” chroni interesów Ukrainy występując przeciwko polskim przewoźnikom:

Read Entire Article