Oczywiście polska Sieć F. to Sieć Łukasiewicza stworzona na podobieństwo tej niemieckiej. Wczoraj miałem przyjemność zwiedzić jeden z instytutów F. we Freiburgu.
Moim (i nie tylko moim) zarzutem do Sieci Ł. było to, iż w Polsce nie ma przemysłu high-techo’wego, który by mógł Sieć finansować, tak jak to ma miejsce w Niemczech z Siecią F. Nie ma w Polsce Boscha, nie ma Osrama, nie ma Bayera, nie ma Siemensa, czy Volkswagena. Nasze duże przedsiębiorstwa to Orlen, czy KGHM, które do high-tech’u się nie zaliczają.
Ale we Freiburgu dowiedziałem się, iż ten instytut półprzewodnikowy w połowie jest finansowany przez Niemieckie Ministerstwo Obrony.
Wydajemy 5% PKB na zbrojenia. To 40 mld Euro. Jaki procent tej sumy wydajemy na B+R? Podejrzewam, iż zero. Wolimy wydawać miliardy na sprzęt z Ameryki, czy Korei, zamiast opracowywać polskie technologie.
Michał Leszczyński