Mamy nie tylko jedną z najwyższych inflacji w Unii Europejskiej, ale też jeden z najgłębszych spadków dynamiki PKB. Przynajmniej jeżeli chodzi o kwartalną dynamikę, z którą jest u nas ostatnio trochę problemów statystycznych – informuje Business Insider.
Największy wzrost PKB w porównaniu z poprzednim kwartałem odnotowała Litwa (+2,9 proc.), a następnie Słowenia (+1,4 proc.) i Grecja. Największe spadki zaobserwowano w Polsce (2,2 proc.), Szwecji (0,8 proc.) i Austrii (0,7 proc.) – podał Eurostat cytowany przez BI.
Z szacunków przekazanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, iż polski PKB w II kwartale spadł “tylko” o 2,2 proc.
Oznacza to, iż PKB Polski zaczyna spadać – wynika z najnowszych danych GUS. Dodatkowo spadek ten jest na tle UE bardzo wysoki. Warto jednak pamiętać, iż spadamy z wysokiego konia – tłumaczy Radosław Dietrich z Obserwatora Gospodarczego.
Przeczytaj także:
K. Baliński: Kto pyta, sam sobie szkodzi