Podczas konferencji prasowej dotyczącej odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego złożonego przez partię Prawo i Sprawiedliwość Jarosław Kaczyński oburzył się na pytanie zadane przez dziennikarza "Faktów" TVN Jakuba Sobieniowskiego.
Kiedy dziennikarz zapytał, czy "wypadało wykorzystywać siły, czas i mundur polskich żołnierzy do partyjnej propagandy", Kaczyński odpowiedział oburzony: "Proszę mnie nie rozśmieszać". To właśnie "wojskowe pikniki" i nieprawidłowości związane z ich organizacją stały się jednym z powodów, dla których PKW podjęła taką decyzję.
Kaczyński o promowaniu PiS pod szyldem Wojska Polskiego
Prezes PiS poinformował dziennikarza, iż osobiście uczestniczył tylko w jednym z takich wydarzeń i to tylko przez chwilę, wygłaszając przemówienie do tych, którzy "chcieli", a organizacja pikników nie miała z kampanią wyborczą nic wspólnego.
– Proszę mnie nie rozśmieszać, ja byłem, uczciwie mówiąc, raz choćby w ogóle to nie było planowane, po prostu był niedaleko, przez 15 czy tam 20 parę minut wygłosiłem przemówienie do tych, którzy chcieli i to z samym faktem, iż taki piknik był, nie miało nic wspólnego – odpowiedział Kaczyński.
– Koszty tego były praktycznie zerowe. Nie miało to żadnego znaczenia. A o ile ktoś się powinien wstydzić, to pan za zadawanie takich pytań – dodał Kaczyński, kierując swoją odpowiedź do dziennikarza.
PKW i odrzucenie sprawozdania finansowego PiS
Podczas konferencji Kaczyński odniósł się także do decyzji Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), która postanowiła odrzucić sprawozdanie finansowe PiS za 2023 rok. Pięciu członków PKW głosowało "za", a czterech było "przeciw".
W wyniku tej decyzji PiS może stracić ponad 75 milionów złotych z subwencji budżetowej. Przypomnijmy, iż to już druga decyzja PKW w tej sprawie.
Wcześniej komisja odrzuciła również sprawozdanie komitetu wyborczego PiS za wybory parlamentarne 2023, co skutkowało dalszymi konsekwencjami i utratą potrzebnych do działań partii środków.
Jak wyjaśnił szef PKW, sędzia Sylwester Marciniak, decyzja ta w praktyce oznacza konieczność odrzucenia sprawozdania finansowego samej partii, co może skutkować brakiem subwencji na trzy lata. Dla Prawa i Sprawiedliwości może to oznaczać poważne trudności finansowe zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów na prezydenta.
Wyborcze pikniki PiS za miliony
Jednym z powodów odrzucenia sprawozdania były kontrowersje wokół organizacji tzw. pikników wojskowych. Według Ministerstwa Obrony Narodowej, na organizację tych wydarzeń wydano niemal 2 miliony złotych.
Pikniki odbywały się w dniach 12-15 sierpnia 2023 roku, w czasie trwania kampanii wyborczej, i miały charakter publiczny. Zorganizowano ich aż 67, z czego w 57 uczestniczyli politycy PiS, w tym wielu kandydatów na posłów i senatorów.
Koszt organizacji tych pikników wyniósł dokładnie 1,76 miliona złotych. MON poinformowało, iż podczas co najmniej 8 z tych wydarzeń politycy PiS wygłaszali oficjalne przemówienia, które nawiązywały do działalności partii rządzącej. W przypadku pikników w Zawichoście i Uniejowie wystąpienia zostały uznane za bezpośrednią agitację wyborczą.