- To, co dzisiaj PiS opowiada, to iż próbuje usprawiedliwiać wszystko, co się w tej chwili dzieje, próbuje atakować UE i tutaj szuka problemów, to pokazuje, iż PiS jest kompletnie pogubiony. Ja myślę, iż paraliżuje ich to słowo „reset”, bo ośmiesza ich paranoję z ostatnich lat - ocenił.
Jak dodał: - Ja bym naprawdę wolał, żeby PiS albo nie mówił nic, albo mówił dokładnie to samo, co prezydent, bo to jest interes naszego kraju, żeby ruska propaganda tego nie używała. […] Ja mam nadzieję, iż otrzeźwieją.