

- W piątek w Końskich odbyły się dwie debaty: zorganizowana przez Telewizję Republika na rynku z udziałem pięciorga kandydatów oraz debata prowadzona przez dziennikarzy TVP, TVN i Polsatu i transmitowana przez te stacje z udziałem ośmiorga kandydatów, w tym Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego, która odbyła się w hali sportowej
- Dziennikarka TVP poinformowała w trakcie, iż debatę zorganizował komitet wyborczy Trzaskowskiego, a telewizja publiczna przeprowadzi debatę wszystkich kandydatów w maju.
- W przestrzeni medialnej pojawiły się wątpliwości m.in. co do finansowania debaty
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
We wtorek posłowie PiS złożyli do prokuratury zawiadomienie w związku z debatą w TVP, TVN i Polsacie.
„Zawiadamiamy o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Telewizję Polska S.A. w likwidacji polegającego na udzieleniu komitetowi wyborczemu korzyści majątkowej o charakterze niepieniężnym innej niż prawem dozwolonej (…) oraz przez Komitet Wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego polegającego na przyjęciu w imieniu komitetu wyborczego korzyści majątkowej o charakterze niepieniężnym innej niż prawem dozwolone” — czytamy w zawiadomieniu, do którego dotarła PAP.
Zdaniem posłów PiS doszło tym samym do złamania przepisów Kodeksu wyborczego oraz Kodeksu karnego.
PiS uważa, iż debata mogła być materiałem wyborczym
W uzasadnieniu zawiadomienia zwrócili oni uwagę, iż w trakcie debaty dziennikarka TVP poinformowała, iż organizatorem debaty jest sztab wyborczy Trzaskowskiego, a TVP, TVN i Polsat News podjęły się przeprowadzenia, zrealizowania tej debaty. Przywołali też doniesienia portalu wp.pl, który informował, iż halę, w której odbyła się debata, wynajął Dom Mediowy AM Studio, który w przeszłości wielokrotnie miał wykonywać usługi dla PO.
„Sformułowania te nasuwają wiele wątpliwości natury prawnej i sugerują popełnienie wymienionego w petitum zawiadomienia czynu zabronionego, bowiem polskie prawo zabrania finansowania partii politycznych polityki i kampanii wyborczych przez osoby prawne. Po stronie Komitetu wyborczego kandydata na Prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego powstało przysporzenie w postaci korzyści o charakterze majątkowym, w postaci organizacji spotkania, jego obsługi technicznej, infrastrukturalnej, organizacyjnej, także w zakresie produkcji sygnału umożliwiającego rozpowszechnianie treści agitacyjnych” — czytamy w piśmie.
Posłowie zaznaczyli, iż debata mogła być materiałem wyborczym komitetu Trzaskowskiego i jako taka winna być finansowana z jego środków i oznaczona jako materiał wyborczy jego komitetu.
Politycy z rządu odpowiadają na zarzuty
Wcześniej we wtorek członek sztabu Trzaskowskiego, minister sportu Sławomir Nitras odniósł się do tych zarzutów dotyczących debaty. — Wszystkie koszty organizacji tego przedsięwzięcia poniósł lub poniesie, bo one są jeszcze w trakcie, komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego — powiedział Nitras w radiu RMF FM.
W podobny sposób tego samego dnia wypowiedział się szef KPRM Jan Grabiec. — Myślę, iż część rachunków jest uregulowanych. Tam były jakieś umowy, faktury, takie były uzgodnienia. Nie ma nic szczególnego — powiedział Grabiec w Radiu Zet.
Nitras odniósł się też we wtorek do doniesień medialnych o współpracy domu medialnego AM Studio z Platformą Obywatelską. Według doniesień mediów z ubiegłego tygodnia, halę sportową w Końskich, w której odbyła się debata, wynajął Dom Mediowy AM Studio z Warszawy. Wcześniej „Newsweek” informował, iż prezesem tej firmy jest Andrzej Moebus, zaznajomiony z premierem Donaldem Tuskiem. Według poniedziałkowej „Rzeczpospolitej” spółka Andrzeja Moebusa, odpowiedzialna za wyborcze eventy Platformy Obywatelskiej, ma organizować obchody tysięcznej rocznicy koronacji Chrobrego w Warszawie pod patronatem premiera.
— Żeby nie było jakichkolwiek wątpliwości, nie będziemy do końca kampanii w żaden w sposób współpracować z AM Studio — powiedział we wtorek Nitras. Jak podkreślił, sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego nie wiedział o współpracy tej firmy z instytucjami rządowymi.
Jako pierwsze informacje o złożeniu zawiadomienia przez klub PiS podał portal niezalezna.pl.