"Pielęgniarka-demaskatorka mówi, iż "jedna pomyłka medyczna kosztowała ......."(video)

grazynarebeca5.blogspot.com 11 months ago

Lesley Roberts, pielęgniarka zajmująca się informowaniem o nieprawidłowościach, zwróciła uwagę na jeden "druzgocący błąd", który jej zdaniem doprowadził do tysięcy możliwych do uniknięcia zgonów podczas pandemii Covid, protokół "końca życia" NG163 "Nigdy nie powinien był być brany pod uwagę. Ludzie, którzy nie byli u kresu życia, zostali doprowadzeni do końca z powodu tych leków. jeżeli mieli trudności z oddychaniem, ich oddech był jeszcze bardziej tłumiony przez leki i to właśnie one ich zabijały, a nie Covid". Źródło

Szkocki Daily Express doniósł o tej samej historii, którą niezależna dziennikarka Jacqui Deevoy "przedstawiała" angielskim gazetom przez prawie trzy lata!

Nie reanimować.

Jako pielęgniarka zajmująca się kontrolą zakażeń w NHS Greater Glasgow i Clyde na początku pandemii, a także przedstawiciel ds. zdrowia i bezpieczeństwa w miejscu pracy w firmie Unison, Lesley Roberts była zdecydowanym krytykiem decyzji podejmowanych przez ministrów i urzędników służby zdrowia w tamtym czasie, według Bena Borlanda ze Scottish Express.

Wielokrotnie zwracała uwagę na częstsze stosowanie formularzy "Nie reanimuj", zwłaszcza w przypadku starszych lub wrażliwych pacjentów z, jak mówi, "Covid-19" i zgłosiła szkocki rząd do szkockiej policji i wzywa Nicolę Sturgeon i Jeane Freeman do postawienia zarzutów zabójstwa korporacyjnego. Źródło

Lesley Roberts wypowiada się pomimo otrzymania "nakazu ograniczenia" od szkockiego dochodzenia w sprawie Covid, który uniemożliwiłby jej ujawnienie jakichkolwiek dowodów lub dokumentów, które przedłożyła śledztwu. Pani Roberts mówi, iż obawia się, iż będzie to miało na celu powstrzymanie jej i innych działaczy przed krytykowaniem szkockiego rządu.

Teraz, w obliczu groźby "nakazu kneblowania" w związku ze śledztwem, chce omówić to, co uważa za najbardziej wybuchową część szerokiego wachlarza dowodów, które zebrała w ciągu ostatnich trzech lat. Źródło

Protokół wycofania z eksploatacji

Protokół NG163 "końca życia" NICE, National Institute for Health and Care Excellence, został wydany lekarzom i pielęgniarkom w całej Wielkiej Brytanii 3 kwietnia 2020 r. i obowiązywał do 21 marca 2021 r.

Według Robertsa i innych działaczy na rzecz opieki zdrowotnej, NG163 zasadniczo powiedział medykom, aby przepisywali śmiertelny koktajl silnych leków osobom w szpitalu i innych miejscach, u których zdiagnozowano "zaawansowany przypadek Covid-19".

Lesley Roberts powiedziała: Podobnie jak katastrofalna decyzja o przeniesieniu starszych pacjentów ze szpitali do domów opieki, czy to bez testów, czy czasami choćby po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa, NG163 był kontrowersyjny od samego początku. Źródło

Pielęgniarka Lesley Roberts na zdjęciu przed szpitalem Inverclyde Royal Hospital. (Zdjęcie: Tony Nicoletti Daily Record)

"Ucisz mnie" Narkotyki

W rozmowie ze Scottish Daily Express Roberts powiedziała, iż decyzja o zignorowaniu tych i innych ostrzeżeń dotyczących wytycznych NICE powinna odegrać kluczową rolę zarówno w brytyjskim, jak i szkockim dochodzeniu publicznym.

"Nazywano je narkotykami typu 'ucisz mnie'" – powiedziała. "Nie wierzę, iż jakakolwiek pielęgniarka chce patrzeć, jak umierają ich pacjenci, ale obawiam się, iż tak właśnie się stało w wyniku tego protokołu opieki nad pacjentami z Covid".

Jej dowody dotyczące NG163 stanowią kluczową część zarówno jej zgłoszenia do szkockiego dochodzenia w sprawie Covid, jak i jej zeznań świadków złożonych detektywom szkockiej policji w ramach Operacji Koper, długotrwałego dochodzenia w sprawie zgonów z powodu Covid w szkockich domach opieki.

Dobra śmierć?

Podobnie niezależna dziennikarka, Jacqui Deevoy rozpoczęła w 2021 r. własne śledztwo w sprawie eutanazji w NHS, które zaowocowało wyprodukowaniem szokującego filmu dokumentalnego "A Good Death?" z Ickonic Media. W dokumencie znajdują się rozdzierające serce historie ludzi, którzy stracili bliskich w wyniku śmiertelnych dawek morfiny i midazolamu.

Zapraszamy do obejrzenia filmu dokumentalnego, który można zobaczyć tutaj

"Każdego roku dziesiątki tysięcy starszych i nieuleczalnie chorych pacjentów jest po cichu poddawanych eutanazji w placówkach NHS. W szpitalach, domach opieki i hospicjach, za zamkniętymi drzwiami, ich śmierć jest przyspieszana w sposób, który wydaje się być troskliwy i humanitarny. Ale jak to się stało, iż ta praktyka eutanazji – nielegalna w Wielkiej Brytanii i za którą grozi kara dożywotniego więzienia – stała się tak powszechna i akceptowalna? I dlaczego ludziom, którzy nie zbliżają się do końca życia, podaje się zabójcze "koktajle" narkotyków, które są używane w wielu stanach USA do egzekucji? mówią Ickonic Media

Hancock zignorował rady ekspertów?

Jacqui mówi, iż Matt Hancock, ówczesny sekretarz zdrowia, był pierwszym, który wymyślił NG163 (protokół Covid, który, jak mówi, "przypomina zniesioną ścieżkę opieki w Liverpoolu, która była stosowana do leczenia osób starszych i osób z problemami z oddychaniem w szpitalach i domach opieki".

W artykule autorstwa Jacqui w Unity News w marcu 2023 r. zatytułowanym "Matt Hancock zignorował porady 11 ekspertów dotyczące śmiertelnego protokołu Covid" i podobnie jak pielęgniarka Lesley Roberts, wskazuje, iż Hancock otrzymał porady na początku 2020 r. od dziewięciu lekarzy i dwóch profesorów. Było to 11 najstarszych konsultantów w dziedzinie opieki paliatywnej w Wielkiej Brytanii – wszyscy byli zaznajomieni z procedurą opieki u schyłku życia, w tym Barry Laird z Uniwersytetu w Edynburgu i Hospicjum św. Kolumby.

Hancock udaje, iż płacze przy pierwszym dźgnięciu, ale najwyraźniej nie przejmuje się ani o jotę swoim udziałem w śmiercionośnych protokołach

Eksperci, po przestudiowaniu protokołu, stwierdzili, iż są "zaniepokojeni, iż bezkrytyczne stosowanie NG163 może stwarzać niezamierzone ryzyko dla osób z podejrzeniem lub faktyczną infekcją COVID-19" Lekarze stwierdzili, iż w odniesieniu do starych wytycznych baza dowodowa była tak słaba, iż nie zalecano konkretnych dawek. Wydawali się zdezorientowani faktem, iż dawki zalecane w NG163 były tak specyficzne. https://unitynewsnetwork.co.uk/matt-hancocks-ignored-11-experts-advice-on-deadly-covid-protocol/

Zasugerowali, iż nowe wytyczne, które zastąpiły NG31, które szczegółowo opisywały, jak radzić sobie z ludźmi umierającymi na raka, nie powinny być wdrażane.

Specjaliści opieki paliatywnej ostrzegli również przed niebezpieczeństwem związanym z silną kombinacją leków "opioidowych, benzodiazepinowych i/lub neuroleptycznych" zalecanych przez NICE. "Potrzeba wielkich umiejętności i doświadczenia, aby zastosować sedację paliatywną proporcjonalnie, tak aby skrajne cierpienie fizyczne i egzystencjalne zostało złagodzone, ale śmierć nie jest przede wszystkim przyspieszona" – powiedzieli. NG163 stwierdza: "Nie należy wstrzymywać stosowania środków uspokajających i opioidów z powodu obawy przed wywołaniem depresji oddechowej".

"Gdyby zakażenie Covid-19 było jednolicie śmiertelne, byłoby to akceptowalne stwierdzenie. Ale w przypadku osób, o których wcześniej nie wiedziano, iż są u kresu życia, istnieje potencjalne ryzyko niezamierzonego poważnego uszczerbku na zdrowiu, jeżeli leki te są stosowane nieprawidłowo i bez korzyści płynących ze specjalistycznej porady opieki paliatywnej".

Najbardziej przerażająca kwestia w historii

Jacqui powiedziała, iż ta główna troska panelu jest prawdopodobnie najbardziej przerażającym zdaniem, jakie kiedykolwiek zostało zapisane w wytycznych NICE, ponieważ mówi pielęgniarkom, aby nie odkładały podawania przepisanych leków z obawy, iż oddech pacjenta dramatycznie zwolni. Mówi się im, żeby zlekceważyli wszelkie obawy i mimo wszystko podawali leki".

"Lekarze przepisujący leki – i wiele pielęgniarek, które je podają – WIEDZĄ, iż jednoczesne stosowanie midazolamu i morfiny spowalnia oddychanie (aż do śmierci, jeżeli jest podawane w sposób ciągły dzięki sterownika strzykawki), ale ta bardzo jasna instrukcja mówi im, aby się tym nie martwili!" – wykrzykuje Jacqui Deevoy

"Ilu medyków podało ten zabójczy koktajl "leków na koniec życia" pacjentom, z których nie wszyscy mieli objawy ze strony układu oddechowego – lub, w niektórych przypadkach, wydawali się mieć tylko pozytywny wynik niediagnostycznego, nieodpowiedniego testu PCR – wiedząc, iż to ich zabije?

"Niektórzy lekarze i pielęgniarki przyznali, iż zastanawiali się nad potencjalnie śmiertelnym efektem tej kombinacji benzodiazepin i opioidów i wiedzieli, iż dawki, które podawali, były o wiele za wysokie (coś innego, co było powodem do niepokoju w liście), ale bardzo niewielu mówiło o tym, a zdecydowana większość po prostu kontynuowała wykonywanie poleceń". Jacqui Deevoy

List od prawdziwych ekspertów

Wybitni eksperci, na czele z emerytowanym profesorem Samem H. Ahmedzaiem, napisali do British Medical Journal, aby zasygnalizować swoje obawy. W liście, opublikowanym 20 kwietnia 2020 r., zwrócono uwagę, iż "podczas gdy NG163 stwierdza, iż "Należy pamiętać, iż objawy mogą się zmieniać, a stan pacjentów może się gwałtownie pogorszyć w ciągu kilku godzin lub krócej", nie ma kontrargumentu, iż większość pacjentów bez powyższych warunków wstępnych ostatecznie wyzdrowieje". Inne cytaty z listu - "Istnieje potencjalne ryzyko niezamierzonej poważnej szkody", "Obawiamy się, iż bezkrytyczne użycie NG163 może stwarzać niezamierzone ryzyko dla osób z podejrzeniem lub faktyczną infekcją Covid-19". https://www.bmj.com/content/369/bmj.m1461/rr-1

Zostały one zignorowane, podobnie jak fakt, iż wytyczne opierały się na wcześniejszych zaleceniach NICE "mających na celu opiekę nad ludźmi, którzy prawdopodobnie umrą w nadchodzących godzinach i dniach". pomimo faktu, iż "wiele osób w Wielkiej Brytanii, u których podejrzewa się Covid-19, nie będzie miało zaawansowanego raka ani nie umrze z powodu innej istniejącej choroby terminalnej".

Szanowny Panie Redaktorze

, z wielkim zainteresowaniem czytamy streszczenie wytycznych NICE NG163: Szybkie wytyczne COVID-19: radzenie sobie z objawami (w tym pod koniec życia) w społeczności. [1] Należy pogratulować NICE opracowania w tak krótkim czasie szeregu wytycznych dotyczących kryzysu związanego z COVID-19. List od dr (podpułkownika) Rajesha Chauhana i in.[2], w którym szczegółowo opisali swoje obawy związane z zaleceniami dotyczącymi kodeiny, oraz odpowiedź dr Paula Chrispa[3], dyrektora Centrum Wytycznych w NICE, ilustrują nieodłączne problemy związane z opracowywaniem brytyjskich krajowych wytycznych dotyczących problemu globalnego.

W pełni rozumiemy, dlaczego konieczne było skrócenie normalnej procedury wytycznych NICE, aby gwałtownie opracować wytyczne dotyczące COVID-19. Obawiamy się jednak, iż bezkrytyczne stosowanie NG163 może stwarzać niezamierzone ryzyko dla osób z podejrzeniem lub faktycznym zakażeniem COVID-19.

W sekcji "Ogólne porady dotyczące radzenia sobie z objawami COVID-19" NG163 zaleca: "3.2 Podczas leczenia kluczowych objawów COVID-19 w ostatnich godzinach i dniach życia należy postępować zgodnie z odpowiednimi częściami wytycznych NICE [NG31] dotyczących opieki nad umierającymi dorosłymi w ostatnich dniach życia. Obejmuje to interwencje farmakologiczne i wyprzedzające przepisywanie leków".

Wcześniejsze wytyczne NICE NG31 (2015) dotyczące leczenia objawów u schyłku życia opierały się na badaniach przeprowadzonych u osób, które były w większości w zaawansowanych stadiach raka. [4] Jednak w przypadku NG31 baza dowodowa była tak uboga, iż nie opublikowano szczegółowych zaleceń dotyczących leków i dawek.

Nie są nam znane nowsze dowody naukowe wysokiej jakości, które NICE mógłby wykorzystać do opracowania tak konkretnych zaleceń dotyczących leków i dawkowania dla pacjentów z COVID-19.

NG31 był przeznaczony do opieki nad osobami, które prawdopodobnie umrą w najbliższych godzinach i dniach – zwykle z powodu zaawansowanych chorób, z których wyzdrowienie uznano za najbardziej nieprawdopodobne. Wiele osób w Wielkiej Brytanii, u których podejrzewa się COVID-19, nie będzie miało zaawansowanego raka ani nie umrze z powodu innej istniejącej choroby terminalnej.

Zgromadzone globalne dowody wskazują, iż śmiertelność sięga >50% u osób wymagających wentylacji mechanicznej, powyżej 80 lat i z poważnymi schorzeniami, w tym zastoinową niewydolnością serca, przewlekłą chorobą nerek i rakiem płuc. [5]

Niepokojące jest więc to, iż podczas gdy NG163 stwierdza: "Należy pamiętać, iż objawy mogą się zmieniać, a stan pacjentów może się gwałtownie pogorszyć w ciągu kilku godzin lub krócej", nie ma kontrargumentu, iż większość pacjentów bez powyższych warunków wstępnych w końcu wyzdrowieje. Z kolei w wytycznych NICE NG31 podkreślono, jak ważne jest, jak rozpoznać, czy ktoś umiera, ale także zachować otwartą możliwość powrotu do zdrowia poprzez "monitorowanie dalszych zmian co najmniej co 24 godziny". (5)

W porównaniu z zaawansowanym rakiem, COVID-19 jest stanem, w którym bardzo niewielu lekarzy będzie miało wystarczającą pewność, aby prognozować. Bez wątpienia w dobrej intencji, aby ulżyć w stresie, pacjenci mogą zacząć od silnych leków ze szczegółowymi poradami, jak zwiększać dawki, ale nie na temat codziennego lub częstszego monitorowania i jak odstawić leki, jeżeli pacjent się ustabilizuje i powrót do zdrowia stanie się możliwy.

Mamy jeszcze inne konkretne obawy. NG163 zaleca kodeinę i morfinę w leczeniu kaszlu i oddychaniaZ drugiej strony, w tym samym czasie, w którym nie ma (Kodeina, oczywiście, jest pro-lekiem przekształconym w morfinę w procesie zależnym od powszechnych zmian farmakogenetycznych, które mogą prowadzić do niewielkiego lub żadnego efektu u niektórych pacjentów lub ciężkiej toksyczności opioidowej u innych. [6]) Chociaż morfina jest zalecana w kilku miejscach, tylko raz wspomina się o przejściu na oksykodon "jeśli szacowany współczynnik filtracji kłębuszkowej (eGFR) jest mniejszy niż 30 ml na minutę".

Wątpimy, czy większość lekarzy w społeczności będzie miała dostęp do codziennych wyników czynności nerek, aby wiedzieć, kiedy dokonać tej zmiany.
Biorąc pod uwagę skłonność COVID-19 do ostrego uszkodzenia nerek w 4–31% przypadków[7], sugerujemy, iż oksykodon można uznać za alternatywny lek pierwszego rzutu w przypadku objawów COVID-19 (w tym bólu), zwłaszcza u osób zagrożonych niewydolnością nerek lub w starszej populacji. Chociaż kilka w porównaniu z literaturą na temat morfiny w leczeniu duszności, dowody na działanie oksykodonu są coraz liczniejsze. [8]

Ponadto dobrze znany jest wpływ zaburzeń czynności nerek na farmakokinetykę morfiny prowadzącą do niekorzystnych skutków neurotoksycznych, w tym ostrego majaczenia. [9] Tak więc skupienie się na morfinie w NG163 może prowadzić do zwiększonego stosowania lorazepamu, midazolamu, haloperydolu lub lewomepromazyny w celu uspokojenia. Takiej sytuacji można by potencjalnie uniknąć, gdyby zamiast tego zastosowano oksykodon.

W odniesieniu do leków stosowanych w sedacji, neuroleptyki haloperidol i lewomepromazyna są zalecane, jeżeli sam midazolam nie działa. Nie ma wzmianki o potencjalnych farmakokinetycznych lub farmakodynamicznych interakcjach leków między antybiotykami, które mogłyby być stosowane w bakteryjnym zapaleniu płuc w społeczności (np. klarytromycyna/erytromycyna, cyprofloksacyna/lewofloksacyna) [10,11] a opioidami lub neuroleptykami. Dla osób, które nie przyjmują antybiotyków, nie będzie to miało żadnego znaczenia; ale dla tych, którzy są, może to prowadzić do toksyczności opioidów, w tym wydłużonego odstępu QTC. [12,13,14]

Połączenie opioidów, benzodiazepin i (lub) neuroleptyków jest stosowane w specjalistycznych placówkach opieki paliatywnej w celu kontroli objawów i "sedacji paliatywnej" w celu zmniejszenia pobudzenia pod koniec życia. [15]

Potrzeba wielkich umiejętności i doświadczenia, aby zastosować sedację paliatywną proporcjonalnie, tak aby skrajne cierpienie fizyczne i egzystencjalne zostało złagodzone, ale śmierć nie jest przede wszystkim przyspieszona. NG163 stwierdza: "Nie należy wstrzymywać stosowania sedacji i opioidów z powodu strachu przed wywołaniem depresji oddechowej". Gdyby zakażenie COVID-19 było jednolicie śmiertelne, byłoby to akceptowalne stwierdzenie.

Jednak w przypadku osób, o których wcześniej nie wiedziano, iż są u kresu życia, istnieje potencjalne ryzyko niezamierzonego poważnego uszczerbku na zdrowiu, jeżeli leki te są stosowane nieprawidłowo i bez korzyści płynących ze specjalistycznej porady opieki paliatywnej.

Innym problemem jest to, iż zalecane dawki morfiny i midazolamu są czasami wyższe niż obecne wytyczne dotyczące stosowania niespecjalistycznego; Ponadto istnieją niespójności między maksymalnymi dawkami zalecanymi drogą doustną lub podskórną.

Podsumowując, z zadowoleniem przyjmujemy szybkie opracowanie przez NICE praktycznych wytycznych, które mają pomóc lekarzom społecznym w przepisywaniu leków w celu złagodzenia stresu osób z poważną infekcją COVID-19. Jednakże, jako obecni lub emerytowani konsultanci medycyny paliatywnej, z szacunkiem sugerujemy, iż niektóre zalecenia zawarte w NG163 powinny zostać zrewidowane, aby zapobiec nieumyślnemu zwiększaniu tego cierpienia.

Emerytowany profesor Sam H. Ahmedzai, Uniwersytet w Sheffield Dr Andrew Dickman, Liverpool University Hospitals NHS Foundation Trust Dr Amara Callistus Nwosu, Lancaster University
Dr Barry J A Laird, Uniwersytet w Edynburgu i Hospicjum św. Kolumby w Edynburgu
Dr Catriona R Mayland, Uniwersytet w Sheffield

Dr Ashique Ahamed, Manchester University Hospitals NHS Foundation Trust

Dr Sophie Harrison, Manchester University Hospitals NHS Foundation Trust Dr Donna Wakefield, konsultant w dziedzinie medycyny paliatywnej, Newcastle-upon-Tyne
Profesor Mari Lloyd-Williams, Uniwersytet w Liverpoolu i LCCG / Liverpool Health Partners
Dr Jason Boland, Hull York Medical School, University of Hull Dr
Sam Fingas, Sheffield Teaching Hospitals NHS Foundation Trust

Źródło – https://www.bmj.com/content/369/bmj.m1461/rr-1

To naprawdę powinno było całkowicie zatrzymać protokół. Hancock najwyraźniej uważał, iż wie lepiej, więc kontynuował i zalecił śmiercionośny protokół.

Eutanazja w pandemii

Walka trwa

Grupa o nazwie The People's Care Watchdog prowadzi również kampanię przeciwko "nielegalnym protokołom końca życia" wprowadzonym w wyniku NG163. Argumentuje, iż wielu zgonów z powodu Covid w domach opieki i szpitalach "można było i należało uniknąć". Grupa dodaje: "Wiele osób straciło członków rodziny podczas "blokady", a wytyczne kliniczne opracowane przez NICE w kwietniu 2020 r. wymagają publicznej kontroli, aby zrozumieć wpływ, jaki miało to na zgony w domach opieki i szpitalach".

Jacqui Deevoy ma crowdfunding na swój nowy, przełomowy film dokumentalny "Playing God", chociaż zdjęcia do filmu zostały zakończone, potrzebne są fundusze na montaż i ostateczne koszty. https://www.crowdfunder.co.uk/p/playing-god-final-phase.

"Historie, które słyszeliśmy od naszych współpracowników podczas kręcenia filmu, były zarówno rozdzierające serce, jak i przerażające, ale w końcu przemówili i nie ma odwrotu. Ich bliscy padli ofiarą rażącego medycznego ludobójstwa i wszyscy szukają sprawiedliwości.

"Zabawa w Boga" daje głos tym, którzy wcześniej go nie mieli, platformę dla tych, którzy walczyli z systemem, aby dotrzeć do prawdy o okropnościach, które spadły na ich rodziny. Film ma na celu obnażenie rządu takim, jakim jest naprawdę. Te historie MUSZĄ zostać wysłuchane".

Zwiastun można zobaczyć tutaj

Lesley Roberts, pielęgniarka z grupy demaskatorów, odniosła sukces w tym, iż przynajmniej jej prawda została dostrzeżona w szkockiej gazecie. Życzymy jej dużo szczęścia w walce.

Gazety głównego nurtu w Anglii przez cały czas jednak ignorują Jacqui Deevoy. ale przerażające działania odgórne, które były i przez cały czas podają śmiercionośny koktajl, wymagają ujawnienia, a szkocki i angielski rząd, a zwłaszcza Matt Hancock, potrzebują więzienia.

Wiedzieli, co robią, a mimo to kontynuowali protokół śmierci wraz z wieloma innymi, jak słusznie mówi Jacqui:

"Niestety, jak wiemy z procesów norymberskich, wymówka "po prostu wykonywania rozkazów" nie wytrzymuje w sądzie. I bez względu na to, czy zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństw związanych z tym, co robią, czy nie, sąd jest miejscem, w którym skończy wielu z tych posłusznych 'aniołów śmierci'". – Jacqui Deevoy


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/
Read Entire Article