P. Krzemiński: How does Bismarck play Europe from beyond the grave?

wprawo.pl 1 year ago

Po ostatnich wyborach w Polsce pojawiają się głosy o tym, iż UE podejmie ostateczną próbę zrealizowania projektu federalizacji Europy. Oczywiście są one prawdziwe, nie uwzględniają jednak faktycznych powodów tego stanu rzeczy. W zasadzie to czy w Polsce będzie rządzić Morawiecki, czy też Tusk, jest z punktu widzenia suwerenności Polski bez znaczenia, ponieważ żaden z nich de facto nie umacniał pozycji Polski w Europie, a tylko uzależniał ją od bliższych lub dalszych mocarstw światowych.

Doskonałą analogią dla obecnego położenia Polski jest stan podupadłej Francji w XIX wieku, która zrujnowana przez wojny napoleońskie oddała Prusom bez dalszej walki dyplomatycznej wpływ na cały kontynent, przede wszystkim poprzez wspieranie polityki Bismarcka zjednoczenia Niemiec pod pretekstem dążenia do stabilności i pokoju.

Wybitny francuski historyk Jasques Bainville w swojej książce „Bismarck, Warszawa 2023” napisał: „Narody często mylą się co do swojego przeznaczenia i interesów. Francja popełniła jeden z tych błędów, gdy wybrała ustrój republikański. Dziś wiemy, iż Republika to pozostałość bismarckowskiego protektoratu.”

Na czym polegał geniusz Bismarcka? Podczas gdy on sam dążył w rozbitych Prusach do zmaksymalizowania znaczenia władzy centralnej, jednocześnie wspierał najbardziej wywrotowe i rewolucyjne ruchy we Francji. Ojcem słabego ustroju francuskiego był sam Bismarck, który wywierał ogromną presję nie tylko polityczną, ale i psychologiczną na Napoleona III zwiedzionego ideologią liberalną. Tak więc same Niemcy rosły w siłę, a potężna z pozoru Francja marniała w imię ideałów humanitaryzmu i praw człowieka.

W podobnym położeniu znajduje się dzisiaj Polska. Biurokracja unijna pod zarządem RFN rozrasta się to gigantycznych rozmiarów, a w Polsce wygrywa opozycja z szansą na utworzenie bardzo słabego rządu, który przyklepie prawdopodobnie wszystkie decyzje Brukseli.

Nie jednak w wymianie premierów tkwi problem, a w słabym ustroju. Ustrój w Polsce przyznaje niewielkie kompetencje prezydentowi, który musi de facto dzielić się władzą z ministrami, a sama konstytucja nie rozgranicza konkretnych granic tych dwóch władz. Co więcej rząd, a więc władza wykonawcza jest wybierana z przedstawicieli władzy ustawodawczej. Jest to oczywista wada trójpodziału władzy w Polsce.

Transformacja ustrojowa jaka miała miejsce w 1989 roku zabezpieczyła interesy zagranicy i uniemożliwiła utworzenie silnego i stabilnego rządu w Polsce, który mógłby rozgrywać karty na arenie międzynarodowej.

Kanclerz Bismarck kiedy układał niemiecki porządek w Europie robił wszystko co mógł, żeby osłabiać za granicą wartości konserwatywne, religię katolicką i wszelkie tendencje monarchistyczne. Wiedział bowiem, iż wartości tradycyjne zawsze konstytuowały największych wrogów Prus, w tym głównie Francję, która zadała Prusom gigantyczną klęskę nad Jeną w 1806 roku. Zemsta żelaznego kanclerza była straszliwa.

Głównym wygranym wyborów w Polsce są w tej chwili Niemcy i Federacja Rosyjska, największym przegranym Stany Zjednoczone Ameryki. USA są tak głęboko zaślepione ideologią lewicową, iż nie zdają sobie choćby sprawy, iż pomagając w obaleniu rządu PiS ostatecznie oddały Europę w ręce Berlina i Moskwy. W Europie nie ma już żadnego państwa, które mogłoby balansować między tymi dwoma stolicami. Na słabej Polsce zależy głównie Putinowi i biurokratom z Unii Europejskiej. Nie żałuję PiS-u, który prowadził idiotyczną i skrajnie idealistyczną politykę międzynarodową, obawiam się jednak żelaznej precyzji polityki niemieckiej, która ostatecznie przejmie kontrolę w Warszawie.

Przeczytaj także:

Izrael dąży do przesiedlenia 2 milionów Palestyńczyków do Europy. realizowane są rozmowy!

Read Entire Article