Osłabianie Unii Europejskiej łączy Amerykę i Rosję

resetobywatelski.pl 2 hours ago

Amerykańska strategia bezpieczeństwa z 2025 roku wywołała w Europie alarm, a w Polsce – konsternację. Według Jacka Pawlickiego, dziennikarza „Newsweeka”, dokument ten nie tylko potwierdza odwrót USA od Europy, ale też ujawnia zbieżność interesów Waszyngtonu i Moskwy w jednym kluczowym punkcie: osłabieniu Unii Europejskiej. W rozmowie z Iwoną Wyszogrodzką publicysta ostrzega, iż Polska musi wreszcie wybrać kierunek – bo czas „jazdy na dwóch koniach” właśnie się kończy.


Ameryka odwraca wzrok od Europy

Nowa Narodowa Strategia Bezpieczeństwa USA, ogłoszona przez administrację Donalda Trumpa, jest – zdaniem Pawlickiego – dokumentem przełomowym. Po raz pierwszy w oficjalnym tekście strategicznym pojawiają się elementy ideologii ruchu MAGA: antyeuropejskie, antyliberalne, antyklimatyczne i otwarcie wspierające ruchy nacjonalistyczne w Europie.

W strategii znalazły się tezy, które jeszcze kilka lat temu byłyby nie do pomyślenia:

– iż Europa jest „cywilizacyjnie zagrożona”,

– iż migracja doprowadzi do „wymiany ludności”,

– iż USA powinny zawczasu ograniczyć współpracę z kontynentem, zanim „nowe pokolenia Europejczyków” podejmą inne decyzje polityczne.

To już nie jest klasyczna polityka bezpieczeństwa. To ideologiczny manifest.

Polska musi zdecydować: UE czy szara strefa Rosji: Jacek Pawlicki, Iwona Wyszogrodzka

Europa ma radzić sobie sama

Od lutego 2024 roku, po wystąpieniu wiceprezydenta J.D. Vance’a w Monachium, było jasne, iż USA chcą przerzucić ciężar bezpieczeństwa na Europę. Teraz ta linia została potwierdzona i wzmocniona. Ameryka skupia się na Indo-Pacyfiku, a Europa – zdaniem Waszyngtonu – „musi przestać jechać na gapę”.

Problem w tym, iż równolegle USA zaczynają grać na osłabienie Unii Europejskiej. W nieoficjalnym aneksie do strategii pojawia się choćby sugestia „wyjęcia” z UE czterech państw: Polski, Węgier, Włoch i Austrii.

Zbieżność interesów USA i Rosji

To właśnie ten punkt – jak mówi Pawlicki – zapalił mu w głowie czerwoną lampkę.

Bo dotąd rozbijanie Unii było domeną Kremla.

Teraz podobny cel pojawia się w polityce USA.

Dwa mocarstwa, które nie współpracują ze sobą, ale działają w tym samym kierunku – to dla Europy sygnał alarmowy najwyższego stopnia.

Polska musi zdecydować: UE czy szara strefa Rosji: Jacek Pawlicki, Iwona Wyszogrodzka

Polska między lojalnością a naiwnością

Polska od lat jest jednym z najbardziej proamerykańskich państw Europy. Wciąż tylko 20% Polaków uważa Trumpa za zagrożenie – podczas gdy w całej UE tak myśli połowa obywateli.

Tymczasem – jak podkreśla Pawlicki – nasza zależność od USA jest ogromna:

• zakupy broni za dziesiątki miliardów dolarów,

• uzależnienie od amerykańskich kodów i systemów,

• brak pewności, czy F-35 wystartują, jeżeli Trump dogada się z Putinem.

„To nie jest panikarstwo – to realna analiza ryzyka” – mówi dziennikarz.

Ambasador USA jako polityczny aktor

Pawlicki zwraca uwagę na aktywność ambasadora Toma Rose’a, który otwarcie przedstawia się jako „człowiek MAGA”, a nie reprezentant państwa. W jego wypowiedziach – także podczas Hanuki w Sejmie – pojawiają się elementy narracji nacjonalistycznej i antyunijnej.

To nie jest dyplomacja. To polityczna kampania.

Europa skręca w prawo – i to szybko

W 2026 roku całą Europę czeka fala wyborów. W wielu krajach rosną partie antyunijne, prorosyjskie lub suwerenistyczne. W Polsce – jak pokazują sondaże – Konfederacja i ugrupowanie Brauna mogą być języczkiem u wagi przyszłego rządu.

„To nie jest margines. To jest realna siła polityczna, która może współrządzić” – ostrzega Pawlicki.

Reset Obywatelski
Bez kompromisów i bez cenzury. Tworzone tak przez dziennikarzy, jak i odbiorców, bo medium obywatelskie musi być interaktywne. Burzymy czwartą ścianę między dziennikarzami a odbiorcami.
Patronite.plPublicystyka

Polska musi wybrać

Według Pawlickiego rząd Tuska prowadzi dziś politykę „dwutorową”:

– oficjalnie proeuropejską,

– nieoficjalnie ostrożną wobec USA, by nie drażnić Trumpa.

Ale ten balans nie potrwa długo.

„Nie da się jechać na dwóch koniach. Musimy jasno określić, gdzie jest nasze miejsce. A naszym miejscem jest Europa” – mówi publicysta.

Czasu jest mało

Wybory w Europie, możliwe zwycięstwa skrajnej prawicy, niepewność wokół Francji, rola Orbána, rosnąca aktywność Rosji – wszystko to sprawia, iż Polska stoi przed strategiczną decyzją, której nie można już odwlekać.

„Nie ma powodu pakować walizek. Ale jest powód, by wreszcie przestać być naiwnym sojusznikiem. Polska musi być europejska, bo tylko Europa daje nam bezpieczeństwo i rozwój” – podsumowuje Pawlicki.

Propozycje pokojowe Trumpa - Mariusz Braszkiewicz - Bartosz Konieczka

Read Entire Article