Ordo Iuris: The Left in panic! We presented a sovereign task for the improvement of the EU

solidarni2010.pl 4 hours ago
Aktualności
Ordo Iuris: Lewica w panice! Przedstawiliśmy suwerennościowy projekt reformy UE
data:16 marca 2025 Redaktor: Anna

Szanowni Państwo,
tę wiadomość piszę w drodze powrotnej z Waszyngtonu, gdzie we wtorek zaprezentowaliśmy przełomowy raport zatytułowany „Wielki Reset. Pilna potrzeba reformy Unii Europejskiej”, przygotowany przez zespół ekspertów Instytutu Ordo Iuris i naszego węgierskiego partnera Mathias Corvinus Collegium (MCC). W tych samych dniach przedstawicielki Ordo Iuris uczestniczyły w pracach nowojorskiej Komisji ONZ ds. Statusu Kobiet (CSW) – największej dorocznej konferencji tego typu, gdzie dotąd głos z Europy zdominowany był przez radykalnych zwolenników aborcji, ideologii gender i LGBT.

W anglojęzycznej publikacji, której premierę zorganizowaliśmy w siedzibie The Heritage Foundation w Waszyngtonie, przedstawiliśmy dwa scenariusze reformy Unii Europejskiej, która pozwoliłaby na przywrócenie demokracji i suwerenności państwom członkowskim. Pierwszym z nich jest „Powrót do korzeni", czyli 23 konkretne propozycje zmian, przywracających kontrolę nad Unią w ręce państw członkowskich, likwidujących biurokratyczną potęgę Komisji i odbierających TSUE nadrzędną pozycję wobec narodowych konstytucji. Drugi scenariusz to „Nowy początek" – oznaczający rozwiązanie Unii i stworzenie zupełnie nowej struktury, w ramach której państwa europejskie na nowo ustaliłyby model i obszary współpracy międzyrządowej.
Nasz raport i zacieśnienie współpracy z zapleczem administracji Donalda Trumpa przypadł na chwilę szczególnego napięcia pomiędzy USA i Unią Europejską, która kilka dni temu z ogromnym pośpiechem wróciła do planów budowy „Superpaństwa” i wspólnej armii, kosztem resztek suwerenności państw członkowskich – w tym Polski.
To dlatego nasza obecność w samym sercu politycznych decyzji USA wzbudziła popłoch w mediach liberalnej lewicy w Europie i Ameryce.
– Najbardziej wpływowy think tank administracji Trumpa, The Heritage Foundation, otrzymuje propozycje od nieliberalnych sił w Polsce i na Węgrzech dotyczące tego, jak kształtować przyszłość Unii Europejskiej. Propozycje obejmują likwidację kluczowych instytucji UE i zmianę nazwy całego bloku – jako pierwszy doniósł jeszcze przed naszą konferencją portal VSquare finansowany dotąd hojnie przez Niemców oraz ze środków USAID i NED – dwóch agencji rządu USA zamrożonych przez Donalda Trumpa.
– Ordo Iuris nie będzie musiało stać w korytarzu, wyglądając łaskawej uwagi kogoś z Heritage Foundation , niczym podenerwowany Andrzej Duda czekający na audiencję u Trumpa. Obie organizacje łączą bliskie relacje, które w ubiegłym roku doprowadziły do powstania Międzynarodowej Koalicji Przeciwko Ideologii Gender – relacjonowała złośliwie i z niepokojem lewicowa Krytyka Polityczna, która niedawno także informowała o zamrożeniu jej finansowania z USA.
– Fundacja Heritage planuje teraz zniszczyć Unię Europejską, z pomocą polskich i węgierskich partnerów – przed naszym raportem ostrzegała Anne Applebaum, publicystka The New York Times i żona polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.
Ta panika lewicy nie dziwi, bo nasz raport został zaprezentowany nie tylko w ważnym miejscu, ale – jak już wspomniałem – w kluczowym czasie. Udało nam się dotrzeć do zaplecza administracji Donalda Trumpa z konkretną propozycją słusznych reform UE właśnie w momencie, gdy zarówno urzędujący Prezydent Stanów Zjednoczonych jak i kierujący programem DOGE Elon Musk ostro atakowali obecny kształt Unii Europejskiej.
Nasz raport pokazuje, iż Unia Europejska nie jest skazana tylko na model centralistyczny, w którym eurokraci skupiają się na wmuszaniu państwom członkowskim lewicowych ideologii, Zielonego Ładu i masowej migracji.
Europa może wyglądać inaczej! Europa może znów być wspólnotą silnych, wolnych i bogatych narodów, a nie biurokratyczną machiną, szerzącą lewicowe ideologię i odbierającą nam wolność i suwerenność.
Kolejne prezentacje naszego raportu odbędą się w najbliższych tygodniach w Budapeszcie, w Warszawie i w Brukseli.
Ale premiera naszego raportu nie była w ostatnich dniach jedynym powodem wizyty ekspertów Ordo Iuris w USA. Gdy autorzy raportu odwiedzali Waszyngton, eksperci Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris uczestniczyli w 69. sesji Komisji ONZ ds. Statusu Kobiet.
W trakcie konferencji wielokrotnie wzywano do uznania aborcji za „prawo człowieka”, likwidacji klauzuli sumienia i wdrażania permisywnej edukacji seksualnej. Głos zabierała także minister ds. równości rządu Donalda Tuska – Katarzyna Kotula. W imieniu Polski żądała powszechnego dostępu do aborcji oraz edukacji seksualnej. Gdyby nie obecność Ordo Iuris, byłby to jedyny głos docierający do ONZ z Polski...
Przedstawicielki Ordo Iuris brały udział w konferencji, współtworząc koalicję organizacji pro-life i uczestnicząc w wydarzeniach towarzyszących, spotkaniach bilateralnych, monitorując przebieg negocjacji oraz przedstawiając argumenty na rzecz ochrony prawa do życia i suwerenności państw w zakresie kształtowania polityki rodzinnej i społecznej.
Dzięki naszym wysiłkom, przyjęta w ramach konferencji deklaracja polityczna nie wspomina o „prawach reprodukcyjnych i seksualnych”. Z dumą musimy podkreślić, iż Instytut Ordo Iuris był w tym roku jedyną (!) organizacją z całej Europy, której przedstawiciele aktywnie bronili życia i rodziny.
Efektywność naszej pracy – tak w Waszyngtonie, jak i w ONZ w Nowym Jorku – jest możliwa dzięki setkom godzin przygotowań, redakcji raportów, prac badawczych i analitycznych. Niezbędne jest także utrzymywanie sieci kontaktów ze środowiskami obrońców życia, rodziny, wolności słowa i suwerenności – po prostu normalności i zdrowego rozsądku – na całym świecie.
W ubiegłym miesiącu, dzięki wsparciu naszego Darczyńcy, trzyosobowa delegacja Ordo Iuris uczestniczyła w konferencji zorganizowanej w Londynie w ramach Sojuszu na rzecz Odpowiedzialnego Obywatelstwa, budowanego przez kanadyjskiego psychologa i publicystę dr. Jordana Petersona. W konferencji uczestniczyło ponad 4 000 polityków, dziennikarzy, działaczy społecznych, biznesmenów, ludzi kultury i ekspertów z Europy, Azji, Afryki, obu Ameryk oraz Australii. W lutym miałem też zaszczyt zabrać głos podczas otwarcia konferencji MEGA (Make Europe Great Again), zorganizowanej w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli.
Europejskie Superpaństwo to koniec Polski
Jeszcze przed końcem 2024 roku przestrzegaliśmy, iż rozpoczynająca się polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej zostanie wykorzystana przez Donalda Tuska i niemieckie lobby do przyspieszenia budowy unijnego superpaństwa i zniszczenia resztek polskiej suwerenności. Nasze obawy okazały się słuszne.
W tym tygodniu Parlament Europejski przegłosował rezolucję, w której europosłowie wezwali między innymi do utworzenia Europejskiej Unii Obronnej i rezygnacji z prawa weta w sprawach obronnych. Wejście w życie proponowanych zmian oznaczałoby, iż Polska straci decydujący głos w sprawie swojej obronności. Co więcej, budżet zbrojeniowy Polski zostałby oddany do wyłącznej dyspozycji Brukseli, a Komisja Europejska mogłaby wysyłać polskich żołnierzy na zagraniczne misje i wojny bez zgody Warszawy.
Rząd Donalda Tuska ponownie wsparł nurt centralizacji UE.
Podobnie było w sprawie „paktu migracyjnego”, który Donald Tusk od roku próbuje przedstawiać jako dokument korzystny dla Polski, przekonując, iż Polska będzie częściowo lub całkowicie zwolniona z obowiązku przyjmowania migrantów w związku z przyjęciem uchodźców z Ukrainy. Od początku alarmowaliśmy, iż nie jest to prawda, a do Polski będzie niedługo trafiać 100 000 migrantów rocznie.
Niedawno nasze jasne stanowisko w tej sprawie potwierdził Unijny Komisarz ds. wewnętrznych i migracji Magnus Brunner, który powiedział stanowczo, iż Polska jest związana wszystkimi aktami prawnymi wchodzącymi w skład Paktu migracyjnego, a w tym tygodniu pisała o tym nawet... Gazeta Wyborcza, na łamach której jednoznacznie zaprzeczono słowom Tuska, informując czytelników, iż „Polska musi to wdrożyć, ponieważ to jest prawo obowiązujące”.
Eksperci Ordo Iuris od dwóch lat przestrzegają przed konsekwencjami budowy unijnego superpaństwa. W 2023 analizowaliśmy założenia tego samobójczego programu europejskiej lewicy, gdy tylko ujawniono go na zakończenie „Konferencji o Przyszłości Europy”.
Gdy niebezpieczny projekt został zatwierdzony przez Parlament Europejski w postaci 267 poprawek do traktatów UE, przygotowaliśmy raport „Po co nam suwerenność”. Pokazaliśmy wówczas na konkretnych przykładach, jak centralizacja Unii Europejskiej trwale obierze Polsce suwerenność w 10 kluczowych dla niepodległości państwa obszarach.
Promując raport, osobiście odwiedziłem kilkadziesiąt miejscowości w całej Polsce, rozmawiając z tysiącami rodaków o skali zagrożenia. Dotarliśmy do polskich i zagranicznych mediów, najważniejszych ośrodków analitycznych Europy i USA oraz do liderów opinii i polityków – w tym także do ludzi ze sztabu prezydenta Donalda Trumpa.
Dzięki temu ogromnemu wysiłkowi, mogliśmy zorganizować we wrześniu 2024 roku całodniową, międzynarodową konferencję w Warszawie, podczas której prelegenci z Polski, USA, Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Bułgarii, Słowacji, Rumunii, Węgier i Chorwacji rozmawiali o zmianach traktatowych w UE. Konferencję zorganizowaliśmy wspólnie z amerykańskim The Heritage Foundation – najbardziej wpływowym, konserwatywnym ośrodkiem analitycznym w Stanach Zjednoczonych.
To właśnie pokłosiem dyskusji, jakie odbyły się na tej konferencji był śmiały pomysł przygotowania konserwatywnej propozycji zmian w unijnych traktatach. Wspólnie doszliśmy do wniosku, iż nie możemy ograniczać się tylko do krytykowania propozycji europejskich federalistów i reagowania na ich szkodliwe projekty. Zamiast tego musimy wyjść z alternatywną propozycją koniecznych dla Unii zmian, które wzmocnią poszczególne państwa europejskie, nie niszcząc ich suwerenności – tym samym wzmacniając także całą Europę.
Dziś mogę już z satysfakcją ogłosić, iż ten plan udało się zrealizować, a – jak już opisałem we wstępie – nasza inicjatywa odbiła się szerokim echem w Polsce, w Europie i w USA.
Czas na „wielki reset”?
Raport „Wielki reset. Pilna potrzeba reformy Unii Europejskiej” przygotowaliśmy we współpracy z węgierskim Mathias Corvinus Collegium (MCC) i przedstawiliśmy w nim dwa możliwe scenariusze reformy Unii Europejskiej, które najskuteczniej przywróciłyby demokrację i narodową suwerenność w całej Europie. Raport miałem zaszczyt współtworzyć ze Zbigniewem Przybyłowskim – ekspertem Ordo Iuris i koordynatorem naszego programu Citizens Against Global Governance – oraz z ambasadorem dr. Jarosławem Lindenbergiem – członkiem Rady Naukowej Ordo Iuris i doświadczonym dyplomatą. Węgierscy współautorzy – Rodrigo Ballester i Damille Devenyi – to doświadczeni w praktycznym funkcjonowaniu organów UE członkowie zespołu prawa europejskiego MCC.
Znany na całym świecie polski filozof – do niedawna poseł do Parlamentu Europejskiego – prof. Ryszard Legutko napisał na zakończenie swej recenzji raportu:
„Chciałbym podziękować autorom za ten istotny raport. Moim zdaniem, skutecznie diagnozuje on główne problemy stojące przed Unią Europejską i wskazuje metody ich rozwiązania. Wyrażam uznanie autorom za ich pracę i za ten cenny wkład w dyskusję na temat proponowanych reform”. Dodał także, iż w jego ocenie Unia Europejska w obecnym jej formacie „wydaje się działać na korzyść partii politycznych, a nie obywateli Europy”.
Pierwszy z zaproponowanych w naszym raporcie scenariuszy reformy UE to „Powrót do korzeni", w ramach którego wyartykułowaliśmy 23 propozycje ulepszenia procesu decyzyjnego w UE, kładąc nacisk na rolę państw członkowskich i silniejszą współpracę międzyrządową. W tym scenariuszu postulujemy między innymi wprowadzenie jasnego ograniczenia obszarów pierwszeństwa prawa unijnego nad krajowym tak, by przepisy unijne nigdy nie wkraczały w system konstytucyjny prawa krajowego. Proponujemy również ograniczenie roli Komisji Europejskiej i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i zmianę nazwy „Unii Europejskiej” na „Europejską Wspólnotę Narodów”, by podkreślić suwerenność państw członkowskich.
Drugi scenariusz to „Nowy początek" – kompleksowa reforma instytucjonalna, zastępująca obecne ramy działania UE elastycznym systemem międzyrządowym. W tym scenariuszu proponujemy swoisty „reset”, polegający na rozwiązaniu obecnej Unii Europejskiej i utworzeniu nowej wspólnoty opartej na jasnych zasadach i zobowiązaniach. Po wyrażeniu zgody, co do podstaw funkcjonowania „nowej unii”, państwa członkowskie mogłyby decydować o wyborze konkretnych modeli integracji i obszarów współpracy (takich jak wspólna ochrona granic, polityka energetyczna czy kooperacja naukowa), do których chcą dołączyć – z możliwością „wypisania się” z konkretnych obszarów w dowolnym momencie.
Nasza propozycja zakłada wzmocnienie zasady przyznania kompetencji, jednoznaczne nadanie pierwszeństwa krajowym systemom konstytucyjnym i zapewnienie jasnego rozróżnienia między kompetencjami UE i państw członkowskich.
Ordo Iuris na największej konferencji praw kobiet na świecie
Szczególne znaczenie dla misji Instytutu Ordo Iuris miała obecność naszych ekspertów – Weroniki Przebierały i Julii Książek – podczas prac 69. sesji Komisji ds. Statusu Kobiet ONZ w Nowym Jorku – jednego z kluczowych organów Organizacji Narodów Zjednoczonych. Nasza obecność na tym wydarzeniu to część dwuletniego programu stopniowego zwiększania obecności Ordo Iuris w pracach ONZ. Tym razem naszym kluczowym partnerem w rozwoju kompetencji i doświadczenia był amerykański ośrodek analityczny C-FAM, działający od lat na rzecz obrony życia i rodziny w ONZ. Eksperci Ordo Iuris byli podczas kluczowych prac jedynym, europejskim głosem przemawiającym za ochroną życia, małżeństwa, kobiecości i rodziny.
Tegoroczna sesja była wyjątkowa, bo w tym roku przypada 30. rocznica IV Światowej Konferencji w sprawie Kobiet, która odbyła się w Pekinie w 1995 roku i zakończyła się przyjęciem tzw. Pekińskiej Platformy Działania, która (pomimo wielu niebezpiecznych wniosków) uznawała aborcję za zagrożenie dla zdrowia kobiet i jeden z głównych problemów „zdrowia publicznego”.
Mimo tego, w trakcie nowojorskiej konferencji ONZ próbowano ponownie redefiniować pojęcie „praw kobiet” i „praw człowieka”. Lewicowi lobbyści konsekwentnie dążą do uznania aborcji za „prawo człowieka”. Ponownie jednak ich starania zostały zablokowane ze względu na dobrze zorganizowaną koalicję organizacji pro-life.
W trakcie konferencji Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres wzywał do globalnego finansowania "praw reprodukcyjnych i seksualnych". Podczas jednego z wydarzeń towarzyszących, szwedzka minister ds. równości płci Paulina Brandberg stwierdziła, iż „prawa seksualne i reprodukcyjne są prawami człowieka” i zapowiedziała, iż szwedzki rząd przygotowuje propozycję wprowadzenia prawa do aborcji do konstytucji.
Głos zabrała także polska minister ds. równości Katarzyna Kotula, która przemawiając w imieniu państw Unii Europejskiej, zapewniała o zaangażowaniu UE „w promowanie, ochronę i realizację prawa każdej osoby do pełnej kontroli oraz swobodnego i odpowiedzialnego decydowania o sprawach związanych z seksualnością oraz zdrowiem seksualnym i reprodukcyjnym, bez dyskryminacji, przymusu i przemocy. UE podkreśla ponadto potrzebę powszechnego dostępu do wysokiej jakości i przystępnych cenowo kompleksowych informacji na temat zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, edukacji, w tym kompleksowej edukacji seksualnej i usług opieki zdrowotnej".
Nasze przedstawicielki były obecne na wszystkich tych wydarzeniach, gdzie prostowały powtarzające się kłamstwa o tym, iż aborcja jest „prawem człowieka” i lobbowały na rzecz ochrony prawdziwych – adekwatnie pojętych – praw kobiet.
Dzięki naszej osobistej obecności w Nowym Jorku, eksperci Ordo Iuris zostali zaproszeni na zamknięte spotkanie w sprawie raportu Specjalnego Sprawozdawcy ONZ ds. przemocy wobec kobiet i dziewcząt na temat ,,koncepcji zgody” w sprawach dotyczących przemocy wobec kobiet.
Jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznej 69. sesji Komisji ds. Statusu Kobiet ONZ, eksperci Ordo Iuris uczestniczyli w nieformalnych konsultacjach poprzedzających 58. sesję Komisji ONZ ds. Ludności i Rozwoju, której tematem przewodnim jest „zapewnienie zdrowego życia i promowanie dobrostanu dla wszystkich w każdym wieku”. W konsultacjach wzięły udział liczne organizacje, promujące aborcję, których przedstawiciele apelowali o legalizację i pełną dekryminalizację aborcji we wszystkich krajach, uznając aborcję za podstawowe „prawo człowieka”.
Opór aborcyjnym lobbystom stawiali przedstawiciele Ordo Iuris, którzy wykazywali, iż te proaborcyjne głosy są sprzeczne z wiedzą naukową i wiążącym prawem międzynarodowym. Zwracaliśmy też uwagę na konieczność wprowadzenia do agendy organizacji tematów związanych z rzeczywistą ochroną zdrowia i dobrostanu rodzin. Podkreślaliśmy tez potrzebę ochrony rodziny jako instytucji prawnej najlepiej chroniącej dobrostan kobiet i dzieci oraz poszanowania suwerenności państw w kwestiach zdrowia publicznego.
Wspólnie możemy wpływać na globalną politykę
Wszystko, o czym pisałem powyżej to tylko niewielka część codziennej pracy ekspertów Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris. Skala naszej aktywności i stojących przed nami wyzwań nieustannie rośnie i nie sposób opisać je wszystkie w tak krótkiej wiadomości.
Znaczna część zagrożeń dla naszych dzieci (jak edukacja seksualna czy ideologia gender), dla naszych rodzin, dla wolności słowa, dla suwerenności – rodzi się poza granicami Polski, w międzynarodowych organizacjach i na międzynarodowych szczytach. Szczególnie dzisiaj – gdy rząd Donalda Tuska wspiera najbardziej radykalne postulaty globalnej lewicy – eksperci Ordo Iuris są często jedynym polskim głosem za normalnością i zdrowym rozsądkiem.
Aby dotrzymywać kroku lobbystom globalnych ideologii i stawiać im czoła w bitwie o życie, wolność i rodzinę, my również musimy nieustannie się rozwijać i poszerzać zakres naszej aktywności.
Musimy, precyzyjnie i skutecznie angażować się tam, gdzie toczą się najważniejsze dla losów świata debaty i dyskusje; wszędzie tam, gdzie powstaje wiążące prawo międzynarodowe, deklaracje i rezolucje, które mają realny wpływ także na stanowienie i praktykę stosowania prawa w Polsce; wszędzie tam, gdzie zawiązywane są międzynarodowe koalicje obrońców naturalnego ładu społecznego i suwerenności narodowej.
Nie możemy zaniechać pracy na żadnym z tych pól, bo profesjonalizm Ordo Iuris wyróżnia nas w całej Europie i sprawia, iż jesteśmy dziś jednym z filarów globalnej sieci obrońców życia, rodziny i wolności.
Wydając poza Polską walkę wrogom życia i rodziny, przeciwnikom narodowej suwerenności, odsuwamy niebezpieczeństwo od naszych granic. W tym wysiłku niezbędnie potrzebuję Pani wsparcia, bez którego nasz wysiłek nie będzie możliwy, a tama postawiona przez nas na drodze globalnych ideologii po prostu pęknie.
Dlatego bardzo proszę Panią o wsparcie Instytutu kwotą 80 zł, 130 zł, 200 zł lub dowolną inną, która pozwoli nam dalej rozwijać działalność międzynarodową Instytutu Ordo Iuris.
Jerzy Kwaśniewski Ordo Iuris
Read Entire Article