Open letter to Marshal Marek Sawicki

magnapolonia.org 4 hours ago

Poniżej publikujemy List Otwarty Antoniego Ciszewskiego do Marszałka Seniora parlamentu III RP, Marka Sawickiego.

Wielce Szanowny Panie Marszałku Seniorze,

Suponuję, iż nie może Pan świadomie pomniejszać swojej roli, jako parlamentarzysty, w wyjaśnieniu (u źródła) sfingowanego sporu (kompetencyjnego?), między sędziami Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, a członkami PKW, marszałkiem Sejmu, ministrem finansów oraz ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym.

Jako obywatel, nie mogę zgodzić się z Pana stwierdzeniem, w istocie lekceważącym funkcje służbowe przewodniczącego PKW, cytuję:

Przewodniczący PKW nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia. On nie jest od orzekania, iż ktoś ma wypłacić pieniądze, czy nie, tak samo jak nie jest od orzekania, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sąd Najwyższy jest sądem czy nie. Nie jest moją rolą powiedzieć, czy Domański ma wypłacić, czy nie. jeżeli kierujemy się literą prawa, i Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie jest sądem, to wszelkie jej orzeczenia powinny być przez wszelkie organy w Polsce zignorowane.

– wedle Pana sejmowego wystąpienia, w sprawie blokowanego zwolnienia dotacji partyjnej dla PiS w dniu 8 stycznia br.

Bo takiego sporu nigdy być nie powinno, ze względu na obowiązującą normę konstytucyjną, z art. 7 Konstytucji RP, a odnoszącą się do legalizmu prawnego, na podstawie którego w sposób zorganizowany funkcjonują wszystkie organa publiczne – państwowe (naczelne i centralne) i samorządowe (wojewódzkie, powiatowe i gminne).

Po pierwsze, członkowie PKW orzekają w ramach kompetencji służbowych, wynikających z ustawy z dnia 5 stycznia 2011 roku Kodeks wyborczy (Dz. U. 2011 nr 21 poz. 112), i nieprawdą jest iż Przewodniczący PKW nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia; przewodniczący PKW związany jest treścią uchwały podjętej przez PKW w dniu 30 grudnia 2024 roku w sprawie przyjęcia sprawozdania finansowego komitetu Prawa i Sprawiedliwości, po uprzednim uwzględnieniu skargi komitetu wyborczego PiS przez SN, w skutek jej zaskarżenia w trybie ustawowym (art. 145 § 1 K.w.).

Uchwała PKW z dnia 30 grudnia 2024 roku ma więc charakter deklaratoryjny, w stosunku do art. 145 § 6 K.w. w zw. z art. 150 § 6 K.w., jako iż następczo tylko stwierdza aktualny stan prawny i faktyczny, dotyczący komitetu wyborczego PiS, za orzeczeniem SN w tej sprawie.

Natomiast dalsza treść tej niefortunnej wypowiedzi Pana posła i marszałka seniora jest już w zupełnym oderwaniu od legalności obowiązujących ustaw:

– ustawy z dnia 8 grudnia 2017 roku o Sądzie Najwyższym (tj. Dz. U. 2024 poz. 622);

– ustawy z dnia 25 czerwca 2015 roku o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. 2015 poz. 1064, 1928, 2147, 2217, z 2016 poz. 178);

– ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o Krajowej Radzie Sądownictwa (Dz. U. 2011 nr 126 poz. 714 ze zm.),

cytuję:

Minister finansów z ministrem sprawiedliwości co najmniej od stycznia ubiegłego roku nie powinni wypłacać pieniędzy na te izbę, Trybunał Konstytucyjny, KRS. Natomiast teraz mają problem, bo wypłacali te środki i uznawali je.

Takie buntownicze (?) podejście do przestrzegania obowiązku finansowania centralnych organów sądowniczych, legalnie funkcjonujących w systemie administracyjno-sądowniczym państwa polskiego, nie odpowiada powadze i odpowiedzialności poselskiej, i przeczy w sposób wymowny racji stanu jaka wynika z porządku konstytucyjnego.

Uwaga: Powodem powyższej rozbieżności, między adekwatnym traktowaniem przez Pana posła w/w organów sądowniczych, a niesłusznym kwestionowaniem ich legalności funkcjonowania, ze wskazaniem na zastosowany tryb obsady konkretnych stanowisk służbowych, po 2015 roku, jest anomalia dyskursu politycznego, którego celem jest utrzymywanie w przekazie publicznym stanu zamętu i niepokoju społecznego, obarczającego poprzednią koalicję (ZP) za wprowadzone zmiany personalne w tych instytucjach.

Ale takie niemiarodajne podejście ustawodawcy do powyższego (sztucznie wygenerowanego) problemu, będące zarzewiem konfliktu ustrojowego, w obecnym kształcie koalicyjnym, stoi w sprzeczności z trybem legislacyjnym jaki przewiduje Regulamin Sejmu i Regulamin Senatu oraz ustawa z dnia 27 września 1990 roku o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. 1990 nr 67 poz. 398 ze zm.).

Panie pośle, litości, w dalszym ciągu cytuję Pana wypowiedź z mównicy sejmowej:

To spór między PO a PiS. Mnie nic do tego, bo tylko uczestniczę w tej kwestii, w czym też aktywnie biorą udział dziennikarze, polaryzacji polskiego społeczeństwa. Nie chcę, by to się zakończyło za rok, a może wcześniej wojną domową.

Tylko to ostatnie Pana posła zdanie ma dla Polaków parlamentarny sens: Nie chcę, by to się zakończyło za rok, a może wcześniej wojną domową.

Na koniec powyższych uwag, zdradzę Panu posłowi cokolwiek z praktyki stosowanej w sądownictwie, także w Sądzie Najwyższym, mianowicie przed 2015 rokiem tryb rozpoznawania skarg o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnych orzeczeń sądowego lub decyzji administracyjnych, w trybie art. 4171 § 2 k.p.c., zwykle kończył się odrzuceniem tychże skarg, w trybie niejawnego rozpoznania, w ilości ¾ z ogólnej liczby skarg.

Dla pewności, może Pan poseł wnieść interpelację poselską do Ministra Sprawiedliwości w przedmiocie ustalenia ilości skarg wniesionych przez Antoniego Ciszewskiego od 2008 roku, w konkretnych sprawach odszkodowawczych, w których sądy powszechne wykazały się wyjątkową nierozwagą. Ze szkodą dla obywateli.

Antoni Ciszewski

Polecamy również: Eurokomuniści chcą zakazać bawełnianych ubrań

Read Entire Article