
Polskie piekło… Ledwie któryś zacznie wychodzić z kotła reszta łapie go za nogi i ściąga z powrotem.
Naprawdę nie rozumiem tego hejtu, jaki ostatnio za sprawą kandydata „nie głosuj na mnie” Krzysztofa Stanowskiego rozlewa się po Polsce. I to pod konkretnym adresem.
Oto prezydent Warszawy, uczeń Sorosa, potrafiący równie sensownie wypowiadać się w pięciu językach, dr Rafał Kazimierz Trzaskowski, miał rzekomo pleść od rzeczy w książce napisanej przez Denatę Subbotko pod tytułem Rafał. Rafał Trzaskowski w rozmowie z Donatą Subbotko.
Najbardziej rechocą z tego oto fragmentu:
Jak się widzi 20 rekinów wokół siebie, to robi wrażenie. Trzeba myśleć zdroworozsądkowo. Rekiny nie atakują ludzi, chyba iż się pomylą. Raz wpadłem w stres, bo zjadały przy mnie rybę, pojawiła się krew i trzeba było się gwałtownie oddalić, a nie było to takie łatwe, bo nurkowałem w miejscu wulkanicznym z silnymi prądami. A kiedyś, jak zszedłem na 30 metrów, okręcił mi się wokół szyi rodzaj węgorza morskiego. W końcu go odwinąłem, ale był gruby jak ramię, toteż najadłem się strachu.
Być może w tym ostatnim zdaniu tkwi przyczyna, dla której Rafał mimo przekroczenia Abrahama* zachowuje sylwetkę. Jedzenie strachu tak samo jak kradzionego nie tuczy bowiem.
Niezrozumiałe jest dla mnie poddawanie w wątpliwość odwagi Rafała. Tak, odwagi, bo tylko człowiek odważny jest gotowy przyznać się do własnego strachu.
Bo o samym zdarzeniu nie sposób wątpić.
Jak pisze w cytowanej książce:
Myślę, iż liczy się tylko to, czy ktoś jest prawdziwy. Autentyczność, a nie fałsz.
A przecież niedowiarkom powinny otworzyć oczy zdjęcia, zamieszczane w mediach społecznościowych.
Oto jedno z piękniejszych, ukazujące Rafała otoczonego przez rekiny.
A tu uchwycony moment, gdy rekin z podziwem patrzy na Rafała.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, iż zaraz wielu będzie zarzucać, iż to są fejkowe foty, możliwe dzięki AI.
Raz jeszcze przypominam. Rafał wyraźnie powiedział – autentyczność, a nie fałsz!
Bo zresztą po co mieliby kłamać???
Mnie jednak ujęło co innego.
Dr pięciorga języków Rafał Trzaskowski naprawdę kocha zwierzęta.
I to go różni od Putina, który wszak zwierzęta traktuje instrumentalnie.
A Rafał najwidoczniej im bardziej poznaje ludzi tym bardziej kocha rekiny.
16. 04 2025
________________________
* tak na Śląsku nazywane są 50-te urodziny.
fot. X, facebook