Ogłoszono podwyższenie wieku emerytalnego do 74 lata

dailyblitz.de 3 hours ago

Wiek emerytalny w Danii znowu rośnie. Rząd tego kraju podjął decyzję, która może szokować wielu Polaków – w przyszłości Duńczycy będą pracować aż do 74. roku życia. Czy Polska może pójść tą samą drogą? Co oznacza to dla przyszłych emerytów?

Dania podnosi wiek emerytalny – czy Polska powinna się bać?

Dania już teraz jest w czołówce państw Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o długość aktywności zawodowej. Średni Duńczyk spędza w pracy aż 41,3 roku swojego życia. w tej chwili obowiązujący tam wiek emerytalny wynosi 67 lat, ale to nie koniec zmian. Rząd planuje stopniowe podnoszenie tej granicy, aż osiągnie 74 lata.

Główne uzasadnienie? Wydłużająca się średnia długość życia oraz rosnące wydatki na system emerytalny. W Danii założono, iż przeciętny obywatel po przejściu na emeryturę będzie ją pobierać przez 14,5 roku – i do tego dostosowano reformę.

Ile Polska wydaje na emerytury? Problem narasta

Wydatki na emerytury to ogromne obciążenie dla budżetu. W krajach OECD pochłaniają one średnio 8% PKB, co stanowi 18% wszystkich wydatków publicznych.

A jak wygląda to w Polsce? W 2024 roku na świadczenia emerytalne i rentowe przeznaczono aż 340 miliardów złotych, co stanowiło 10,5% PKB. jeżeli dodamy do tego starzenie się społeczeństwa i malejącą liczbę pracujących, pojawia się pytanie: czy podniesienie wieku emerytalnego w Polsce to tylko kwestia czasu?

Duński system emerytalny – dlaczego działa lepiej niż polski?

Dania może się pochwalić jednym z najbardziej efektywnych systemów emerytalnych na świecie. Opiera się on na trzech filarach, które zapewniają stabilność finansową:

  1. Państwowa emerytura (Folkepension) – gwarantowane świadczenie dla wszystkich obywateli. Singiel otrzymuje 13 250 koron (7 630 zł), a osoba w związku – 9 780 koron (5 630 zł).
  2. Pracownicze fundusze emerytalne (ATP) – obowiązkowe składki dla wszystkich Duńczyków powyżej 16. roku życia, zależne od przepracowanych godzin.
  3. Dodatkowe programy oszczędnościowe – składki wynoszą od 12% do 18% wynagrodzenia brutto, a stopa zastąpienia dla przeciętnych zarobków wynosi 86% brutto. Dla osób o niskich dochodach – choćby 123% pensji.

Dzięki temu modelowi Duńczycy mogą liczyć na wysokie świadczenia, a budżet państwa nie jest tak obciążony jak w Polsce.

Jak Polska wypada na tle Danii?

Największa różnica między Polską a Danią to obowiązkowy trzeci filar oszczędnościowy. W Polsce oszczędzanie na emeryturę jest dobrowolne, a w Danii – obowiązkowe. Dzięki temu kraj ten może pochwalić się jednym z najwyższych wskaźników oszczędności emerytalnych na świecie – aż 209% PKB!

Polska, mimo kolejnych reform, wciąż walczy z ogromnymi problemami finansowania ZUS-u, a przyszli emeryci mogą spodziewać się głodowych świadczeń, jeżeli system nie zostanie zmieniony.

Czy Polska też podniesie wiek emerytalny?

Choć temat podniesienia wieku emerytalnego w Polsce budzi ogromne kontrowersje, twarde dane są nieubłagane. Polskie społeczeństwo starzeje się w szybkim tempie, a liczba pracujących spada z roku na rok.

Obecnie obowiązujący wiek emerytalny w Polsce to 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Jednak eksperci już od dawna alarmują, iż przy obecnym systemie może zabraknąć pieniędzy na wypłaty świadczeń w przyszłości.

Czy Polska pójdzie w ślady Danii i podniesie wiek emerytalny? A może wybierze inną drogę – np. reformę systemu składek i większe zachęty do oszczędzania na przyszłość?

  • Dania podnosi wiek emerytalny do 74 lat, dostosowując system do długości życia.
  • Polska wydaje na emerytury aż 340 miliardów zł rocznie – i ta kwota będzie rosnąć.
  • Duński model oparty jest na obowiązkowych oszczędnościach, co pozwala uniknąć kryzysu.
  • Polska może stanąć przed koniecznością podniesienia wieku emerytalnego – inaczej system może się załamać.

Zmiany w systemie emerytalnym są nieuniknione. Pytanie brzmi nie „czy”, ale „kiedy”.

More here:
Ogłoszono podwyższenie wieku emerytalnego do 74 lata

Read Entire Article