Nowy niemiecki rząd może przywrócić pobór, a przynajmniej zacząć iść w tę stronę. Za obowiązkiem przystępowania do służby wojskowej od dawna wypowiadają się politycy CDU/CSU. Dotąd sceptyczna była SPD, której członkowie wejdą do gabinetu kanclerza Friedriecha Merza. Teraz jednak ton narracji socjaldemokratów zaczyna się zmieniać.
Za przywróceniem poboru wypowiedziała się teraz pełnomocnik SPD ds. sił zbrojnych, Eva Högl. – Najlepiej jest oczywiście, kiedy mężczyźni i kobiety sami decydują się na służbę. Opowiadam się jednak również za tym, by myśleć o poborze – powiedziała w rozmowie z „Deutschlandfunk”.
Według Högl należy pójść za pomysłem ministra obrony w rządzie Olafa Scholza, Borisa Pistoriusa – i wprowadzić „lekki przymus”. Na czym miałoby to polegać? Wszyscy młodzi ludzie mieliby zostać wezwani na komisję, jakkolwiek rzeczywiście wcieleni do Bundeswehry zostaliby jedynie ci, którzy będą chcieli służyć.
Według Högl byłoby to „połączenie odrobiny obowiązku z dużą dobrowolnością”. Według polityk Bundeswehra na chwilę obecną nie dałaby rady po prostu przywrócić poboru; nie ma po temu możliwości.
Źródło: jungefreiheit.de
Pach
