W pierwszym półroczu 2024 roku Kancelaria Sejmu wydała aż 3,6 mln zł na premie dla swoich pracowników – informuje „Fakt”. Dla porównania, w analogicznym okresie 2023 roku suma wypłaconych nagród wyniosła jedynie 167,4 tys. zł. To oznacza skokowy wzrost środków przeznaczonych na premie w tej instytucji, co wzbudza spore kontrowersje i rodzi pytania o politykę kadrową oraz wynagrodzeniową w Kancelarii Sejmu.
Rok 2023, kiedy marszałkiem Sejmu była Elżbieta Witek, był pod tym względem wyjątkowo oszczędny. W pierwszym półroczu przyznano jedynie 57 nagród, co łącznie kosztowało 167,4 tys. zł. Średnia wartość nagrody wynosiła wtedy 2936,69 zł brutto. Co więcej, nagrody te nie trafiły do członków Prezydium Sejmu ani do kierownictwa urzędu, a jedynie do niższego szczebla urzędników.
W 2024 roku sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Według danych Biura Obsługi Medialnej Kancelarii Sejmu, wypłacono aż 514 nagród na łączną kwotę 3,6 mln zł brutto. Średnia premia wzrosła do 7 tys. zł, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu do roku poprzedniego. Podobnie jak w 2023 roku, premie nie trafiły do najwyższych stanowisk, a jedynie do pracowników niższego szczebla.
Premie zamiast podwyżek
Wzrost wydatków na premie związany jest z decyzją o braku podwyżek dla pracowników Kancelarii Sejmu. Początkowo planowano, iż pracownicy otrzymają podwyżki w wysokości 7,7 proc., co odpowiadało wzrostowi wynagrodzeń w całej budżetówce.
Jednak po wyborach rządząca koalicja zdecydowała o podwyżkach na poziomie 20 proc. dla pracowników budżetówki, wyłączając z tej grupy pracowników Kancelarii Sejmu. W zamian obiecano im nagrody, co tłumaczy obecny wzrost wydatków na premie.
Planowane podwyżki w Kancelarii Sejmu w 2025 Roku
Z informacji uzyskanych przez „Dziennik Gazetę Prawną” wynika, iż w budżecie Kancelarii Sejmu na 2025 rok zaplanowano środki na podwyżki wynagrodzeń na poziomie 4,1 proc. Dla porównania, na wzrost pensji w całej sferze budżetowej przeznaczono 16,5 mln zł.
Dodatkowo, minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050 planuje znacząco podnieść wynagrodzenia w radzie nadzorczej Krajowego Zasobu Nieruchomościami. Instytucja ta, podlegająca Ministerstwu Funduszy i Polityki Regionalnej, została pierwotnie powołana do realizacji programu budowy tanich mieszkań na wynajem. w tej chwili jest w niej wiele osób związanych z partią Szymona Hołowni, co budzi kolejne pytania o transparentność polityki kadrowej w instytucjach państwowych.
mn