No ceasefire in the Gaza Strip. "Israel will proceed its attacks"

„Premier poinstruował IDF (Siły Obronne Izraela – red.), iż zawieszenie broni, które ma wejść w życie o 8:30 rano (7:30 czasu polskiego), nie rozpocznie się, dopóki Izrael nie otrzyma listy uwolnionych osób, które Hamas zobowiązał się dostarczyć” – poinformowało w niedzielę jego biuro.

Hamas w niedzielę potwierdził swoje zaangażowanie w porozumienie o zawieszeniu broni w Strefie Gazy, mówiąc, iż opóźnienie w ujawnieniu nazwisk zakładników, którzy mają zostać uwolnieni w pierwszej fazie, było spowodowane „przyczynami technicznymi”.

Jak przekazał Reuters powołując się na pro-Hamasowskie media, izraelskie siły zbrojne rozpoczęły w niedzielę wycofywanie się z obszarów w Rafah w Strefie Gazy do korytarza Filadelfijskiego wzdłuż granicy między Egiptem a Strefą Gazy.

Izraelskie wojsko ostrzegło mieszkańców Strefy Gazy, aby nie zbliżali się do jego oddziałów ani nie poruszali się po terytorium palestyńskim przed upływem terminu zawieszenia broni, dodając, iż gdy ruch będzie dozwolony, „zostanie wydane oświadczenie i instrukcje dotyczące bezpiecznych metod tranzytu”.

Mimo to zawieszenie broni nie weszło w życie o planowanej porze. Rzecznik armii Izraela poinformował, iż Hamas nie spełnił żądania i dopóki tego nie zrobi, Izrael będzie kontynuował ataki.

W sobotę po sześciu godzinach obrad izraelski rząd ratyfikował zawieszenie broni w Strefie Gazy i umowę o powrocie zakładników. Porozumienie z Hamasem zostało ogłoszone kilka dni temu i było efektem mediacji prowadzonych przez trzy państwa: USA, Katar i Egipt.

Z kolei Joe Biden przyznał, iż w maju 2024 roku „nakreślił kontury tego porozumienia”. Strona amerykańska „jest zdeterminowana, aby wszyscy zakładnicy powrócili do domów” – zaznaczył ustępujący prezydent USA.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!