Niemcy nie wyciągnęły żadnych wniosków z licznych ataków terrorystycznych, które miały miejsce w tym kraju, w wyniku działań arabskich nachodźców. Rząd Scholza zostawia po sobie bombę z opóźnionym zapłonem. Wiosną przyszłego roku ruszy bowiem centrum zgłaszania przypadków rasizmu wobec muzułmanów. Nieoficjalnie ma to być bat na przeciwników imigracji, sympatyków oraz polityków AfD.
Niemcy otwierają centrum ds. walki z islamofobią. W pierwszej połowie 2025 roku w gęsto zaludnionym kraju związkowym Nadrenia-Północna Westfalia na zachodzie Niemiec zostanie otwarte pierwsze w kraju centrum zgłaszania przejawów rasizmu wobec islamistów. Zadaniem ośrodka o nazwie MEDAR, będzie “dokumentowanie i zgłaszanie ataków i przestępstw wymierzonych w muzułmanów”.
Jak poinformował w piątek nadawca publiczny WDR, centrum będzie również monitorować inne przejawy rasistowskiej aktywności skierowanej przeciwko cudzoziemcom, niebędącym muzułmanami.
Nadrenia Północna-Westfalia to najludniejszy kraj związkowy Niemiec, liczący ponad 18 milionów mieszkańców. Na jego terenie doszło do kilku ataków na muzułmanów i ich miejsca kultu. W styczniu 2022 roku liczne groby muzułmańskie w mieście Iserlohn zostały zdewastowane, a nagrobki zniszczone i przewrócone.
W kwietniu 2022 roku Nadrenia Północna-Westfalia uruchomiła Centrum Badań i Informacji na temat Antysemityzmu, którego celem jest dokumentowanie incydentów antyżydowskich w regionie.
NASZ KOMENTARZ: Jak widzimy, Niemcy zaostrzają retorykę faszystowską. Nie oszukujmy się – tego typu twory, metodami znanymi Polakom z OMZRiK, będą niszczyć wszelkie przejawy wolności słowa i krytyki, wymierzonej w nachodźców. Swoją drogą ciekawe, czy w Niemczech analogicznie powstanie też centrum zwalczania polonofobii. To dopiero miałoby pełne ręce roboty!
Polecamy również: Ukrainki okradły polski magazyn na prawie 3 mln zł
