Nie za daleko nie za blisko / DekaosDondi

publixo.com 1 week ago


dlaczego tak gwałtownie więdną kwiaty
szarością popiołu w źrenicach zbłąkanych

każde spojrzenie
kłuje i rani

w zaułkach co łzami zroszone
jak bańki mydlane pęka nadzieja

gdy trudno życie
do kupy pozbierać

a jednak

dopóki na łące kwiatów zostało
a śpiew skowronka słychać pod niebem
jakoś tam drepce los człowieczy
z sensem bez sensu
sam czasem nie wie

kiedyś znowu pobiegniesz na łąkę
nie za daleko nie za blisko
wtedy w blasku świtu lśnienia

nigdy nie zwiędną
tobą zakwitną
Read Entire Article