Niby uduchowieni

ireneuszlara.blogspot.com 1 day ago

Niby uduchowieni

Niby jesteśmy uduchowieni. Mówimy o wartościach, świetle, miłości, moralności. Lubimy powtarzać, iż kierujemy się dobrem, iż pragniemy żyć zgodnie z zasadami wyższego porządku. Deklarujemy, iż dążymy do harmonii, sensu, prawdy.

A jednak wystarczy spojrzeć uważniej, by dostrzec, jak często te deklaracje pozostają jedynie słowami.
W codziennym życiu uniwersalne zasady przestają być naprawdę uniwersalne. Dopasowujemy je do sytuacji, własnej wygody, interesu, a czasem po prostu do słów guru. Zło, ukryte w szatach dobra, wkrada się niepostrzeżenie — i czujemy się z tym całkiem dobrze, bo wydaje nam się, iż czynimy słusznie.

Najczęściej nie jest to świadome. Umysły łatwo zniewolić subtelnymi manipulacjami — „Ubrał się diabeł w ornat i na mszę ogonem dzwoni” — które każą wierzyć, iż służymy wyższym celom, podczas gdy czynimy zło.
W takich chwilach odczuwamy spokój, pogodzenie ze światem, zadowolenie z własnego odbicia w lustrze.

Mój moralny kompas opiera się na wartościach chrześcijańskich, choć jestem agnostykiem. Dlatego przytoczę trzy przykłady, które można skonfrontować z nauką Kościoła:

1. LGBT+
Ideologia, którą należy potępić, bo tak powiedział abp Jędraszewski, a za nim cały PiS?
Tymczasem choćby konserwatywny Kościół naucza, iż każdy człowiek — niezależnie od orientacji seksualnej — posiada równą godność i wartość. Katechizm (pkt 2358) stwierdza:

„Osoby homoseksualne powinny być przyjęte z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Należy unikać wobec nich wszelkich oznak niesłusznej dyskryminacji.”

W 2023 roku papież Franciszek dopuścił możliwość indywidualnego błogosławienia osób homoseksualnych — nie par, ale jednostek.

2. Uchodźcy
Won? Kaczyński i Tusk czynią dobrze, stawiając mur?
Kościół jednoznacznie podkreśla godność, prawa i potrzebę solidarności wobec migrantów i uchodźców:

  • Godność człowieka — każdy człowiek jest stworzony na obraz Boga, niezależnie od narodowości czy statusu prawnego. Franciszek powtarza: „Nie chodzi tylko o migrantów, chodzi o nas wszystkich — o nasze człowieczeństwo.”

  • Obowiązek pomocy — Ewangelia daje jasny nakaz:

„Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie.”

  • Prawo do ojczyzny i obowiązek gościnności — jeżeli życie w ojczyźnie jest niemożliwe, człowiek ma prawo szukać schronienia gdzie indziej. Franciszek wzywa do czterech działań: przyjąć, chronić, promować, integrować.

  • Świadectwo wspólnoty — stosunek do uchodźców jest sprawdzianem wiary i miłosierdzia: „Każdy migrant ma imię, twarz i historię.”

3. Nacjonalizm
Kościół wyraźnie odróżnia zdrowy patriotyzm od grzesznego nacjonalizmu, który stawia naród ponad człowieka i moralność:

„Miłość do własnego narodu nie może prowadzić do nienawiści wobec innych.”

  • Pius XII nazwał nacjonalizm „pogaństwem nowego typu”.

  • Jan Paweł II ostrzegał: „Patriotyzm staje się nacjonalizmem wtedy, gdy zamyka się na wartości innych narodów i dąży do ich podporządkowania.”

  • Franciszek: „Nacjonalizm, który stawia własny kraj ponad dobro wspólne całej ludzkości, jest przeciwny chrześcijaństwu.”

Wielu moich znajomych, powołujących się na chrześcijańskie wartości, te nauki wypiera. Racjonalizuje, usprawiedliwia działanie wbrew nim. Innymi słowy, wybierają z nauki Jezusa i Kościoła to, co im pasuje. To szczyt hipokryzji, to obłuda — choć często nieświadoma.

Nie mówię tu o świadomym czynieniu zła z premedytacją. Równie dobrze potrafimy je ubrać w piękne słowa, nazwać „trudnym, ale koniecznym wyborem”. Wtedy duchowe ideały stają się wygodną dekoracją. Pod spodem działają instynkty — pierwotne, nieubłagane, niepotrzebujące słów: jeść, srać, ruchać, spać, mieć. Reszta to scenografia — misternie utkana, pachnąca kadzidłem, podszyta cytatem z guru.

Wartości wyższe? Zbyt często pełnią rolę rekwizytu. Cała ta duchowość, o której tyle mówimy, nie prowadzi w górę. To zasłona — piękna, misternie tkana, ale zasłaniająca pustkę albo zło.

Read Entire Article