NATO chief warns of worst-case scenario. We explain what's happening

natemat.pl 5 hours ago
Jeśli Xi Jinping zdecyduje się zaatakować Tajwan, może poprosić Władimira Putina o odwrócenie uwagi NATO poprzez uderzenie w Europę – ostrzegł sekretarz generalny NATO Mark Rutte. W rozmowie z "The New York Times" podkreślił, iż aby skutecznie odstraszyć oba reżimy, NATO musi pozostać silne, a Zachód powinien zacieśniać współpracę z regionem Indo-Pacyfiku.


– jeżeli Chiny zaatakują Tajwan, Pekin może poprosić Moskwę o otwarcie drugiego frontu przeciwko państwom NATO – powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte w rozmowie z "The New York Times". Obawy przed możliwą chińską interwencją militarną na Tajwanie znacznie wzrosły po rozpoczęciu przez Rosję pełnoskalowej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku.

Szef NATO ostrzega przed planem Rosji


– Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, i nie bądźmy naiwni, iż jeżeli Xi Jinping zdecyduje się zaatakować Tajwan, to najpierw zadzwoni do Władimira Putina i powie: "Słuchaj, zamierzam to zrobić, potrzebuję, żebyś zajął ich w Europie, atakując terytorium NATO" – opisał Rutte.

– Najprawdopodobniej tak właśnie potoczy się sytuacja. A żeby ich powstrzymać, musimy zrobić dwie rzeczy. Po pierwsze: NATO musi być na tyle silne, by Rosjanie nigdy się na to nie odważyli. Po drugie: kooperacja z regionem Indo-Pacyfiku, co zresztą bardzo mocno wspiera prezydent Trump – dodał szef NATO.

Zachodni analitycy i przedstawiciele władz alarmują w związku z rosnącymi nakładami Rosji na zbrojenia w czasie trwającej wojny w Ukrainie. Jak wynika z danych Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych, w 2024 roku rosyjski budżet obronny wzrósł o 42 proc. w ujęciu realnym, sięgając 462 mld dolarów.

Czemu Chinom tak zależy na Tajwanie?


W ocenie państw NATO intensyfikacja rosyjskich przygotowań wojskowych, działania sabotażowe oraz nieustanna agresja wobec Ukrainy to sygnały, które wymagają pilnego zwiększenia inwestycji w bezpieczeństwo i odstraszanie.

Przypomnijmy jednocześnie, iż Chiny chcą przejąć Tajwan, ponieważ traktują go jako zbuntowaną prowincję i część swojego terytorium. Dla Pekinu odzyskanie wyspy to kwestia prestiżu, ideologii i utrzymania jedności państwa.

Tajwan działa jednak de facto jak niezależne państwo, co podważa władzę Komunistycznej Partii Chin i może zachęcać inne regiony, jak Tybet czy Xinjiang, do podobnych dążeń.

Dodatkowo wyspa ma ogromne znaczenie strategiczne – leży na kluczowych szlakach morskich i jest światowym liderem w produkcji mikroprocesorów. Przejęcie Tajwanu dałoby Chinom przewagę technologiczną oraz wzmocniło ich wpływy w regionie i na świecie.

Read Entire Article