Nagonka „uśmiechniętych” na Nawrockiego to czystej wody klasizm. I nic innego

piotrkoj.pl 2 days ago

Ta kampania przypomniała, jak zaskakująco nieprzebrane pozostają pokłady klasowej pogardy, na których zbudowany jest projekt „uśmiechniętej Polski”. Przeciw Karolowi Nawrockiemu w ruch poszły te same prymitywne zbitki (skoro blokers, bokser i ochroniarz to znaczy, iż gangus, patus i przemocowiec), przy pomocy których polityczno-komentatorski „warszafko-krakówek” całe lata trzymał klasę robotniczą.

Jednym z najbardziej sugestywnych momentów tej kampanii było pytanie o rodzinę w czasie drugiej debaty na rynku w Końskich. Kandydat Nawrocki dał na nie odpowiedź zaskakująco prostolinijną. Przyznał, iż pochodzi z klasy robotniczej i iż jest z tego dumny.

Wspomniał zmarłego przed laty ojca, który pracował fizycznie oraz matkę trudniącą się introligatorstwem. Mówił o wyniesionych z domu tradycyjnych wartościach starej dobrej „working class” – o solidarności, odpowiedzialności i patriotyzmie. Na końcu długiej drogi, jaką musiał przejść od gdańskiego blokowiska do walki o prezydenturę Rzeczypospolitej, nie spietrał przed przyznaniem, gdzie tkwią jego korzenie.

https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-nagonka-usmiechnietych-na-nawrockiego-to-czystej-wody-klasiz,nId,21823002

Read Entire Article