Do Sejmu trafił wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie byłego premiera Mateusza Morawieckiego (PiS) do odpowiedzialności karnej w związku ze sprawą tzw. wyborów kopertowych z 2020 r. Poinformowała o tym Prokuratura Krajowa i szef MS, Prokurator Generalny Adam Bodnar.
O tym, iż na biurko marszałka Szymona Hołowni trafił wniosek dotyczący byłego premiera w związku ze sprawą wyborów korespondencyjnych z 2020 r., Bodnar poinformował na platformie X.
Jak wynika z komunikatu Prokuratury Krajowej, chodzi o wniosek o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie posła PiS Mateusza Morawieckiego do odpowiedzialności karnej. PK przekazała, iż Bodnar w czwartek przekazał wniosek do marszałka Sejmu.
Według PK ocena materiału dowodowego "dostarcza podstawy do przyjęcia uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez posła Mateusza Morawieckiego przestępstwa przekroczenia uprawnień jako funkcjonariusza publicznego, tj. Premiera Rady Ministrów oraz niedopełnienia ciążących na nim z tego tytułu obowiązków, czym działał na szkodę interesu publicznego w postaci poszanowania porządku prawnego i konstytucyjnych praw wyborców oraz doprowadził do bezcelowego, nieefektywnego i nieuzasadnionego wydatkowania środków publicznych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 56.450.406,16 zł na szkodę Skarbu Państwa, tj. czynu z art. 231 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.".
W rozmowie z PAP dyrektor sejmowego Biura Obsługi Mediów Katarzyna Karpa-Świderek potwierdziła wpłynięcie wniosku do Sejmu.
Komentarz byłego premiera
Mateusz Morawiecki udzielił w mediach społecznościowych krótkiego komentarza w tej sprawie.
Falstart panie Bodnar, kampanię wyborczą można prowadzić dopiero PO rejestracji komitetu.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 16, 2025Dziennikarze zapytali marszałka Sejmu Szymona Hołownię, kiedy posłowie zajmą się sprawą. Hołownia przekazał, iż zobowiązał Kancelarię Sejmu, by zweryfikowała wniosek w trybie ekspresowym. "Nad tym siedzi kilku prawników. Oni to dokładnie czytają, ten wniosek ma kilkadziesiąt stron" - powiedział.
Marszałek - jak tłumaczył - musi mieć pewność, iż wniosek ten spełnia warunki formalne. "Jeżeli w poniedziałek to będę miał, to w poniedziałek skieruję to do komisji (regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych) i przewodniczący Jarosław Urbaniak (KO) zdecyduje, czy odłożyć na przykład sprawy, które miał rozpatrywać" - podkreślił Hołownia.
Ocenił, iż pierwsze w lutym posiedzenie Sejmu jest "maksymalnym terminem" rozpatrywania wniosku przez izbę.
Źródło: PAP