George Simion, lider nacjonalistycznej partii AUR, uzyskał największe poparcie w pierwszej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii – wynika z jednego z sondaży exit poll, na który powołuje się agencja Reutera.
W innym badaniu Simion również prowadzi, natomiast tuż za nim uplasowali się dwaj rywale: Crin Antonescu, kandydat wspierany przez obóz rządzący oraz proeuropejski burmistrz Bukaresztu Nicușor Dan.
Tak wygląda pierwszy sondaż exit poll:
George Simion – 33,1 proc.
Crin Antonescu – 22,9 proc.
Nicusor Dan – 20,9 proc.
Na czwartym miejscu znalazł się Victor Ponta z wynikiem 14,7 proc., a Elena Lasconi ma 4,4 proc.
A tak wygląda drugie badanie exit poll:
George Simion – 30 proc.
Crin Antonescu i Nicușor Dan zremisowali, mając 23 proc.
Wiktor Ponta – 15 proc.
Elena Lasconi – 4 proc.
Przypomnijmy, iż wybory prezydenckie w Rumunii musiały zostać powtórzone po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który unieważnił wyniki listopadowego głosowania z 2024 roku. Orzeczenie zapadło po serii doniesień i analiz, które wskazywały na poważne uchybienia w przebiegu procesu wyborczego. W szczególności podnoszono zarzuty dotyczące braku przejrzystości, nieprawidłowości przy liczeniu głosów oraz niewystarczającej kontroli nad kampaniami kandydatów.
Szczególne kontrowersje wzbudziły podejrzenia o ingerencję zewnętrzną w kampanię wyborczą – w tym wpływy rosyjskie, które miały rzekomo wspierać kandydata Călina Georgescu.
Władze oraz instytucje odpowiedzialne za przeprowadzenie wyborów uznały, iż skala problemów była na tyle poważna, iż mogła realnie zniekształcić wynik głosowania. W efekcie, by przywrócić zaufanie społeczne do procesu demokratycznego, zapadła decyzja o organizacji nowego głosowania.
Więcej informacji wkrótce.