Wolnomularze od dawna znajdują się w epicentrum licznych teorii spiskowych, a ich tajemnicza natura dolewa oliwy do ognia spekulacji.
Teraz wprowadzenie programu MYCHIP (MasoniCHIP), przebranego za dobroczynne narzędzie ochrony dzieci, sprowokowało dalszą debatę.
Ale czy poza powierzchnią mogą istnieć ukryte cele?
Program "MYCHIP" odnosi się do programu MasoniCHIP. MasoniCHIP to skrót od Masońskiego Programu Identyfikacji Dzieci.
Jest to inicjatywa społeczna sponsorowana przez północnoamerykańskie loże masońskie, mająca rzekomo pomóc w identyfikacji i odzyskiwaniu zaginionych dzieci.
Program polega na stworzeniu pakietu przedmiotów dla rodziców, który rzekomo pomaga w szybkiej identyfikacji ich dziecka.
Ten pakiet zwykle zawiera:
- Odciski palców dziecka
- Wycisk z zęba lub wymaz z policzka pod kątem DNA
- Film, zdjęcie i ogólny opis
- Inne istotne informacje o dziecku
Celem, jak twierdzą masoni, jest danie rodzicom narzędzia, które mogą gwałtownie przekazać organom ścigania w nagłych wypadkach.
Ale czy pod powierzchnią mogą kryć się ukryte i złowrogie cele?
1. Program mikroczipowania:
Zawiłości:
Subtelne podobieństwo między nazwami "MYCHIP" i "microchip" nie może być traktowane jako zwykły zbieg okoliczności.
Niektórzy teoretycy twierdzą, iż program ten jest miękkim wprowadzeniem do społeczeństwa, w którym mikroczipowanie staje się normą. Wskazują na postęp technologicznego nadzoru – od prostych dowodów osobistych do paszportów biometrycznych, a teraz do potencjalnego mikroczipowania – jako dowód tej trajektorii.
Konsekwencje:
Jeśli społeczeństwo przyzwyczai się do idei mikroczipowania dla bezpieczeństwa, to mały skok w rozszerzenie tego na inne dziedziny życia. Świat, w którym każdy obywatel jest zaczipowany, może oznaczać:
- Nadzór całkowity: Poza zwykłym śledzeniem lokalizacji, chipy mogą monitorować zdrowie, transakcje finansowe i interakcje osobiste, tworząc profil życia każdej osoby w czasie rzeczywistym.
- Kontrolowane zachowanie: Z nadzorem wiąże się kontrola. Z karami za zachowania, które nie są usankcjonowane przez rządzących, wolność może stać się przestarzałym pojęciem.
- Luka w zabezpieczeniach danych: Każda technologia może zostać zhakowana. Wyobraźcie sobie chaos, gdyby dane osobowe z mikroczipów wpadły w niepowołane ręce.
2. Zbieranie danych genetycznych dla elity:
Zawiłości:
Program MYCHIP pobiera próbki DNA.
Dlaczego prosty program identyfikacji miałby wymagać materiału genetycznego, jeżeli nie istniał inny program?
Spekulanci zakładają, iż w tym zbieraniu DNA nie chodzi o natychmiastową identyfikację, a bardziej o długoterminową akumulację danych genetycznych. Byłoby to nieocenione narzędzie dla tych, którzy chcą zachować kontrolę i sprawować władzę.
Konsekwencje:
Z globalną bazą danych DNA:
- Hodowla selektywna: jeżeli rządzący mają dostęp do danych genetycznych, mogą promować lub zniechęcać do prokreacji między pewnymi grupami, prowadząc do swego rodzaju kontrolowanej ewolucji.
- Manipulacja genetyczna: Wraz z szybkim postępem w technologii CRISPR, dostęp do ogromnej bazy danych DNA może pozwolić na masowe modyfikacje genetyczne.
- Ukierunkowane ataki biologiczne: Mniej smaczna teoria sugeruje, iż posiadanie danych genetycznych na dużą skalę może pozwolić na stworzenie broni biologicznej zaprojektowanej do celowania w określone markery genetyczne.
3. Gra o władzę w organach ścigania:
Zawiłości:
Poprzez program MYCHIP masoni mogą infiltrować samą strukturę naszych agencji ochronnych. Pozycjonując się jako sojusznicy w ochronie dzieci, potencjalnie wplatają swoje wpływy głęboko w struktury organów ścigania, co pozwala im manipulować od wewnątrz.
Konsekwencje:
Z naciskiem na organy ścigania:
- Ściganie wybiórcze: Sprawy mogą być prowadzone lub umarzane w oparciu o kaprysy i interesy zakonu, a nie sprawiedliwość.
- Kontrolowana narracja: Informacje, które docierają do opinii publicznej, mogą być kontrolowane i manipulowane, tworząc społeczeństwo oparte na spreparowanych prawdach.
- Infiltracja innych instytucji: Sukces w egzekwowaniu prawa może być planem infiltracji innych instytucji – wojskowych, sądowniczych, a choćby edukacyjnych.
Konkluzja:
W rozległym labiryncie instytucji społecznych masoni są jednymi z najbardziej enigmatycznych, a ich wpływ rozciąga się na wieki historii.
Na pierwszy rzut oka inicjatywa MYCHIP wydaje się dobroczynnym przedsięwzięciem mającym na celu ochronę najcenniejszego zasobu: dzieci.
Jednakże, rozważając głęboko zakorzenioną tajemnicę i zawiłą sieć powiązań, które charakteryzują masonów, trzeba zatrzymać się i zastanowić.
Czy MYCHIP naprawdę służy tylko jako siatka bezpieczeństwa dla bezbronnych, czy też jest bramą do głębszego, niewidzialnego programu?
Chociaż kuszące jest zagubienie się w niezliczonych domysłach i teoriach, najważniejsze jest, abyśmy zawsze stąpali po linii między zdrowym sceptycyzmem a dostrzegalnymi faktami. Prawda, jak mówią, często leży gdzieś pośrodku, ukryta w cieniu, czekając na odkrycie.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://expose-news.com/