Pojedynek miast - można choćby powiedzieć: "ustawka". Nie na pięści, a na głosy. Te wyborcze przy urnach, by pobić rekord Polski w frekwencji. Do rywalizacji dołączają kolejne miasta i miasteczka. Kraków rywalizuje z Warszawą - od tego, kto wygra, zależy, czy będzie się wychodziło na dwór czy na pole.