My – ludzie pracowniczej, społecznej i patriotycznej lewicy – sprzeciwiamy się brutalnym i zbrodniczym działaniom armii Izraela wobec Palestyńczyków w Gazie. Te ludobójcze praktyki spowodowały już śmierć kilkunastu tysięcy Palestyńczyków, w tym ponad 4,5 tysiąca dzieci. Pod pretekstem „walki z terroryzmem” – tym samym na który powołują się Stany Zjednoczone Ameryki podczas inwazji na inne państwa i rabunku surowców – armia Izraela bombarduje Strefę Gazy zrównując z ziemią domy, szkoły i infrastrukturę cywilną. W dzień po zbombardowaniu największego szpitala w Gazie pod gruzami którego straciło życie 400 ludzkich istnień, w Warszawie odbyła się manifestacja solidarności z Izraelem, na której oprócz ambasadora Izraela i środowisk proizraelskich za Izraelem wstawiali się polscy politycy. Usprawiedliwianie przez Izrael swoich działań Holokaustem, którego doświadczył naród żydowski w czasie II wojny światowej nie jest niczym nowym. Izrael okupujący Palestynę od wielu lat uważa się za nietykalne państwo, któremu wolno praktycznie wszystko. Izrael wywołał już wojnę z krajami arabskimi oraz dopuszczał się wielu zbrodni w okupowanej Palestynie. w tej chwili – wykorzystując jako pretekst terrorystyczny atak Hamasu dokonuje ludobójstwa i eksterminacji mieszkańców Gazy aby utworzyć swoją „przestrzeń życiową” – czym do złudzenia przypomina niedawnego oprawcę sprzed 80 lat. Według narzuconej przez Izrael retoryki i praktykowanej przez jego popleczników – każdego sprzeciwiającego się działaniom i nietykalności zbrodniczego państwa Netanjahu nazywa się” antysemitą”, niezależnie od stosunku danej osoby do Żydów. Nie inaczej określono liczne manifestacje na świecie w obronie Palestyny, w tym manifestacje solidarności z Palestyną w Polsce. Na tych manifestacjach – broniących cywilnych mieszkańców Gazy i Plestyny, broniących ich prawa do życia i do własnego państwa pojawiali się ludzie różnych opcji, w tym także oddolnej, autentycznej lewicy. Te manifestacje nie wspierały działań Hamasu ani nie były antysemickie, o co oskarżali je uczestnicy manifestacji proizraelskiej, która jawnie wspierała terrorystyczny rząd i armię Netanjahu. Według jednej z uczestniczek – „nie ma na świecie bardziej ludzkiej armii niż izraelska” – dokładnie ta, która zrównuje z ziemią Gazę i jej mieszkańców.
Co szokujące, na tej popierającej izraelskie ludobójstwo i medialnie zamieniającej miejscami kąta z ofiarą robiąc ofiarę z Izraela manifestacji ramię w ramię z politykami PO stali politycy parlamentarnej tzw. „lewicy”. Protestujemy z najgłębszym oburzeniem przeciwko udziałowi formacji nazywającej siebie „lewicową” w wiecu poparcia Izraela w Warszawie. Formacja zwana w tej chwili „Nową Lewicą” niejednokrotnie zaprzeczyła resztkom swojej lewicowości – przeprowadzając prywatyzację, zakorzeniając Polskę w kapitalistycznych strukturach militarnych i gospodarczych, instalując więzienia CIA w Polsce czy wysyłając polskich żołnierzy do Iraku celem przeprowadzenia inwazji. Będąc w opozycji formacja również zhańbiła sztandar lewicy zrażając do siebie ludzi pracy poprzez porzucenie ich w zamian za radykalnie liberalny elektorat. Ostatni wybryk polityków tzw. „lewicy” szykujących się do budowania liberalnego rządu z Platformą Obywatelską w postaci uczestnictwa w manifestacji poparcia izraelskiej inwazji, skandowania na jego część oraz atakowanie autentycznej lewicy za udział w marszu za Palestyną oskarżając ich o antysemityzm powinien być czynnikiem, który u niezdecydowanych i wahających się przeleje czarę goryczy. Radzimy osobom autentycznej lewicy będącym członkami „NL” czy to z „zastania” czy przyzwyczajenia, oburzonym zachowaniem polityków byłej SLD do wyrażenia zdecydowanego sprzeciwu lub przejścia do oddolnych, rzeczywiście lewicowych formacji. Miejsce lewicy jest tam, gdzie było zawsze – po stronie słabszych, mordowanych i dążących do niepodległości, sprzeciwiając się zawsze faszystowskim wizjom narzucanym przez faszystowskie państwa. Nie ma to jednak nic wspólnego z antysemityzmem – nie jesteśmy i nie będziemy antysemitami – nie występujemy przeciwko Żydom, a przeciwko tyranii władz i armii Izraela. Wzywamy do udziału w manifestacjach pokojowych – popierających prawo do życia Palestyńczyków, co do których autentyczna lewica zawsze odczuwała braterstwo i szacunek.
Niech żyje wolna Palestyna.
Nie dla wojny, tak dla pokoju, tak dla samostanowienia.
Wieczna hańba Netanjahu i kierownictwu „Nowej Lewicy”.
Jakub Janek
Autor jest działaczenim Polskiego Ruchu Lewicowego i Stowarzyszenie Spadkobierców Polskich Kombatantów II Wojny Światowej.