Co powiedziała Magdalena Biejat?
— Szkodliwość wynika z uzasadnionego podejrzenia o to, iż Netanjahu dopuszcza się zbrodni ludobójstwa i są na to dowody. Co najmniej 45 tys. ofiar śmiertelnych naliczono już teraz w Strefie Gazy, a ponad połowę stanowią wśród nich kobiety i dzieci. W Strefie Gazy są prowadzone regularne i systemowe ostrzeliwania szpitali. (…) W momencie, w którym Binjamin Netanjahu stanie na polskiej ziemi, powinien zostać aresztowany i dostarczony do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze po to, żeby można było go sprawiedliwie osądzić. Koniec i kropka — mówiła w piątek w Sejmie kandydatka Lewicy na prezydenta.
Dlaczego decyzja o ochronie dla Netanjahu jest błędna?
— Ta decyzja nie jest decyzją ani polskiego prezydenta, ani polskiego rządu. To jest efekt porozumienia, które podpisaliśmy. To jest kwestia sprawiedliwości i przestrzegania demokracji. Wreszcie, jeżeli zgodzimy się na to, żeby zapewnić bezpieczeństwo Netanjahu z okazji rocznicy Auschwitz, to dlaczego nie zaprosić również Władimira Putina? Przecież wobec niego również MTK wydał nakaz aresztowania wobec niego w związku ze zbrodniami, który dopuszcza się w Ukrainie. A w końcu wojska radzieckie wyzwalały Auschwitz. Takie są konsekwencje tej uchwały. Ona nie powinna mieć miejsca, jest szkodliwa — podsumowała Biejat.
Dlaczego o tym piszemy?
Andrzej Duda zwrócił się do polskiego rządu o zapewnienie ochrony przed aresztowaniem premierowi Izraela, jeżeli weźmie on udział w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz, na co zgodził się Donald Tusk.
„Zapewnienie bezpiecznego udziału przywódcom Izraela w uroczystościach 27 stycznia 2025 r., polski rząd traktuje jako wpisujące się w oddanie hołdu narodowi żydowskiemu, którego miliony Córek i Synów stało się ofiarami Zagłady dokonanej przez III Rzeszę” – czytamy w uchwale.
Czytaj również: