- 
Czołowy rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow przyznał, iż Ukraina rośnie w siłę i nie widać oznak jej upadku. 
- 
Ukraiński przemysł zbrojeniowy dynamicznie się rozwija, a produkcja broni w kraju znacząco wzrosła w ostatnich latach. 
- 
Rosyjska gospodarka, dotknięta sankcjami USA, znalazła się w kryzysie, co budzi niepokój choćby wśród przedstawicieli państwowych mediów. 
- 
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
„W 2022 roku Władimir Putin głosił, iż jednym z jego kluczowych celów jest demilitaryzacja Ukrainy. Trzy i pół roku później choćby najbardziej oddani rzecznicy Kremla nie mogą już zaprzeczać rzeczywistości: Ukraina nie jest zdemilitaryzowana, ale bardziej zmilitaryzowana niż kiedykolwiek” – ocenia serwis Euromaidan Press.
Jak czytamy, „zagorzali przedstawiciele rosyjskich mediów w końcu przyznali, iż Ukraina nie tylko nie wykazuje oznak rozpadu, ale staje się silniejsza niż kiedykolwiek, a klęski choćby nie widać na horyzoncie„.
Władimir Sołowjow zaskoczył wyznaniem. „Ona rośnie w siłę”
Jedną z takich osób jest Władimir Sołowjow. Czołowy propagandysta Kremla, znany ze swoich tyrad na temat rzekomego upadku Ukrainy, niedawno zaskoczył nietypowym wyznaniem.
– Ukraina nie upada, ona rośnie w siłę – cytuje Sołowjowa Euromaidan Press.
Serwis opisuje, iż propagandysta zdawał się być wstrząśnięty, gdy stwierdził, iż w Ukrainie nie widać wyczerpania.
„Przechwałki o rychłym upadku Kijowa zniknęły. Zamiast tego przyznał, iż rosyjskie wojsko nie doceniło sytuacji, myśląc, iż NATO wysyła Ukrainie jedynie gotowe produkty” – czytamy.
Serwis opisuje, iż „ta chwila niechętnej szczerości” pojawiła się po ujawnieniu danych ukraińskiego resortu obrony, który wskazywał, iż do połowy 2025 roku w kraju produkowane było co najmniej 40 proc. broni i sprzętu wojskowego jaki trafia na front. Z tych samych szacunków wynika, iż w 2022 roku było to zaledwie 10 proc.
Jednocześnie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiadał, iż do końca 2025 roku na linii frontu będzie 50 proc. broni rodzimej produkcji.
Ukraińska gospodarka kontra Rosja. Wymieniają Polskę
Euromaidan Press podaje, iż wpływ na sytuację w Ukrainie miało rozszerzenie krajowego przemysłu na Polskę, Danię czy Niemcy.
Jak czytamy, w tej chwili około 95 proc. ukraińskich dronów jest produkowanych w kraju, a pozostałe 5 proc. procent w zakładach w Danii i Niemczech. Z kolei produkcja pocisków rakietowych odbywa się w około 80 proc. na terenie kraju, a pozostała część, w tym systemy dalekiego zasięgu nowej generacji, jest realizowana w ramach wspólnych projektów z Polską i Danią.
„Kontrast z Rosją nie mógłby być większy, gdyż gospodarka Moskwy cierpi z powodu sankcji, a produkcja amunicji kurczy się” – pisze serwis.
Stwierdzenie to zdają się potwierdzać słowa Sołowjowa, który w innym swoim przekazie narzekał na problemy w rosyjskiej gospodarce spowodowane nałożeniem przez Stany Zjednoczone sankcji na dwie największe rosyjskie spółki naftowe.
„Może ktoś mi odpowie?”. Rosyjski propagandysta grzmi
Kremlowski propagandysta ocenił, iż gospodarka Rosji znajduje się w kryzysie. Według niego Moskwa walczy w tej chwili z zahamowaniem aktywności gospodarczej. Jednocześnie Sołowjow stwierdził, iż jego kraj nie może sobie pozwolić na załamanie w czasie wojny. Zwrócił także uwagę, iż Władimir Putin postawił sobie za cel, aby rosyjska gospodarka rosła szybciej niż średnia światowa.
– Naczelny dowódca dał nam zadanie, żebyśmy poruszali się w tempie szybszym niż średnia światowa. I dzięki komu, dlaczego i czyjej polityce nagle znaleźliśmy się na krawędzi recesji? Może ktoś mi odpowie? Czy to pytanie do synoptyków? To tylko pogoda? Wojna trwa! Nie możemy sobie pozwolić na luksus popadnięcia w recesję – grzmiał propagandysta cytowany przez serwis Obozrevatel.
Amerykański Departament Skarbu ogłosił w środę nałożenie sankcji na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil oraz ich spółki zależne. To pierwsze sankcje przeciwko rosyjskim firmom za drugiej kadencji prezydenta USA Donalda Trumpa.
Źródło: Euromaidan Press, Obozrevatel
„Komedia, która nas ośmiesza”. Bosak uderza w SikorskiegoPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas










