Kto decyduje o losie polskiej szkoły? Ujawniamy jak wyglądają konsultacje społeczne profilu absolwenta

pch24.pl 1 month ago

Pod płaszczykiem nowoczesności i postępu do systemu edukacji wdrażane są szkodliwe rozwiązania. To zastępowanie wiedzy kompetencjami miękkimi, zarzucenie budowania więzi rodzinnych i narodowych oraz zastępowanie budowania silnej osobowości młodego człowieka osobnikiem nieprzyzwyczajonym do pracy i wysiłku intelektualnego, skupionego na sobie, na swoich emocjach i pogubionego wewnętrznie, łatwym do manipulowania, znajdującym zadowolenie w tanich rozrywkach i cielesności.

Trwają konsultacje społeczne profilu absolwenta, w którym mogą wziąć udział rodzice, nauczyciele, działacze społeczni. Do Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły napłynęła notatka od uczestniczki jednego z tych spotkań. Warto poznać ten głos, wyraża bowiem opinię rodziców, bardzo zaangażowanej, a często pomijanej, strony społecznego dyskursu.

Pierwszeństwo wychowawcze rodziców, zagwarantowane w Konstytucji RP [art. 48 i 53] i uwzględniane przez Prawo Oświatowe oraz dotychczasową praktykę resortu oświaty, na naszych oczach jest ignorowane przez MEN pod kierunkiem min. Nowackiej. Przykładem: prawa rodziców do nauczania religii i dyskryminujące praktyki MEN, a dalej – zapowiedzi obowiązkowego przedmiotu edukacja zdrowotna, zawierającego elementy edukacji seksualnej.

Warto słuchać rodziców i warto przypominać o ich prawach oraz wspierać egzekwowanie obowiązującego w Polsce prawa!

Tak więc posłuchajmy.

W dniu 15 października 2024 r. odbyły się konsultacje społeczne w trybie on-line dotyczące profilu absolwenta przeznaczone dla rodziców. Spotkanie było realizowane przez Fundację Stocznia. W spotkaniu wzięło udział 13 osób: 2 osoby z ramienia prowadzącego tj. Fundacji Stocznia, 1 osoba z ramienia Instytutu Badań Edukacyjnych. Pozostałe 10 osób to uczestnicy spotkania. Notatkę sporządziła uczestnicząca w spotkaniu Renata Ch.

W mojej notatce nie odniosę się do wszystkich zagadnień poruszanych na spotkaniu. Opiszę te, w których zabrałam bezpośrednio głos. Prowadzący spotkanie prosili nas, by nie odnosić się do tych samych zagadnień, ale wnosić uwagi do innych, nie poruszonych jeszcze kwestii. Działanie takie spowodowało, iż nie było możliwości podkreślenia, iż ma się takie samo zdanie, jak przedmówca.

Pierwsza moja wypowiedź dotyczyła braku spójności między prezentowanym profilem a obecnymi działaniami Ministerstwa Edukacji. W centrum profilu umieszczono bowiem wiedzę i umiejętności. Obecne działania Ministerstwa wykluczyły zadawanie uczniom zadań domowych, które ugruntowałyby wykładaną wiedzę. Rozumiem, iż profil absolwenta będzie te działania kontynuował i rozwijał.

Zasadnym jest więc patrząc na domniemaną ciągłość, odnieść się do nich patrząc na propozycje profilu. Jako punkt centralny profilu znajduje się bowiem wiedza i umiejętności. Nie jest możliwe, by wiedzę i umiejętności uczniowie mieli posiąść bez ćwiczeń. Wycofanie zadań domowych powoduje, iż uczniowie nie są w stanie przyswoić podstawowej wiedzy przede wszystkim z zakresu matematyki, a w konsekwencji fizyki, chemii. Pewnie dlatego profil wprowadza ogólny przedmiot „przyrodę”, bo kto będzie mógł uczyć się fizyki, chemii bez znajomości matematyki? Kompetencje nie zastąpią wiedzy. Tu usłyszałam informację, iż profil jest ogólny i jeszcze nie wiadomo, czy te przedmioty szkolne będą skumulowane do jednego.

W następnej mojej wypowiedzi zakwestionowałam ogólnopolski charakter konsultacji. Zmiany w systemie edukacji określane są we wszystkich materiałach jako szeroka ogólnonarodowa dyskusja. Patrząc na skalę konsultacji tj. liczbę osób, z którymi się konsultowano (według prowadzących zgłosiło się 30 osób, chociaż było 10), dwa terminy dla rodziców, konsultacje trwające 30 dni, to ciężko mówić tu o jakiejkolwiek dyskusji, a co dopiero określać ją mianem narodowej. Jedna z uczestniczek także zaproponowała dyskusję na poziomie szkół (nauczyciele, dyrektorzy, szersze grono rodziców, a choćby uczniów). I takie rozwiązanie śmiało mogłoby nosić miano konsultacji narodowych. Ciekawe, iż proponowane zmiany są tak wielkie, a wiedza w szkole, wśród najbardziej zainteresowanych – żadna. Można śmiało stwierdzić, iż określenie „szeroka ogólnopolska dyskusja” to jawna manipulacja.

Dodatkowo zdziwił mnie fakt samej dyskusji. Na początku spotkania został przecież przedstawiony harmonogram zmian z podaniem konkretnych już dat. Jaka więc dyskusja, skoro już wiadomo, co i kiedy ma być zmieniane? Czy też Ministerstwo wie dokładnie, iż wtedy musi zmienić system edukacji, ale jeszcze nie wie jak?

Poddałam także w wątpliwość systemy edukacji, z których czerpane były wzorce proponowanego profilu absolwenta. Pojawił się tu Singapur. Państwo-miasto. Bez własnego przemysłu. Specjaliści to przybysze z zewnątrz. W Singapurze społeczny porządek i stabilność polityczna były ważniejsze niż prawa indywidualne i demokracja. To państwo-miasto z 4 językami i wieloma kulturami. Sądzę, iż właśnie dlatego zostało wzięte za wzór zmian. Mamy teraz w Polsce na razie 2 języki (polski i ukraiński). prawdopodobnie stąd ta użyteczność. W Singapurze w cenie jest niezbyt wykształcony, nie buntujący się obywatel. Zapewnia stabilność wielonarodowemu systemowi, rządzącemu w rzeczywistości przez premiera. Dodatkowo należy nadmienić, iż Singapur zmienił swój system edukacji w 2016 r., odchodząc od „twardej” wiedzy na rzecz rozwijania szerokich umiejętności „życiowych” uczniów. Co można powiedzieć o takiej zmianie po niecałych 8 latach? Czy można ocenić skutki rewolucji edukacyjnej? Podczas konsultacji nadmieniłam także o innych systemach edukacyjnych stanowiących wzorce dla profilu absolwenta. O ile mi wiadomo, to właśnie Kanada, Irlandia i Australia zapraszały specjalistów z zewnątrz. Wnioskuję, iż ich system edukacyjny, oparty na miękkich kompetencjach, był niewydolny i nie dostarczał inżynierów, wykwalifikowanych ekonomistów et cetera, et cetera.

Korzystając później z prawa głosu, odniosłam się do faktu, iż profil absolwenta napomyka o uczniach ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi. w tej chwili mam wybór co do tego, czy moja córka ma się kształcić z dziećmi ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi. I chcę mieć ten wybór w przyszłości. Sądzę, iż dzieci ze szczególnymi potrzebami wymagają szczególnej uwagi, dodatkowego czasu. W jednej klasie: dzieci przeciętne, te ze specjalnymi potrzebami, dzieci ukraińskie z problemami językowymi – nie mają szans na naukę. Nauczyciel będzie sprowadzony w takiej klasie do roli opiekuna/opiekunki. Kto na tym straci? Wszyscy.

Na zakończenie spotkania (bo konsultacje to niestety nie były) prowadzący zadali pytanie, jak można wesprzeć projekt. Odpowiedziałam, iż najlepszym sposobem jest wypracowanie modelu wspólnie z nauczycielami. To oni tworzą system edukacji, znają jego wady i zalety. Należy mieć także wsparcie rodziców. A ja się pod tym profilem nie podpiszę. Zawiera on seksualizację dzieci wg systemu C WHO, który jest sprzeczny z moją moralnością. Dodatkowo, proponowany profil absolwenta kładzie nacisk na dbanie o dobrostan, bez poczucia tożsamości narodowej. To przepis na wychowanie niestabilnego emocjonalnie egocentryka i egoisty. Profil ten nie znajdzie u mnie wsparcia.

Kiedy wskazywałam podczas spotkania zastąpienie fizyki, chemii jednym przedmiotem – przyrodą, seksualizację dzieci, w odpowiedzi słyszałam, iż jest to dokument ogólny, iż nie wiadomo, jakie konkretnie przedmioty pojawią się podczas jego stosowania. Słyszałam także dywagacje na temat, czy sprawczość powinna obejmować odporność psychiczną, czy to raczej są kompetencje. Stwierdziłam zatem, iż te konsultacje nie mają racji bytu, jeżeli rozmawiamy o tak ogólnym dokumencie. Ogólne, niemalże propagandowe sformułowania, bardzo patetyczne, mogą obejmować dosłownie wszystko. W zależności od potrzeby.

Na koniec dodam coś, o czym nie wspomniałam podczas konsultacji. Moje zdziwienie budziły uwagi dwóch uczestniczek spotkania. Wypowiedzi dotyczyły nauczycieli i konieczności ich szybkiego dokształcenia się odnośnie kompetencji, stworzenia pokoi do wyciszenia, konsultacji z organizacjami pozarządowymi. Uwagi, pomysły te były żywcem zaczerpnięte z programów wspierających uczestnictwo dzieci ze specjalnymi potrzebami we wspólnych klasach, brzmiały nienaturalnie i mam uzasadnione przekonanie, iż te osoby celowo uczestniczyły w spotkaniu, by nadać mu adekwatny bieg i wspierać projekt.

Podsumowanie:

Pod płaszczykiem nowoczesności i postępu wdrażane są następujące działania:

  1. Zastąpienie wiedzy kompetencjami miękkimi.
  2. Zarzucenie budowania więzi rodzinnych i narodowych.
  3. Zastąpienie budowania silnej osobowości młodego człowieka osobnikiem nieprzyzwyczajonym do pracy i wysiłku intelektualnego, skupionego na sobie, na swoich emocjach i pogubionego wewnętrznie, łatwym do manipulowania, znajdującym zadowolenie w tanich rozrywkach i cielesności.

Renata Ch.

Wiele innych podobnych głosów napływa do Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły w związku z manipulacją, jaka odbywa się na naszych oczach, a której mechanizmy świetnie opisała zaangażowana mama.

Zobacz także: Uwaga na „Profil absolwenta MEN”. Sprzeciw wobec lewicowego formatowania ucznia jest konieczny!

Zachęcamy do wyrażania niezależnych opinii na temat formatowania ucznia według przyjętej odgórnie matrycy. Tzw. „konsultacje” tzw. ”profilu” realizowane są do 31.10 i do tego dnia warto nadsyłać uwagi na adres IBE: [email protected]

Nie zabrzmi mocno głos rodziców i nauczycieli w obronie suwerennej, opartej na chrześcijańskich wartościach i nakierowanej na rozwój dziecka polskiej szkoły.

Hanna Dobrowolska

Ruch Ochrony Szkoły

Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły

ratujmyszkole.pl

Uwaga na „Profil absolwenta MEN”. Sprzeciw wobec lewicowego formatowania ucznia jest konieczny!

Read Entire Article