Kosiniak-Kamysz rozczarowany postawą Polski 2050. "Liczę na refleksję"

polsatnews.pl 3 hours ago

- Liczę na refleksję polityków Polski 2050 - powiedział w środę wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Wcześniej politycy z ugrupowania Szymona Hołowni zapowiedzieli, iż nie poprą projektu zniesienia dwukadencyjności w samorządach, za którym lobbuje PSL.

PAP/Radek Pietruszka/Paweł Jaskółka
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i lider Polski 2050 Szymon Hołownia

W niedzielnym wpisie na profilu Polski 2050 na platformie X podkreślono, iż partia nie zmienia zdania w sprawie utrzymania dwukadencyjności w samorządach. "Tak dla utrzymania dwukadencyjności w samorządach; Nie dla układów" - napisano.

ZOBACZ: Dwukadencyjność w samorządach. Polityk Polski 2050: Poszedłbym dalej

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał w środę na spotkaniu w Kraśniku, iż lider Polski 2050 Szymon Hołownia jeszcze przed wyborami w 2023 r. podpisał się pod porozumieniem z samorządami, które zakładało zniesienie dwukadencyjności.

Szef PSL: Liczymy na refleksję Polski 2050

Szef MON ocenił postawę partii Szymona Hołowni jako "nierozsądną, nieroztropną, niekonstytucyjną i nielojalną wobec wyborców".

- Liczymy na refleksję ze strony polityków Polski 2050 – powiedział wicepremier.

- Jak się nie ma zbyt wielu samorządowców, to pewnie łatwiej zdecydować, iż się o tę sferę nie będzie dbało, czy się nie będzie widziało tej sfery - dodał.

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza wprowadzona przez Prawo i Sprawiedliwość w 2018 r. dwukadencyjność w samorządach ustawa jest "ograniczeniem demokracji".

Jak powiedział wicepremier, ma on "bardzo dobrą ofertę" dla polityków Polski 2050.

ZOBACZ: Dwukadencyjność w Sejmie i Senacie. Zgorzelski złożył deklarację

- Niech razem z nami zbierają podpisy pod zmianą konstytucji i wprowadzeniem dwukadencyjności w parlamencie, to wtedy pokażą prawdziwe oblicze, czy są za równością wszystkich w polityce - mówił lider PSL.

Wcześniej Kosiniak-Kamysz zapowiedział, iż jeżeli proponowane przez ludowców zniesienie dwukadencyjności w samorządach nie dojdzie do skutku, będzie popierał zmianę konstytucji i ograniczenie kadencji parlamentarzystów.

Zniesienie dwukadencyjności samorządów. Projekt jest w Sejmie

Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach skierowała do wysłuchania publicznego projekt ustawy znoszący dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Poselski projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego w lipcu złożył klub PSL.

Lider ludowców przekonywał w niedzielę, iż poparcie dla pomysłu uzyskał już w innych ugrupowaniach koalicyjnych, przede wszystkim w KO oraz w Lewicy.

Projekt PSL przewiduje zniesienie zasady, według której wójtem, burmistrzem czy prezydentem miasta można być tylko przez dwie kadencje. W projekcie zaproponowano także likwidację zakazu startu przez kandydata na wójta, burmistrza, prezydenta miasta również w wyborach do rady powiatu i do sejmiku województwa.

ZOBACZ: Koniec Trzeciej Drogi. Kosiniak-Kamysz: Nikt nie musiał podejmować decyzji

12 września Sejm nie zgodził się na wniosek o odrzucenie projektu nowelizacji w pierwszym czytaniu. Wniosek złożył Adrian Zandberg z partii Razem. Jego zdaniem projekt dotyczy "zabetonowania władzy w samorządach". Jednak kluby PiS, KO, Lewicy i Polski 2050 opowiedziały się wówczas za dalszymi pracami nad projektem, choć PiS wyraził swoje zastrzeżenia.

Dwukadencyjność organów wykonawczych gmin, połączona z wydłużeniem jednej kadencji do 5 lat, została wprowadzona w 2018 r. Obejmowała kadencję 2018-23 oraz kolejną, która rozpoczęła się po wyborach samorządowych 7 kwietnia 2024 roku, zatem kończy się wiosną 2029 roku.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Zakopane przywitało zimę. Górale ostrzegają turystów
Read Entire Article