Skutkiem chaosu jest fala dymisji w najwyższych kręgach władzy. Na ręce premiera Hana Duck-soo rezygnacje złożyło co najmniej dziesięciu doradców prezydenta, w tym szef kancelarii prezydenckiej Chung Jin-suk oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Shin Won-sik. Lider partii rządzącej Han Dong-hoon wezwał także do dymisji ministra obrony Kima Yong-hyuna, który miał zaproponować wprowadzenie stanu wojennego, oraz całego rządu. Rozważano także wydalenie prezydenta z partii, jednak propozycja ta nie zdobyła wystarczającego poparcia.