fot. Klub LewicyPublic domain
Pałac Prezydencki poinformował, iż wizyta Karola Nawrockiego na Węgrzech ograniczy się wyłącznie do spotkania przedstawicieli państw „Wyszechradzkiej Czwórki” – Polski, Węgier, Czech i Słowacji. Nawrocki nie spotka się natomiast z premierem Viktorem Orbanem ze względu na kontrowersje w związku z jego ostatnią wizytą w Moskwie. Decyzję prezydenta krytykują politycy Konfederacji – w tym lider konserwatywno-liberalnego skrzydła partii Sławomir Mentzen.
„Z Putinem w ostatnim czasie oprócz Orbana spotkali się Trump, Xi Jinping i Modi, przywódcy najpotężniejszych państw na świecie. Będziemy ich teraz wszystkich bojkotować? Czy zbojkotowalibyśmy też rozmowy pokojowe z Rosją, gdyby ktoś jakimś cudem zaprosił nas do stołu? Mamy z Orbanem trochę wspólnych interesów i warto o nie dbać. Nie rozumiem tego demonstracyjnego odwołania spotkania z nim. o ile choćby z Węgrami nie będziemy rozmawiać, to z kim w tej Unii możemy się dogadać?” – napisał w mediach społecznościowych Sławomir Mentzen.
Krytycznie ruch Nawrockiego oceniła także Ewa Zajączkowska-Hernik – europoseł Konfederacji.
„Prezydent Karol Nawrocki nie powinien odwoływać spotkania z premierem Viktorem Orbanem! To błąd. W walce o normalność w coraz bardziej zamordystycznej UE trzeba budować silne sojusze z każdym, kto broni suwerenności państw narodowych! Nie wolno ulegać propagandowej histerii koalicji Tuska, która lubuje się w nazywaniu ‘ruskimi agentami’ wszystkich, którzy nie nadskakują Ukrainie i nie chcą dawać im wszystkiego za nic. Orban spotkał się z Putinem? Trump również! Czy spotkanie z nim też należy odwołać? Oczywiście, iż nie. Nie popadajmy w absurdy wynikające z ich żałosnej propagandy, stawiajmy polskie sprawy ponad tym i wreszcie zacznijmy budować naszą silną pozycję międzynarodową!” – ocenił Zajączkowska-Hernik.
Nawrocki nie spotka się z Orbanem, bo ten wcześniej widział się z Putinem
O rezygnacji prezydenta ze spotkania z premierem Węgier Viktorem Orbanem poinformował w niedzielę szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Karol Nawrocki weźmie udział wyłącznie w szczycie prezydentów Grupy Wyszechradzkiej w Ostrzyhomiu. Przydacz wyjaśnił, iż decyzja jest osadzona w kontekście piątkowego spotkania Orbana z Władimirem Putinem w Moskwie.
Decyzję prezydenta pochwalili – zwykle wobec niego krytyczni – politycy obozu rządzącego, w tym m.in. szef MSZ Radosław Sikorski i MSWiA Marcin Kierwiński.
Źródło: rmf24.pl
