Śmierć żołnierza strzegącego polskiej granicy to tragedia, która nie powinna się wydarzyć. To cios w serce każdego, kto wierzy w suwerenność i bezpieczeństwo naszego kraju. W jakim państwie żyjemy, skoro żołnierze, nasi obrońcy, muszą się zastanawiać, czy mają prawo użyć broni w obronie własnego życia? Jakim absurdem jest sytuacja, w której człowiek, mający strzec nas przed niebezpieczeństwem, musi wybierać między własnym bezpieczeństwem a groźbą konsekwencji prawnych?
Żołnierz zginął, bo obawiał się użycia broni
Nasz żołnierz został zaatakowany nożem. Bronił granic naszej ojczyzny, ale nie był pewny, czy może się bronić. Zginął, bo obawiał się użycia broni, przez co nie mógł skutecznie odeprzeć atak. To nie jest tylko tragedia osobista, to narodowy dramat, który obnaża brutalną prawdę: rząd Tuska nie dba o bezpieczeństwo naszych żołnierzy! Rząd Tuska to patologiczne kłamstwo mamiące swoich wyborców obietnicami bez okrycia, ale to co zrobiła, a raczej czego nie zrobiła, żeby chronić naszych żołnierzy ta banda nierobów woła o pomstę do nieba i ruszenie polskiego narodu na tą sforę nieudaczników, działających w interesie Europy a nie Polski!
Natychmiast powinny zostać zmienione przepisy, żeby żołnierze mogli bez wahania użyć broni w obronie siebie i naszego kraju. Obecne prawo, a zwłaszcza Art. 45. ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o Warunki użycia broni palnej - Środki przymusu bezpośredniego i broń palna, jest tak niejasne, iż choćby doświadczeni oficerowie nie wiedzą, jak je stosować. Cóż oznacza "niebezpieczny przedmiot"? Dlaczego nasi żołnierze mają ginąć przez niejasności prawne?
Skandal o 3 bohaterach potraktowanych jak przestępcy
Dodatkowo wyszła na światło dzienne afera związana z trzema żołnierzami, którzy skutecznie odparli atak zbirów na naszej granicy, używając przy tym broni, a teraz mają postawione zarzuty prokuratorskie! To skandal, który pokazuje, jak głęboko zakorzenione są problemy w naszym systemie prawnym i politycznym. Dlaczego opinia publiczna dowiaduje się dopiero teraz i to przez śledztwo dziennikarzy? Gdzie była transparentność, gdzie była prawda?
Ci żołnierze, którzy powinni zostać uznani za bohaterów, teraz są traktowani jak przestępcy. Ich jedyną winą było to, iż bronili naszej granicy, naszych domów, naszych rodzin. Zostaną postawieni przed sądem za to, iż wykonywali swoje obowiązki, za to, iż mieli odwagę stawić czoła niebezpieczeństwu, kiedy ich własny rząd zawiódł. To, co się wydarzyło, to jawna niesprawiedliwość, która pokazuje, jak bardzo zepsute są obecne władze.
Dlaczego te informacje były ukrywane przed społeczeństwem? Dlaczego rząd i prokuratura nie poinformowali nas o tym wcześniej? Czy dlatego, iż boją się reakcji społeczeństwa, które z pewnością stanęłoby w obronie tych żołnierzy? Czy może dlatego, iż chcą ukryć swoją nieudolność i brak wsparcia dla tych, którzy ryzykują życie na pierwszej linii? Czy może dlatego, iż tuszują sprawę do eurowyborów, które odbędą się w najbliższą niedziele!
To śledztwo dziennikarzy ujawniło prawdę, której rząd starał się uniknąć. Pokazuje to, iż media są jedyną siłą, która może kontrolować władzę i bronić interesu publicznego. Gdyby nie oni, żołnierze ci zostaliby potępieni w ciszy, a my, jako społeczeństwo, nigdy byśmy nie dowiedzieli się o tej niesprawiedliwości. To tylko kolejny dowód na to, iż rząd Tuska nie tylko nie dba o bezpieczeństwo naszych granic, ale także świadomie naraża na niebezpieczeństwo tych, którzy ich bronią.
Zamiast wspierać naszych żołnierzy, rząd woli stawiać ich przed sądem, pokazując tym samym, iż nie można liczyć na sprawiedliwość ani ochronę ze strony władz. Jest to niedopuszczalne i musi się skończyć. Społeczeństwo musi domagać się zmian, domagać się prawdy i sprawiedliwości dla tych, którzy z narażeniem życia bronią naszego kraju. Rząd Tuska musi ponieść konsekwencje za swoje działania i zaniechania. Żołnierze, którzy bronili naszej granicy, zasługują na uznanie, a nie na zarzuty prokuratorskie.
Hipoteza o śmierci żołnierza
Postawię hipotezę, iż żołnierze wiedzieli o incydencie na granicy ze swoimi kolegami, którego fakt zataił przed obywatelami rząd Tuska (mataczenia Kosiniaka-Kamysza, Siemoniaka i samego Tuska podczas konferencji prasowych) i żołnierz, który zginął nie użył broni, bo wiedział jak zostali potraktowani jego koledzy i jak zostanie potraktowany on sam.
Po tych wszystkich matactwach Tuska i jego rządu, pojawią się pytanie czy ten żołnierz faktycznie zmarł 06.06.2024r. czy nie jest to kolejne mydlenie oczu wyborcom? Gdzie jest jego dokumentacja medyczna? Jego śmierć to straszna tragedia, ale po tym co robi Tusk, jak mataczy, jak mijają się z prawdą jego ministrowie w sprawie śmierci żołnierza polskiego, nie jest oczywiste, iż było tak jak starają się to nam to przedstawić. Zatajają fakty przed eurowyborami, dlatego wyborcy ocknijcie się i zablokujcie tą paradę dziwadeł i patologicznych kłamców!
Do wyborców Koalicji Obywatelskiej
Wyborcy Koalicji Obywatelskiej (KO) jesteście mamieni kłamstwami i się na nie godzicie, jednak zobaczcie jak został potraktowany obrońca Was wszystkich i pomyślcie co z Wami może zrobić banda zdrajców, którą wybraliście i której ufacie? Potraktuje Was jeszcze gorzej, bo jesteście anonimowi i nikt o Was niczego nie napisze. Niech przykład polskiego bohatera, będzie dla Was lekcją przestrogi z której wyciągniecie wnioski.
Koalicja 13 grudnia, ten zlepek patologicznych kłamców, zdrajców polskiej racji stanu i zwykłych nierobów, nie działa w interesie Polski. Rządzą już pół roku i co zrobili dla ochrony naszych żołnierzy? Nic. Absolutnie nic. Ciągła narracja anty PiS już się przejadła. Obecny rząd, który nie potrafi zapewnić podstawowego bezpieczeństwa tym, którzy ryzykują swoje życie dla naszego spokoju odpowiada za śmierć polskiego żołnierza i ma jego krew na swoich rękach!
Jak działa prawdziwy lider i patriota
Prawdziwy lider, prawdziwy patriota, nie czeka na statystyki i raporty. Działa natychmiast, widząc cierpienie i zagrożenie swoich obywateli. Prawdziwy patriota po incydencie zaatakowania żołnierza natychmiast zmieniłby procedury, żeby nasi żołnierze mogli się bronić przed bandytami na granicy. Żołnierze, którzy strzegą naszych granic, nie powinni zastanawiać się, czy mogą użyć broni w obronie własnego życia. To nie są imigranci, tylko oprychy, które stają się coraz bardziej agresywne i bezczelne! Każdy dzień, w którym rząd nie reaguje, to dzień, w którym ryzykujemy życie naszych obrońców, oraz nas samych.
A co robi rząd? Udaje, iż problem nie istnieje. To jest zdrada najgorszego sortu. Premier i jego koalicja 13 grudnia powinna zostać wyniesiona przez naród i zamieciona pod dywan historii, bo nie są w stanie zapewnić podstawowego bezpieczeństwa tym, którzy ryzykują swoje życie dla naszego kraju. Premier i jego rząd udają, iż sytuacja jest pod kontrolą, a tymczasem nasi żołnierze giną, bo boją się użyć broni z obawy przed konsekwencjami prawnymi.
Rząd Tuska zawiódł nas wszystkich. Pokazał, iż nie jest zdolny do zapewnienia podstawowego bezpieczeństwa ani wsparcia dla naszych sił zbrojnych. W obliczu tak jawnej niekompetencji i obojętności, konieczne jest natychmiastowe wprowadzenie nowych, jasnych procedur i przepisów, które pozwolą naszym żołnierzom działać bez strachu przed konsekwencjami prawnymi, kiedy bronią naszej granicy.
Czy naprawdę musimy czekać na kolejne tragedie, żeby zrozumieć, iż obecne przepisy są niewystarczające? Czy musimy stracić więcej ludzi, by rząd w końcu podjął działanie?
Wyobraźmy sobie strażaka, który boi się gasić pożar, bo nie ma pewności, czy jego działania będą zgodne z przepisami. To absurdalne, a jednak dokładnie taka sytuacja ma miejsce na naszej granicy. Żołnierze muszą mieć jasne, jednoznaczne przepisy, które pozwolą im na obronę siebie i kraju bez obawy o represje.
Rząd Tuska ma krew na rękach i jest winny śmierci żołnierza
Ten zlepek nierobów, który nazywa się rządem, musi odpowiedzieć za swoje zaniechania. Czas na działanie, czas na zmianę, czas na bezpieczeństwo naszych granic. W obliczu narastających zagrożeń, każdy dzień opóźnienia to kolejne ryzyko, na które wystawiani są nasi żołnierze. To, co się stało, to wina rządu Tura. I to oni mają krew na rękach.
Naród polski nie może stać bezczynnie i patrzeć, jak jego obrońcy są wystawiani na niebezpieczeństwo przez własny rząd. Musimy domagać się zmiany, musimy domagać się sprawiedliwości i ochrony dla tych, którzy ryzykują wszystko dla naszego bezpieczeństwa. Premier Tusk i jego rząd muszą ponieść odpowiedzialność za swoje zaniechania i zdradę. To oni mają krew na rękach, i to oni muszą odejść, żeby Polska mogła być bezpieczna.
Teraz jest nas więcej, prawdziwych Polaków. Ludzi dla których Polska jest najważniejsza a nie Europa i kariera. Teraz za nami stoi wojsko i wszystkie służby mundurowe! Teraz jest moment, żeby się postawić tej zakłamanej patologii, która „rządzi” tym krajem i go rozkrada! To jest ten moment, żeby powiedzieć STOP zdrajcom polskiej racji stanu i rozliczyć ich zdradzieckie, zakłamane mordy, gdzie zabijając polskiego żołnierza, strzegącego nas wszystkich podpisali na siebie wyrok!