fot. Sejm RP from PolskaCreative Commons Attribution 2.0 / President Of Ukraine from Україна
Public domain
Zgodnie z najnowszym sondażem Opinia24 – oraz wieloma poprzednimi – przypuszczalne wyniki wyborów parlamentarnych mogą wskazywać, iż bez partii Grzegorza Brauna i Konfederacji jednocześnie, nie będzie możliwe utworzenie rządu przez PiS. Czy stając wobec takiej przeszkody Jarosław Kaczyński zarzuci próby formowania nowej większości? Paweł Kukiz z Kukiz’15 wyjaśnił w rozmowie z mediami, jakie są największe przeszkody, które dzielą PiS od KKP Brauna.
Wyniki najnowszego sondażu Opinia24 oraz potencjalny podział mandatów na bazie tych wyników:
KO – 32,9 proc., 195 mandatów
PiS – 24,6 proc., 150 mandatów
Konfederacja – 13,2 proc., 67 mandatów
Konfederacja Korony Polskiej – 9,6 proc., 48 mandatów
Większość – 231 mandatów
PiS + Konfederacja – 217 mandatów
PiS + Konfederacja + KKP – 265 mandatów
(pozostałe ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego!)
Z sondażu jasno wynika, iż żeby utworzyć nowy rząd PiS musiałby wejść w koalicję nie tylko z Konfederacją Sławomira Mentzena (Nowa Nadzieja) i Krzysztofa Bosaka (Ruch Narodowy), ale także z Konfederacją Korony Polskiej Grzegorza Brauna.
Kukiz: PiSowi byłoby ciężko prowadzić z partią Brauna wspólną politykę zagraniczną
Na ten moment politycy PiS niechętnie mówią o współpracy z Braunem, który nie stroni od kontrowersyjnych zachowań – w tym tygodniu ruszył proces w sprawie m.in. zgaszenia świec chanukowych gaśnicą proszkową w polskim Sejmie. Zdaniem Pawła Kukiza kooperacja tak odległych w poglądach partii prawicowych może być trudna, ale nie jest niemożliwa.
„Wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego sugerują, iż on wyklucza potencjalną koalicję z Konfederacją Korony Polskiej, ale w polityce różnie bywa. Wydaje mi się, iż prezes Kaczyński wykluczając w tej chwili koalicję z KKP ma na uwadze przede wszystkim to, iż PiS-owi byłoby bardzo ciężko prowadzić w koalicji z partią Brauna, politykę zagraniczną. Wiadomo, iż PiS prowadziłoby politykę bardzo proamerykańską a wiadomo, iż USA posiada silne związki z Izraelem. I to byłoby według mnie ogromną przeszkodą do takiej współpracy, czy koalicji” – ocenił Kukiz.
Polityk i były piosenkarz zaznaczył przy tym, iż wcale nie jest pewne, iż prawica przejmie władzę po przyszłych wyborach parlamentarnych.
„Ja oczywiście bym sobie tego życzył, ale nie można wykluczyć, iż obecny obóz rządzący, pozostanie przy rządach. System d’Hondta (metoda przeliczania poparcia na mandaty w naszym systemie wyborczym – red.) preferuje duże organizacje polityczne, związki koalicyjne. Nie jest wykluczone, iż w jednym bloku z Nową Lewicą i po wchłonięciu PSL oraz Polski 2050, Tusk może tę władzę utrzymać”
– wyjaśnił.
Źródło: fakt.pl / shareinfo.pl















