

Dlaczego o tym piszemy?
Kim Dzong Un stwierdził, iż Stany Zjednoczone „oddają się złudnym ambicjom” utrzymania jednobiegunowego świata i jego hegemonii, pozostając głównym „elementem działającym za kulisami”, który podsyca konflikt. „Kim Dzong Un wyraził poważne zaniepokojenie szalonymi działaniami USA i grupy zachodniej, które celowo przedłużają wojnę w imię nierealnego marzenia o zadaniu Rosji strategicznej klęski” – napisała KCNA.
Co Kim Dzong Un powiedział o Rosji?
Koreański dyktator stwierdził, iż jego kraj konsekwentnie sprzeciwia się „działaniom sprzecznym z międzynarodową sprawiedliwością i globalnym pokojem”. Dodał, iż Korea Północna będzie „niezachwianie wspierać słuszną sprawę armii i narodu rosyjskiego, aby bronić własnej suwerenności, bezpieczeństwa i integralności terytorialnej zgodnie z duchem Wszechstronnego Traktatu o Partnerstwie Strategicznym” między krajami. Słowa te padły podczas obchodów 77. rocznicy powstania Koreańskiej Armii Ludowej.
Co koreański dyktator mówił o sytuacji na świecie?
Przywódca republiki ludowej zasugerował również, iż konflikt na Ukrainie w 2025 r. przez cały czas będzie jedną z dwóch „głównych osi napięć międzynarodowych”. „Zwrócił uwagę, iż w tym roku główną osią napięć międzynarodowych będzie problem ukraiński i kryzys na Bliskim Wschodzie, w tym w Strefie Gazy i Syrii, które w ubiegłym roku stały się areną globalnych geopolitycznych starć i konfrontacji” – podaje KCNA.
Czytaj także: