Nietypowy protest zaczął się od wpisu zamieszczonego na Instagramie przez Kicking Horse Coffee z Kolumbii Brytyjskiej. Sieć, która już od 16 lat serwuje canadiano, zaapelowała do innych kawiarni, aby te również zmieniły nazwy klasycznej kawy. Jej apel wywołał niemałe kontrowersje, dlatego zniknął z sieci, ale i tak zdążyło dostrzec go wielu właścicieli takich lokali.
W ślad za tą siecią poszła Cafe Belém w Toronto. Właściciel sklepu William Oliveira w rozmowie z „The Washington Post” stwierdził, iż nie chce, aby jego lokal był „miejscem politycznym”, ale w obecnych czasach ważne jest „okazywanie wsparcia Kanadzie„. – Dobrze jest po prostu stanąć w swojej obronie i przypomnieć innym, iż nie wolno pozwolić, by inni nami pomiatali i zastraszali – uznał.
Canadiano, a nie americano. „Odważny i śmiały apel”
Z kolei Elizabeth Watson, właścicielka Palisades Cafe w Kolumbii Brytyjskiej, przyznała, iż zmieniła nazwę kawy w swojej kawiarni, a wpis Kicking Horse uznała za „odważny i śmiały”. – Niekoniecznie mamy na myśli politykę, ale podoba nam się pomysł, by po prostu wspierać Kanadę – powiedziała.
ZOBACZ: Rabusie niczym z Dzikiego Zachodu. Napadają na jadące pociągi w USA
Protesty lokali serwujących kawę nie są jedynymi, do których dochodzi w Kanadzie po słowach Donalda Trumpa. Prezydent USA grozi nałożeniem 25 proc. ceł na swojego sąsiada, a ponadto nazwał ten kraj „51. stanem USA”, chcąc jego przyłączenia. Premiera Justina Trudeau nazwał natomiast „gubernatorem”.
Kibice hokeja wygwizdywali amerykański hymn narodowy podczas meczów. Opracowano także aplikacje, które identyfikują produkty wyprodukowane w Kanadzie tak, aby do sklepowych koszyków nie wkładać tych ze Stanów Zjednoczonych.
Donald Trump grozi Kanadzie cłami. „Przedstawimy silną odpowiedź”
W czwartek Trump ogłosił, iż cła zaczną obowiązywać od marca, pomimo licznych ostrzeżeń, iż mogą one potencjalnie zaszkodzić wzrostowi gospodarczemu i pogłębić inflację w USA. Jak uzasadniał. ma to związek z dalszym napływem fentanylu przez granice. Dodał, iż nałoży dodatkową 10-procentową taryfę celną na produkty z Chin.
ZOBACZ: „Natychmiast i zdecydowanie”. Kanada stawia się Donaldowi Trumpowi
Trudeau zapewnił, iż Kanada będzie robiła wszystko, aby uniknąć ceł i odpowie Stanom Zjednoczonym. – Ale, jak powiedziałem, jeżeli we wtorek te nieuzasadnione cła będą nałożone na Kanadę, będziemy przedstawiać natychmiastową i wyjątkowo silną odpowiedź, tak jak tego oczekują Kanadyjczycy – deklarował.
wka / polsatnews.pl
