Minister ds. nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek zaprezentował w piątek 58 priorytetów rządu. Zostały one zgrupowane w czterech obszarach: bezpiecznej Polski i bezpiecznych Polaków, konkurencyjnej i innowacyjnej gospodarki, sprawnego państwa i wysokiej jakości usług publicznych oraz nowoczesnego cyfrowego państwa. Plany rządu Donalda Tuska skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński na piątkowej konferencji prasowej stwierdził, "że zajmowanie się tym, co w danym momencie deklaruje Donald Tusk jest przedsięwzięciem troszkę jałowym".
Krytyka obietnic wyborczych
Kaczyński odniósł się do wcześniejszych zapowiedzi rządu. "Bo tyle było w ciągu tych lat różnego rodzaju zapowiedzi, iż sądzę, iż studia nad relacją między stoma konkretami, a 58 celami i badanie tego, na ile to jest realne, to jest czas stracony. Bo wiadomo, iż i tak nic z tego nie zrobią albo prawie nic" - ocenił prezes PiS.
Dodał, iż "jeżeli zrobią, to też nie tak jak zapowiadają". Szef PiS nawiązał do kampanijnych obietnic obecnej koalicji rządzącej.
Oskarżenia o niedemokratyczność
Zdaniem Kaczyńskiego obecny rząd nie jest rządem demokratycznym. Argumentował, iż "demokracja opiera się na pewnym założeniu, iż ci, którzy prezentują swoje cele w kampaniach wyborczych mają wolę ich zrealizowania".
Prezes PiS ocenił, iż "trudno wierzyć, iż Donald Tusk wierzył, iż w sto dni, te sto celów zrealizuje". Jego zdaniem cały mechanizm rządzenia Platformy Obywatelskiej opiera się na manipulacji. "A takie rządy są po prostu przeciwieństwem demokracji, bo to jest stałe oszukiwanie społeczeństwa" - przekonywał Kaczyński.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.