Justyna Sienicka: Moje marzenia

Nieprzyjaciele utrudniają życie
Bardzo wiele zazdrości w nich siedzi
A ona złość uruchamia
Wrażenie jakoby pozbyć się chcieli
Tego co w nas dobre
Piękno w brzydotę zamienić

Na pola pszeniczne szatan kąkol sieje
rozchodzi się zapach jego obecności – swąd
wołam idź precz a tan drogę mi zagradza

Tylko Bóg jest moim Panem do Niego należę
Stanowcza zapowiedź

I postanawiam: będę opanowana
gdy ludzka wymiana zdań zagości Jego słuchajcie

To w Jego OBLICZE wpatrywać się będę
Jego naśladować
Spoczywać na Jego Sercu i całować Jego Rany

Pan mój i wszystko moje będzie
I przyjdzie zachwyt
Bo ta droga do nieba prowadzi
Droga aniołów przed Tron Najwyższego

I zaśpiewam Hymn: Te Deum Laudamus
Ciebie Boga wysławiamy
Na powitanie Umiłowanego duszy mojej
Surrexit, Surrexit, Dominus were

Niech gromkie Alleluja uciszy wszelkie niepokoje
Wyda rozkaz zaprzestania wojen
I niech nastanie pokój

Z modlitwą za wszystkich mi bliskich. S. M. Justyna