Sejm odwołał dziś wieczorem posła Koalicji Obywatelskiej Marcina Józefaciuka z Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Za usunięciem opowiedziało się 228 posłów wobec 179, 21 wstrzymało się od głosu. Wytatuowany poseł z Łodzi jako jedyny w klubie KO głosował przeciw.
Decyzja Sejmu o odwołaniu Józefaciuka nie jest zaskoczeniem. Poseł, znany bardziej z tatuaży i autopromocji w mediach społecznościowych niż z merytorycznej pracy parlamentarnej, od dawna budził kontrowersje również wśród kolegów z Koalicji Obywatelskiej.
Wieczorne głosowanie było więc raczej formalnym potwierdzeniem tego, iż dla Józefaciuka nie ma już miejsca w strukturach sejmowej komisji. Paradoksalnie, sam zainteresowany jako jedyny w klubie KO próbował ratować własną pozycję, głosując przeciwko decyzji, która była już przesądzona.
Na znak protestu nauczyciel-homoseksualista zrezygnował z członkostwa w Klubie Parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej.
→ (kk)
5.11.2025
• collage: barma / Gazeta Trybunalska
• czytaj także: > „Wytatuowany poseł KO grozi Ośrodkowi Monitorowania”














