Prezydent Chorwacji Zoran Milanović zareagował na przetrzymywanie przez greckie władze ponad 90 chorwackich kibiców. Do aresztowań doszło w związku z zamieszkami fanów Dinama Zagrzeb z kibicami AEK Ateny, w których zginęła jedna osoba.
Zamieszki między fanatykami obu drużyn odbyły się 7 sierpnia w pobliżu stadionu AEK w Nea Filadelfia ponad godzinę po zakończeniu treningu drużyny gości. Pod stadionem najpierw zgromadzili się kibice gospodarzy, z którymi starli się kibice gości w liczbie od 100 do 120.
Według policyjnych źródeł obie strony rzucały flarami, kamieniami i prowizorycznymi materiałami wybuchowymi. Rannych zostało trzech Greków i pięciu Chorwatów, jeden z kibiców gospodarzy zginął, według policji zadźgany nożem.
Prezydent Chorwacji odniósł się do długotrwałego aresztu, któremu zostali poddani fani Dinama Zagrzeb.
Traktowanie chorwackich kibiców przez władze Grecji nie ma nic wspólnego z prawem, demokracją ani poszanowaniem praw człowieka. Postępuje się z nimi, jak z jeńcami wojennymi.
Prezydent Milanović wskazał, iż takie postępowanie Greków ukazuje fałsz tzw. solidarności europejskiej.
Wtrącili ich do więzień rozrzuconych po całej Grecji, żeby ich tam bili i gwałcili – to jest właśnie Unia Europejska. Nie możesz przetrzymywać ludzi w areszcie tymczasowym pięć dni; jeżeli tak wygląda dziś UE, lepiej, żeby jej w ogóle nie było.
Solidarność z uwięzionymi ultrasami z grupy kibicowskiej Bad Blue Boys (BBB) wyrazili między innymi kibice Dynama Kijów.
Walczący na froncie kibice Dynama Kijów postanowili wyrazić swoją sympatię do chorwackich zgodowiczów w dość... nietypowy sposób.
Warto dodać, iż w konflikcie pomiędzy fanatykami z grupy Bad Blue Boys, a ich przeciwnikami z grupy R21 dużą rolę odgrywa polityka. Chorwaccy ultrasi znani są ze swoich nacjonalistycznych przekonań, tymczasem Grecy z R21 są lewicowcami podającymi się za antyfaszystów, ich zgodą jest m.in. niemiecki klub St. Pauli. Grecy również nie kryją się ze swoim zamiłowaniem do ostrych narzędzi. Na ich profilach pojawiają się m.in. takie zdjęcia:
Chorwaccy kibice podali odżegnują się od używania sprzętu, jak napisali na swoim kanale na Telegramie:
Niewiarygodna jest łatwość, z jaką chorwackie media akceptują fakt, iż nasi członkowie są obarczeni odpowiedzialnością za tragedię, która się wydarzyła, a nie ma na to żadnych dowodów. Nie mogą też istnieć, jak niedługo pokaże czas. Pozostaje tylko tak zwane „śledztwo” skompromitowanej greckiej policji, którego jedynym celem jest późniejsze pokierowanie scenariuszem, według którego haniebny gest użycia noża w konflikcie kibiców zostanie przyszyty Chorwatom w celu zaspokojenia krwiożerczej opinii publicznej, mediów i polityki. W tym samym czasie siedmiu naszych braci w Atenach doznało obrażeń od noża. Trzech zostało rannych od wystrzelonych rakiet sygnalizacyjnych, a jeden członek naszej grupy otrzymał aż siedem (7!) ran kłutych.
Narodowcy.net / stefczyk.info / t.me/DINAMOV_SJEVER / t.me/ultrasnotreds2