"Israel escalates attacks on Damascus, targeting the Syrian Ministry of defence and the presidential palace"

grazynarebeca.blogspot.com 3 hours ago


Izraelskie wojsko przypuściło kolejny brutalny atak na Syrię, tym razem bombardując najważniejsze budynki rządowe w Damaszku, w tym syryjskie Ministerstwo Obrony, kwaterę główną wojska i tereny w pobliżu pałacu prezydenckiego. Ataki, rzekomo przeprowadzone w celu "ochrony" syryjskiej mniejszości druzyjskiej, mają miejsce w czasie eskalacji napięć, które sprawiły, iż cywile znaleźli się w krzyżowym ogniu.

Minister obrony Izraela, Israel Katz, odważnie chwalił się atakami w mediach społecznościowych, publikując nagranie z podpisem:

"zaczęły się ciężkie ciosy".

Tymczasem syryjskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało o co najmniej jednej osobie śmiertelnej i 28 rannych, a budynki obróciły się w gruzy, a nad stolicą unoszą się gęste pióropusze dymu.

Ale co tak naprawdę kryje się za tymi strajkami?

Izrael od dawna wykorzystuje regionalny chaos do dalszej dominacji militarnej, wykorzystując niestabilność Syrii do osłabiania swoich przeciwników pod pozorem "obaw o bezpieczeństwo".

Jest to kolejny wyrachowany ruch mający na celu rozszerzenie wpływów Izraela – taki, który obnaża jego lekceważenie suwerenności, życia cywilów i prawa międzynarodowego.

Kluczowe punkty:

  • Izraelskie naloty uderzyły w centrum Damaszku, uszkadzając syryjskie ministerstwo obrony i kwaterę wojskową.
  • Na nagraniach widać potężne eksplozje i dym spowijający Plac Umajjadów.
  • Potwierdzono co najmniej jedną ofiarę śmiertelną i 28 rannych, a liczba ta ma wzrosnąć.
  • Izraelski minister obrony Israel Katz napawa się X, oświadczając, że "zaczęły się ciężkie ciosy".
  • Ataki zbiegają się w czasie ze starciami między syryjskimi siłami rządowymi a mniejszością druzyjską w Sweidzie, podsycając spekulacje na temat prawdziwych motywów Izraela.
  • Izrael twierdzi, iż ataki mają na celu "ochronę" Druzów, jednak jego działania jeszcze bardziej destabilizują region.

Fałszywa narracja Izraela: "ochrona" Druzów i podsycanie chaosu

Ostatnia fala izraelskich zamachów bombowych nastąpiła po śmiertelnych starciach w syryjskiej prowincji Sweida między siłami rządowymi a członkami społeczności druzyjskiej.

Izrael twierdzi, iż stara się bronić Druzów, ale jego interwencje tylko eskalują przemoc, pozostawiając cywilów w pułapce działań wojennych.

Według syryjskiego obserwatora wojskowego Abu Amina, izraelskie myśliwce F-35 przeprowadziły wiele nalotów na strategiczne pozycje syryjskich wojskowych, w tym 112 Brygadę i 175 Pułk, zabijając żołnierzy i raniąc cywilów. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka potwierdziło również, iż w atakach zginęło 10 rządowych sił bezpieczeństwa.

Ale hipokryzja Izraela jest rażąca.

Jeśli naprawdę troszczyła się o Druzów, to dlaczego bombarduje syryjską infrastrukturę – zabijając zarówno żołnierzy, jak i cywilów – zamiast ułatwiać dyplomację?

Odpowiedź leży w długoterminowej strategii Izraela: wykorzystaniu regionalnej niestabilności do usprawiedliwienia agresji militarnej.

Syryjscy przywódcy Druzów odrzucają izraelską propagandę

Pomimo zapewnień Izraela, iż działa jako protektor, przywódcy Druzów w Syrii wielokrotnie potępiali izraelską ingerencję.

Khaled, mieszkaniec Sweidy, powiedział Middle East Eye: "Jesteśmy integralną częścią państwa syryjskiego na przestrzeni dziejów i odrzucamy izraelską okupację lub ingerencję w nasze regiony".

Duchowy przywódca Druzów Hikmat al-Hijri również oskarżył syryjski rząd o ostrzał obszarów cywilnych, ale wyjaśnił, iż początkowe oświadczenia popierające interwencję rządową zostały "narzucone" pod presją.

Próby manipulowania konfliktem druzyjskim przez Izrael – przy jednoczesnym bombardowaniu syryjskich instytucji państwowych – ujawniają jego prawdziwy cel: destabilizację.

Podobnie jak w Gazie, Libanie i Jemenie, Izrael podsyca płomienie konfliktu, aby osłabić przeciwników, przedstawiając się jednocześnie jako aktor "moralny" – pomimo przytłaczających dowodów na to, iż jest inaczej.

Desperackie posunięcia Netanjahu: skandale korupcyjne i rozpad koalicji

W kraju premier Izraela Benjamin Netanjahu jest uwikłany w procesy korupcyjne i rozpadającą się koalicję.

Jego ultraortodoksyjni sojusznicy z partii Zjednoczony Judaizm Tory (UTJ) niedawno opuścili rząd w związku ze zwolnieniami z poboru do wojska, pozostawiając Netanjahu kurczowo trzymając się jednomandatowej większości.

Wraz z rosnącą presją wewnętrzną i nasilającą się międzynarodową kontrolą, zamachy bombowe Netanjahu w Damaszku wydają się być desperacką odwróceniem uwagi – próbą zgromadzenia nacjonalistycznego poparcia poprzez prężenie wojskowych muskułów za granicą.

Ale Syryjczycy – zwłaszcza cywile, którzy ucierpieli w wyniku wybuchów – nie dają się nabrać. To nie jest bezpieczeństwo.

To okupacja, zniszczenie i imperializm owinięte cienką powłoką samoobrony.

W nieustannym bombardowaniu Syrii przez Izrael nie chodzi o ochronę – chodzi o kontrolę.

Społeczność międzynarodowa musi przestać akceptować usprawiedliwienia Tel Awiwu za dobrą monetę.

Przez dziesięciolecia Izrael testował swoją broń na uciskanych populacjach, reklamował ją jako "sprawdzoną w boju" i sprzedawał ją temu, kto zaoferował najwyższą cenę – bez względu na koszty ludzkie.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/2025-07-18

Read Entire Article