Pojawiają się ostatnio plotki o tym, jakoby amerykańskie tajne służby wykryły, iż wirus SarS-CoV-2 został sztucznie wytworzony w chińskim laboratorium. Moim zdaniem te informacje służą uwiarygodnieniu przekrętu kowidowego. Rządy państw będą się teraz tłumaczyć, iż okradły swoich obywateli na rzecz koncernów finansowych, bo to był element walki ze spiskiem Chin, które chcą jakoby zniszczyć świat zachodu.
A tymczasem pochodzenie tego wirusa nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Choroba zwana Covid-19 to niegroźne przeziębienie, które jest wywoływane przez wiele różnych wirusów, głównie rinowirusy i koronawirusy, o śmiertelności rzędu półtora promila. Nie ma kompletnie żadnego znaczenia, skąd się wziął jeden z tych wielu wirusów i ich mutacji.
Przekręt kowidowy to był przekręt finansowy polegający na tym, iż rządy wielu państw okradły swoich obywateli na miliardy dolarów, które przetransferowały do koncernów farmaceutycznych, przy okazji rujnując wiele biznesów, ograniczając wolność i powodując załamanie służby zdrowia, co skutkowało milionami nadmiarowych zgonów na całym świecie. Gdyby nie działania rządów państw, to nikt by nie zauważył tego nowego wirusa, bo wywołane nim przeziębienie mało różni się od przeziębień wywoływanych innymi wirusami. Te wirusy mutują od zawsze i ciągle pojawiają się nowe.
Niezależnie od tego, jak wytłumaczymy śmiertelne działanie nowego wirusa przeziębienia, to nic on nie zmienia w kwestii śmiertelności na przeziębienie wywoływane każdym z tych wirusów — to śmiertelność rzędu półtora promila. Więc Covid-19 to jest niegroźna choroba jakich wiele i to, czy wirus ją powodujący jest sztuczny, czy naturalny, to kwestia marginalna w kwestii społecznych czy politycznych zagrożeń nim wywoływanych.
Wirus ten wywołuje przeziębienie w rzadkich przypadkach zakażenia się nim. Przeziębienie wywołuje wiele wirusów i objawy się nieznacznie różnią, ale najczęściej nie ma żadnych objawów, a zatem nie ma choroby. Jest to wszystko bardzo precyzyjnie udowodnione w badaniach naukowych.
Naukowcy to są ci, którzy przeprowadzają badania naukowe i to jest trudne, wymaga wielu lat nauki i specjalistycznej wiedzy. Niemniej oni potem wyniki badań publikują i poznać je oraz zrozumieć może każdy. Nie trzeba być wirusologiem i epidemiologiem, by znać wyniki badań wirusologów i epidemiologów. Każdy może te kwestie zrozumieć, na przykład zaczynając od przeczytania tego streszczenia: ]]>Biała Księga Pandemii Koronawirusa]]>
Nauka się nie myli. Cały ten kowidowy przekręt finansowy nie był wywołany przez lekarzy czy profesorów, ale przez polityków i biznesmenów i to oni, poprzez wynajętych dziennikarzy, nas oszukali.
Badania naukowe mogą być błędne, dlatego należy odróżniać ich wiarygodność. Naczelną rolę w medycynie opartej na dowodach naukowych odgrywa szczególny rodzaj badań: randomizowane kontrolowane badanie kliniczne (ang. randomised controlled trial – RCT) będące badaniem najwyższej jakości, najbardziej obiektywnym i najbardziej wiarygodnym spośród wszystkich znanych nauce, zwanym też złotym standardem dla podkreślenia jego rangi i wiarygodności w ocenie efektywności danej interwencji medycznej, np. konkretnego leku, szczepionki czy noszenia masek. Bardziej wiarygodne niż randomizowane kontrolowane badanie kliniczne może być już tylko więcej takich badań (im więcej, tym lepiej) przeprowadzanych przez różne zespoły badaczy rozsianych po całym świecie. Uzyskujemy wówczas większą próbkę przebadanych osób i, co się z tym ściśle wiąże, większą moc statystyczną, a tym samym wnioski dotyczące jakiejś interwencji medycznej są jeszcze bardziej solidne i bliższe prawdy.
Wszystkie metaanalizy badań RCT pokazują, iż wirus Sars-CoV-2 wywołuje niegroźne przeziębienie zwane Covid-19 o śmiertelności po zakażeniu rzędu półtora promila, a maseczki, zamykanie ludziom biznesów i ograniczanie wolności nie powstrzymują tempa rozprzestrzeniania się żadnych wirusów wywołujących przeziębienia. Nie ma co do tego żadnych kontrowersji wśród naukowców.
Błędne są co najwyżej badania, które nie są RCT, ale jako mniej wiarygodne nie są brane pod uwagę w poważnych metaanalizach. Nie ma w nauce poważnego sporu co do tego, czym jest wirus Sars-CoV-2 i jakie skutki epidemiologiczne wywołuje. Ewentualny spór jest tylko między naukowcami a politykami, ich urzędnikami oraz koncernami farmaceutycznymi. Przekręt kowidowy się udał nie na skutek błędów w badaniach naukowych, ale dzięki skutecznym akcjom propagandowym przeprowadzanym przez rządy państw do spółki z koncernami farmaceutycznymi. Więc to, jakie ma pochodzenie nowy wirus przeziębienia, nie ma znaczenia przy ocenie przekrętu kowidowego. Okraść ludzi na miliardy dolarów, zniewolić i wymordować, można by tak samo, jak tego dokonano, posługując się dowolną mutacją rinowirusa, koronawirusa czy wirusa grypy – a tego nie potrzeba robić w skomplikowany sposób w drogim laboratorium.
Ten globalny przekręt to była skomplikowana i droga akcja propagandowa, a nie biologiczna. Jednakże zyski z tej inwestycji w oszukanie ludzi na całym świecie są kolosalne, koncerny farmaceutyczne tak bardzo się wzbogaciły, iż na pewno będą takie oszustwa powtarzać. Dlatego teraz silniej integrują się z rządami państw i przejmują nad nimi władzę, bo aparat przemocy w takich przekrętach jest niezbędny. Koncerny okradają ludzi nie wprost, ale poprzez podatki, z których idą opłaty za maseczki, testy, eksperymentalne preparaty genowe czy miliony innych zbędnych produktów firm Big Pharmy. Więc nawet jeśli znasz badania naukowe i wiesz, iż to był przekręt, to i tak nie ustrzegłeś się przed zapłaceniem za to oszustom. Teraz trwają prace na tym, by WHO przejęła władzę nad państwami i utworzyła zalążek rządu światowego. Mając tak dużą władzę, można ludzi zniewolić i okraść na dużo większą skalę, niż to się teraz robi w pojedynczych państwach.
]]>Grzegorz GPS Świderski]]>
]]>t.me/KanalBlogeraGPS]]>
PS. Notki powiązane: